Ostatnio w końcu dotarłem dlaczego wyszło mi w trasie ta duże spalanie. Okazało się, że zbiornik miał dziurkę :/. Ale teraz po przejechaniu w miesiąc około 700-800km spalanie waha się w okolicy 2,5l na setkę. No ale dobra passa nie trwa wiecznie :/ Ogar jakiś czas słabo palił, aż w końcu przestał. Okazało się, że świeca była dobita do końca i po jej wyregulowaniu się trochę polepszyło ale i tak nie było dobrze więc czas zobaczyć pierścienie. Diagnoza była trafna brak pierścieni. No ale to nie koniec problemów. Przy regulacji przerwy okazało się, ze jeszcze skończyl się gwint w podstawce do regulacji przerwy. Ale i tak jest o wiele lepiej z awaryjnością niż na początku gdy go tylko kupiłem oby tak dalej. Plany na wakacje związane z ogarem hmm...
-czyszczenie tylnego koło z srebrzanki
-malowanie wydechu i tu moje pytanie czarny czy chromowany ?
-szpachlowanie, malowanie i naklejki na zbiornik
-wymiana łożysk przedniego koła
- rzeczy związane z codzienną eksploatacją
Pierścienie wymienione, jazda próbna i vmam 25km/h. Jak to złośliwość rzeczy martwych naprawisz jedno pada drugie. Wymienić trzeba podstawkę bo nie ma już gwintu aby regulować przerywacz :/. Ale dziś tak z nudów w pracy wyplakowałem mu plastiki, zmieniłem siedzenie ( poprzednie było z mojego 200,a że jest tam oryginalna naklejka to szkoda aby się zniszczyła ) i doszedłem do wniosku,że robię go no igiełkę jak i 2350. Na szczęście nie ma przy nim dużo pracy tylko wydech, kolanko, koło i zbiornik. Aaaa no i może w najbliższym czasie go przerejestruję bo ileż można jeździć na tych blachach z Nowego Miasta haha
[
attachment=9709]
[
attachment=9710]
[
attachment=9711]
[
attachment=9712]
[
attachment=9713]
[
attachment=9714]
[
attachment=9715]
[
attachment=9716]
[
attachment=9717]
[
attachment=9718]
Byłem dziś na przypadkowych małych zakupach u starszego pana. Zostawił on kartkę , że ma do sprzedania silnik do Ogara 200 więc nie czekając pojechałem i za 160zl kupiłem :
-2 koła przód i tył w fabrycznym stanie i nowe opony
-silnik po generalnym remoncie w 2003 roku
-sakwę do ogara
-kupę gratów do ogara
i tu pytanie czy koło tylne od ogara 200 pasuje do 205 ? Bo to jest w idealnym stanie i pasowałoby to 205, a to koło z mojej 205 trafiłoby do pewnego projektu.
Tak będzie pasować
, a tak poza tym dodaj zdjęcia
W końcu udało się ogarnąć ogara i jest rewelacyjne. Nowe tylne koło dodaje mu tylko uroku
Po ustawieniu zapłony, wymianie klina i ustawieniu platyn śmiga i jeździ bezproblemowo
. Dziś pierwszy raz jechałem w nim po zmroku asekurowałem @romka na jego sokole w drodze do domu i ma on dużo lepsze światła nim mój 2350. Niebawem będzie w końcu zbiornik będzie po szpachlowany i coraz bliżej do zamierzonego efektu
[
attachment=9938]
[
attachment=9939]
[
attachment=9941]
[
attachment=9942]
[
attachment=9944]
[
attachment=9943]
[
attachment=9940]
Z dnia na dzień coraz bliżej do ideału
praktycznie codziennie wymieniam części aby był w stanie idealnym. Jest już nowa klamka sprzęgła z kulką na końcu, nowa czarna rączka z epoki i nowiutki klakson
Ale nie obyło się i bez awarii
ukręciła się szpilka mocująca amortyzator tylny, w kolanku mam chyba 2 dziury i instalacja elektryczna w kilku miejscach się przepaliła :/ ale co złe to na dobre wychodzi
w następnym tygodniu będzie zrobione :
-nowa elektryka
-wymiana kolanka na nowe
-sprężyna na amortyzatorze prawym będzie nowa
-zakładam całą obudowę plastikową w bdb stanie (moja wymaga wymiany patent na gaszenie -przełącznik z lampki domowej), -kierownica w idealnym stanie (moja jest krzywa i pęknięta
-bak będzie naprawiony i pomalowany tak jak i wydech i tu pytanie wydech był chromowany czy czarny w oryginale ?
I oczywiście naklejki w firmie poligraficznej się już drukują
robię też dwie wersje pokrywy sakwy lewej wersja zlotowa z naklejkami zlotowymi i wersja do sesji ślubnych i zdjęciowych 100% oryginał
kupię nowy dekiel sprzęgła do 023 z epoki !
Czas na kolejną aktualizację :/ prace do Auto moto areny idą tempem ekspresowym. Wydech już pomalowany na czarno, kolanko leży i czeka na wymianę, zbiornik trzeba jutro tylko dotrzeć i pomalować jutro zabieram się za tą elektryką i będzie chyba koniec prac na teraz
jak przyjdą naklejki to będzie on w stanie takim jakim dążę czyli zbliżonym do fabrycznego
po drodze wymieniałem jakieś duperelki, a to rączka sprzęgła, a to guma na kierownicy itd... czas na foto
[
attachment=10093]
[
attachment=10095]
[
attachment=10094]
[
attachment=10096]
[
attachment=10097]
Widać włożoną pracę, kasę i serducho - gratuluję
Szkoda, że nie poczytałeś postów o ograniczniku nóżki centralnej. Najprawdopodobniej masz ją odgiętą lub wyłamaną i Robak na niej prawie nie stoi.
Czas na wietrzenie garażu i próby uruchomienia ogara..... poszły one oczywiście na marne, ale silnik i tak jest do generalnego remontu. No ale przy okazji remontu silnik będzie lekko wypolerowany
[
attachment=10680]
Kuurcze, ogarek śliczny, pozazdrościć takiego
(15-11-2015 00:44:55)Latos napisał(a): [ -> ]Kuurcze, ogarek śliczny, pozazdrościć takiego
Doprowadzenie go do takiego stanu trwało prawie rok, a nie jest jeszcze igła jaką ma być