29-08-2014, 22:02:23
29-08-2014, 22:02:23
29-08-2014, 22:06:35
Moim zdaniem naklejki ktoś dokupił.
29-08-2014, 22:16:19
Jeśli się nie mylę, to w miejscu napisu Universal powinno być "AUCM"
29-08-2014, 22:16:59
W latach 90 leżało tych naklejek w sklepach od groma, dodatkowo widać że jest on upolszczony (jak to zwykle niestery z zagranicznymi rowerami bywa ;/) siodło, lampy itp
29-08-2014, 22:42:01
Bzdury, bzdury, bzdury. Te rowery były produkowane (właściwie to składane) w Romecie w latach '90, nic niezwykłego.
29-08-2014, 23:02:34
Czyli można przyjąć, że jest to Romet czy MMB3? Czy dlatego, że były składane w Romecie egzemplarz ze zdjęć ma Rometowskie wyposażenie, czy ktoś sobie takie założył? I chyba najważniejsze pytanie: Ile można dać za niego, żeby nie zostać uznanym za wariata? Podobno są gdzieś jeszcze rączki i błotnik.
29-08-2014, 23:10:37
Rometowskie wyposażenie siedzi tam raczej od nowości. Czy to Romet czy MMB3? MMB3 składane w Romecie. Warty nie więcej jak 50zł, jak każdy składak.
29-08-2014, 23:12:17
A jest to coś rzadkiego do spotkania, czy raczej nie?
Np. Romet Traper, który dla was jest po prostu rowerem Rometu dla mnie jest czymś unikatowym, bo nigdy w życiu go nie widziałem na żywo. Dlatego moja ocena jest mocno subiektywna.
Np. Romet Traper, który dla was jest po prostu rowerem Rometu dla mnie jest czymś unikatowym, bo nigdy w życiu go nie widziałem na żywo. Dlatego moja ocena jest mocno subiektywna.
29-08-2014, 23:14:12
Ogólnie nie naprodukowali tego dużo, ale zdecydowana większość ich przetrwała do dnia dzisiejszego (zapewne dlatego, że to rower nie do zajechania) i dzięki temu są dość powszechne - co jakiś czas gdzieś je tam widać. Nawet na forum ktoś miał ewolucję tego roweru złożoną w Kowalewie na Wielkopolsce.
Kup sobie ten rower, zmień dętki, przesmaruj łańcuch i łożyska, skasuj luzy, przejedziesz się raz i już nigdy nie wsiądziesz na Wigry, chyba że dla przyjemności objazdu bloku dookoła. Wiem co mówię - mam taki sprzęt, oryginalny radziecki rocznik '82. Byłem nim wszędzie, przewiozłem wszystko - ani razu nie wymiękł. Nie licząc oczywiście dętek i rozwalenia opony, ale to przecież nie jest wina roweru.
Kup sobie ten rower, zmień dętki, przesmaruj łańcuch i łożyska, skasuj luzy, przejedziesz się raz i już nigdy nie wsiądziesz na Wigry, chyba że dla przyjemności objazdu bloku dookoła. Wiem co mówię - mam taki sprzęt, oryginalny radziecki rocznik '82. Byłem nim wszędzie, przewiozłem wszystko - ani razu nie wymiękł. Nie licząc oczywiście dętek i rozwalenia opony, ale to przecież nie jest wina roweru.
29-08-2014, 23:34:57
A one jakoś różniły się względem pancerności?
Co do zalet - czołg na pedały z wnętrzem od Rollsa.
Co do zalet - czołg na pedały z wnętrzem od Rollsa.
29-08-2014, 23:38:04
Jeżeli rama wraz z kołami i kompletnym napędem jest produkcji radzieckiej to nie. Wszystko inne jest nieistotne.
29-08-2014, 23:50:26
Tu się zgodzę. Nawet radzieckie opony wchodzą ciężej na radzieckie koła (tak, jakby były za małe). Gniotsa nie łamiotsa
02-09-2014, 19:00:29
A moja Koza jest raczej bydgoska, czy ruska?
Rocznik 90, jako nowa była biała (znalazłem też resztki fioletowej farby więc
może biało-fioletowa?), tak jak w rowerze kolegi ma przyspawaną nóżkę
i prosty mostek kierownicy. Było sporo rometowskich pierdół
(hamulec, lampka, odblask z tyłu itp.)
Jak sądzicie?
[attachment=6798]
Rocznik 90, jako nowa była biała (znalazłem też resztki fioletowej farby więc
może biało-fioletowa?), tak jak w rowerze kolegi ma przyspawaną nóżkę
i prosty mostek kierownicy. Było sporo rometowskich pierdół
(hamulec, lampka, odblask z tyłu itp.)
Jak sądzicie?
[attachment=6798]
02-09-2014, 20:19:33
Ataki luj rusek w uj sprzedasz go łatwo za conajmniej 100 złociszy... Mam już takiego na oku jak fabryka za 100 zł pewnie za 80 odda.