Chłopie wynajmij lawetę. Cena oscyluje pomiędzy 1,50-3zł za kilometr. Średnio załóżmy, że znajdziesz po 2zł więc za 100km zapłacisz 200zł.
Bierz lawetę. Albea się pobrudzi i będziesz pracował w polu odrabiając ojcowi koszt nowych pokrowców.
Przecież drynka nie jest duża spokojnie po lekkim demontażu paru elementów wejdzie. Jak masz hak to możesz pomyśleć o wynajmie przyczepki, mimo to uważam że się zmieści
(22-04-2014 13:56:24)Błażej napisał(a): [ -> ]Tatuś ma albeę i boi się, że się pobrudzi ? ojej...
szkoda słów
Nic się nie boi, tylko po co marnować czas na dodatkowe sprzątanie o_0
Wejdzie bez problemu, z kumplem wieźliśmy Simsona w Corsie i nawet siedzeń nie składaliśmy
50km to się nie opłaca wysyłać, 2 razy mniej wydasz na paliwo jadąc samemu. A benzynę i olej zawsze można zlać na czas transportu.
a o czymś takim jak folia słyszałeś ? kosztuje 10 zł za spory kawał.
A stare szmaty ? w każdym domu się znajdą jakieś ściery wielkie.
Autko kochane się nie pobrudzi
Błażej dobrze gada. Też by mi było troche szkoda uwalić auto olejem, ale rozłożył bym jakąś plandeke i było by po kłopocie.
Człowieku ja mam bagażnik 455l, po rozłożeniu siedzeń 1460l (nie wiem jak u Ciebie z tym, bo masz inny typ nadwozia). Przywiozłem tym autem 2 Charty (nie na raz) bez problemu, więc myślę, że motorynka spokojnie wejdzie do tego Fiata. Tylko zlej paliwo przed transportem do kanistra i będzie ok. Olej też możesz zlać jak chcesz. Rozłóż jakieś szmaty we wnętrzu auta i po problemie.