Witam. Nie wiem czy w dobrym dziale pisze, ale mam pytanie. Chcę kupić motorynkę, która jest 50 km ode mnie. A ja nie mam transportu. Ile wyniosłaby wysyłka motorynki? Czy można odkręcić silnik i ramę wsadzić do bagażnika a silnik w pudełko?
Pozdrawiam.
Z tego co wiem to firmy kurierskie wezmą całą motorynkę.
Przelicz sobie koszta takiej wysyłki (nie orientuję się jaka to cena) ale na Twoim miejscu zagadałbym z wujkiem czy sąsiadem dał mu na paliwo i podjechał po tą motorynkę
Jedź autobusem i przyjedź nią na kołach
Lotos gorzej jak motorynka nie ma papierów
(22-04-2014 13:23:01)Bartek napisał(a): [ -> ]Z tego co wiem to firmy kurierskie wezmą całą motorynkę.
Przelicz sobie koszta takiej wysyłki (nie orientuję się jaka to cena) ale na Twoim miejscu zagadałbym z wujkiem czy sąsiadem dał mu na paliwo i podjechał po tą motorynkę
A motorynki mieszczą się do bagażnika o pojemności 515l? Bo jest możliwe, że pojadę z tatą i motorynkę do bagażnika załaduję, tylko co zrobić, żeby się nie wylał olej z silnika?
wejdzie spokojnie. Ogara przywiozłem Centem więc spokojnie wejdzie najwyżej odkręcisz przednie koło pościelisz folię w bagażniku i już
Jakie to autko masz ?
(22-04-2014 13:38:45)Bartek napisał(a): [ -> ]wejdzie spokojnie. Ogara przywiozłem Centem więc spokojnie wejdzie najwyżej odkręcisz przednie koło pościelisz folię w bagażniku i już
Jakie to autko masz ?
Auto to Fiat Albea
rozłożysz siedzenia pościelisz folię i spokojnie wejdzie ewentualnie odkręć kierownicę przednie koło. Co do wylania się oleju to jest to nie możliwe jeśli silnik jest dobrze uszczelniony. Bardziej martwiłbym się o korek od baku.
(22-04-2014 13:42:10)Bartek napisał(a): [ -> ]rozłożysz siedzenia pościelisz folię i spokojnie wejdzie ewentualnie odkręć kierownicę przednie koło. Co do wylania się oleju to jest to nie możliwe jeśli silnik jest dobrze uszczelniony. Bardziej martwiłbym się o korek od baku.
No to najwyżej by się wylało paliwo z baku (nie do ziemi) i odkręcilo silnik. Ramę do bagażnika a silnik w pudełku. Dobry pomysł?
mozna i tak. Rama spokojnie Ci wejdzie do tego bagażnika
Tatuś ma albeę i boi się, że się pobrudzi ? ojej...
szkoda słów
ja komara wiozlem z tata w bagazniku corsy i nic sie nie wylalo jedyne co to spuscilismy wache bo byl prawie pelny bak ale jaki sens jest jechac po rame a silnik poczta? jak sie nie zmiesci to jedz z silnikiem na kolanach
(22-04-2014 14:31:09)DominiX napisał(a): [ -> ]...ale jaki sens jest jechac po rame a silnik poczta? jak sie nie zmiesci to jedz z silnikiem na kolanach
Ty, ale gdzie on coś takiego napisał?
Co do transportu to drynkę na upartego byś do malucha zmieścił nawet
Ja wczoraj jechałem Corsą B z Ogarem z tyłu
Trzeba było tylko przednie koło i błotnik odkręcić.
Jezu ja w bagażniku w sincento wiozłem ogara całego