Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Seicento czy Civic???
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Siemka. Zaczynam się rozglądać za samochodem. Jako że malucha szkoda i nie nadaje się do jazdy na co dzień to szukam czegoś lepszego.
Mam zamiar tym autem jeździć do szkoły 40km w jedną stronę i będą ze mną jeździli 3 koledzy.
Dla mnie samochód to nie środek transportu tylko coś więcej. Zastanawiam się nad Hondą Civic V lub VI, jest nie droga, spala stosunkowo mało i bezawaryjna i od zawsze mi się podoba lecz mocno gnije. Drugim kandydatem jest Seicento z silnikiem 1100, średnio mi się podoba (nie podoba) ale bardzo tanie wszystko.
Honda to dość dobry samochód ale droższy w utrzymaniu niż sc a seicento znowu jest słabsze ale prostsze i też da się nim w 4 osoby jeździć. Dochodzi do tego jeszcze ubezpieczenie, pewnie za małe seicento zapłace mniej niż za civica ale nie mam pewności.

Jak myślicie co wyjdzie taniej, i będzie lepsze?
Dodam ze mechanicznie to wszystko sam robie, także konserwacja czy wymiany jakiś elementów silnika lub podwozia nie stanowią problemu.

Daje jeszcze przykładowy link do obydwóch samochodów:
http://olx.pl/oferta/fiat-seicento-gaz-b...9;promoted

http://otomoto.pl/honda-civic-vi-1-4-16v...50528.html
Jeśli ja miałbym kupować auto, to brałbym Civica.
Dlaczego? Bo jest Japoński. A, że styczność z japończykami
mam od... zawsze, to wiem, że są to najlepsze auta.
Dlaczego do wożenia 3-4 osób wybrałeś samochody trzydrzwiowe? Masochizm?

Masz duży wybór aut w tej cenie: Astra, Mondeo, Escort, Scorpio(wiem, wersje MK2 to brzydale ale czasami kosztują grosze, nawet wersje bogate GHIA), Audi 80, Golf II/III, długo by wymieniać. Stan najważniejszy, a do każdego auta idzie przywyknąć.
(10-09-2014 18:11:40)Wigrus napisał(a): [ -> ]Jeśli ja miałbym kupować auto, to brałbym Civica.
Dlaczego? Bo jest Japoński. A, że styczność z japończykami
mam od... zawsze, to wiem, że są to najlepsze auta.

Tu masz racje. Rodzice w tej chwili nawet rodzice mają dwa japońskie samochody, ale u mnie w grę jeszcze wchodzą pieniądze.
Jeżeli już Honda to patrz na jakieś 4-drzwiowe ze względów praktycznych
A jakim budżetem dysponujesz?
Nie zapominajcie ze civic bedzie duzo starsza i napewno bardziej zajechana. Seiciento tansze w utrzymaniu a japoniec wiadomo. Jaka masz kaske na to ? Zobacz na punto 2 sporting albo zwykle 8v z gazem. Tanie dobre ladne i w utrzymaniu nie drogie Wink
Jak na pierwsze auto Sejo 900 z gazem wystarcza zupełnie. Śmieszne koszta eksploatacji i części, wszystko w tym aucie zrobisz samemu, proste i niezawodne. Honda może potem, za małe pieniądze nie kupisz nic dobrego z tego typu aut, wszystko pognite i zajechane a jeśli już coś klęknie, to części do japońca są o wiele droższe niż do aut choćby europejskich i co do tego jestem w 100% pewien bo też mam Nissana.
Ja bym brał civica ale nie 3d przede wszystkim tylko hatchbacka albo sedana jakby ci się udało dorwać. Jak nie to to escort jest fajny, golf 3 tez jest spoko wbrew stereotypom i dlatego wlasnie jezdzi ich tyle po wsiach bo sa to dobre i bezawaryjne samochody choc moze ani wygladem ani moca nie grzesza ale bezwypadkowe egzemplarze chyba raczej nie uswiadczaja rdzy za to escorty gnija na potege. taki golf np. 1.4 spokojnie nakreci 300 tysiecy i moze przy odrobinie szczescia jeszcze polowe tego ale zazwyczaj golfow z przebiegiem ponizej 250 tysiecy nie ma. Mysle ze jak kupujesz golfa to najwazniejsza jest blacharka, silnik jest bezobslugowy i debiloodporny.
Tylko że ciężko kupić auto z pojemnością poniżej 1000 ccm, a nie można zapomnieć o tym że każda złotówka gra rolę jeśli chodzi o OC dla młodego człowieka uczęszczającego do szkoły i szukającego oszczędności Wink Taki golf, eskort czy honda nawet tego gazu spije sobie 10 - 12 litrów, a takie sejo potrafi spić 7, 8 litrów gazu max. Różnica niby kilku złotych, ale w skali roku robi się sumka.
10 litrów? Ojcu pali 8 w mieście golf na gazie jak jeździ w miarę ekonomicznie. Silnik 1.4.
Z mojej strony zaproponował bym Citroen Xsara/Saxo lub pokrewny model Peugeot 306/106 auta tanie w utrzymaniu a przy tym można trafić czesto na dobre wyposażenie w tych autach.

Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2
Ja mam civic VI liftback z silnikiem 1.5 v-tec benzyna i możecie nie wierzyć ale na trasie za 30 zł robię 100 km Big Grin
(10-09-2014 20:08:11)dlugiLBN napisał(a): [ -> ]Ja mam civic VI liftback z silnikiem 1.5 v-tec benzyna i możecie nie wierzyć ale na trasie za 30 zł robię 100 km Big Grin

Nie liczysz dolewki oleju do fałteka.
(10-09-2014 18:18:48)nie_mientki napisał(a): [ -> ]Scorpio(wiem, wersje MK2 to brzydale ale czasami kosztują grosze, nawet wersje bogate GHIA)
One są tanie nie tylko dlatego że są brzydkie. Są tandetnie wykonane jak na auto klasy wyższej, lepiej kupić Omegę zamiast tego.

Zamiast Seicento lepiej Uno czy Punto I kupić. Części tak samo po 5zł, spalanie takie same, ale miejsca o wiele więcej.
Uniaki są spoko ale od razu trzeba konserwować i nie kupować za 1000 zł, bo nic dobrego z tego nie będzie. Z resztą podobnie jak z Punto, tyle że puniak jest nowszy i łatwiej znaleźć lepszą blachę + jest ładniejszy ale zależy kto co lubi.
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie