Siema dziadek ma taki problem
Mruga mu cała deska wszystkie kontrolki i jeszcze piszczy i tak co chwilce co może być problemem ?
Dodam że olej do wymiany i wszystkie filtry
Może komputer padł? Z fusów nie wywróżymy, najlepiej dać te 50zika i podjechać na diagnostykę.
jak przekręci kluczyk to nic sie nie dzieje tylko ja klucz jest na 0 to piszczy
a tak to wszystko gasnie i spokoj
Niech pojedzie kompa podłączyć.
coś mi się zdaje, że elektronika padła. A odpalałeś go ?
Pytasz się o takie rzeczy na forum, gdzie aktualnie 70% ludzi to dzieci, które nie wyszły jeszcze z gimnazjów/podstawówek, ale dobra spoko. Może głupieć od walniętego czujnika, lub bezpiecznik nie łączy, albo jest uszkodzony.
ja bym zaczal od bezpiecznikow... jesli tam gitara i dalej problem powraca wymienilbym stacyjnke
(07-09-2014 20:05:23)Blusik napisał(a): [ -> ]jak przekręci kluczyk to nic sie nie dzieje tylko ja klucz jest na 0 to piszczy
a tak to wszystko gasnie i spokoj
W takim razie może też być że stacyjka padła i gdzieś jakieś nie wiadomo co zwiera.
Immobilisera, jak rozumiem, nie masz?
Głupie pytanie na dzieńdobry, aku naładowany? Na pierwszy rzut oka sprawdź przekaźnik 109 o ile dobrze pamiętam. Jak masz okazję to go podmień na sprawny albo ewentualnie napraw, ścieżki lubią pękać w folkswagenowych sprzętach ze starości. Jeśli to nie to, to ie wiem jak jest w tym seacie na pozycji 0, zapewne podawany jest prąd na radio, zapalniczkę itp. Pewnie jakaś kostka się rozpięła lub przetarł się przewód przez co coś bierze sobie prąd przez zegary i taki oto efekt. W takim przypadku odstaw to do elektryka, moja szklana kula nic więcej nie pomoże w tym przypadku
(07-09-2014 23:03:29)dave123q napisał(a): [ -> ]Pytasz się o takie rzeczy na forum, gdzie aktualnie 70% ludzi to dzieci, które nie wyszły jeszcze z gimnazjów/podstawówek, ale dobra spoko. Może głupieć od walniętego czujnika, lub bezpiecznik nie łączy, albo jest uszkodzony.
aha.
Takie gdybanie co może być to bez sensu, podjedź do jakiegoś warsztatu to ci podłączom pod kompa i będziesz chociaż wiedzieć gdzie szukać
Jak dobrze zagadasz z pracownikiem to ci nawet sam podłączy za 20zł
U mnie tak czasami jest, szefa nie ma to podjeżdża samochód pod kompa pyk pyk kasa i do widzenia
