Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Modernizacja Jubilata
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Bry Big Grin przybywam z prośbą o pomoc. Chciałbym przeprowadzić dość poważną modernę roweru. Oto i mój szalony plan:

1. przedni hamulec tarczowy mechaniczny
(czyli również wymiana przedniego widelca najlepiej na sztywny)
2. wymiana korby i supportu na nowszą generację
(mam dość wymiany korby co pół roku i dokręcania klina co 10-20km)
3. wymiana kół na aluminiowe

Ograniczenia: budżet i niezbyt duża wiedza w tematach techniczno-rowerowych

Pierwszy poważny problem dotyczy hamulca tarczowego. Byłem w 3 serwisach - pierwszy twierdzi że to niemożliwe, drugi że nieopłacalne a w trzecim po prostu mnie wyśmiali. Pytanie brzmi - czy da radę to zrobić? Wiem że wymaga to wymiany przedniego widelca, jednak trochę obawiam się działać samemu w tym kierunku ze względu na brak wiedzy o sterach. Szukałem sztywnego przedniego widelca z możliwością montażu tarczówek, niestety nie znalazłem. Facet z serwisu powiedział, że rower z przodu podniesie się o kilka cm z przodu jeżeli zamontuję widelec z amortyzatorami. Czy jest wtedy możliwość "podniesienia tyłu"? Pewnie zapytacie po co mi tarczówka, odpowiedź jest prosta - podczas deszczu omal co nie rozjechałem kilku ludzi który włazili na czerwonym na jezdnię a jak pewnie już wiecie klasyczne szczękowe w czasie deszczu hamują... przepraszam, wogóle nie hamują.

Drugi problem wiąże się z suportem. Chciałbym wstawić tam coś nowszej generacji. Pytanie - miski starego supportu są wkręcane czy wciskane pod prasą? No i następne - czy wymiana na coś nowszego jest możliwa?


Proszę o poważne podejście do sprawy. Uprzedzam pytania - nie zmieniam roweru na górala bo nie chcę. O opłacalności też już się trochę nasłuchałem także odpuśćcie sobie. Pozdrawiam :0
(01-04-2014 16:23:34)Xibir napisał(a): [ -> ]1. przedni hamulec tarczowy mechaniczny
(czyli również wymiana przedniego widelca najlepiej na sztywny)

Pewnie zapytacie po co mi tarczówka, odpowiedź jest prosta - podczas deszczu omal co nie rozjechałem kilku ludzi który włazili na czerwonym na jezdnię a jak pewnie już wiecie klasyczne szczękowe w czasie deszczu hamują... przepraszam, wogóle nie hamują.

Po pierwsze. Po mieście podróżuje się z niską prędkością, tak aby w razie czego wyhamować. Po drugie - w deszczu korzysta się przede wszystkim z torpeda, a nie hamulca szczękowego.

(01-04-2014 16:23:34)Xibir napisał(a): [ -> ]2. wymiana korby i supportu na nowszą generację
(mam dość wymiany korby co pół roku i dokręcania klina co 10-20km)

Po pierwsze naucz się prawidłowej eksploatacji roweru i tajnik jego serwisowania. Być może korba jest po prostu wyrobiona i nie ma siły, by działało to poprawnie?

(01-04-2014 16:23:34)Xibir napisał(a): [ -> ]3. wymiana kół na aluminiowe

Są na allegro. Tak, drogie.

(01-04-2014 16:23:34)Xibir napisał(a): [ -> ]Pierwszy poważny problem dotyczy hamulca tarczowego. Byłem w 3 serwisach - pierwszy twierdzi że to niemożliwe, drugi że nieopłacalne a w trzecim po prostu mnie wyśmiali. Pytanie brzmi - czy da radę to zrobić?

Wcale im się nie dziwię. To, że Cię wyśmiali akurat było chamskie.

(01-04-2014 16:23:34)Xibir napisał(a): [ -> ]Wiem że wymaga to wymiany przedniego widelca, jednak trochę obawiam się działać samemu w tym kierunku ze względu na brak wiedzy o sterach.

Stery nie mają jakiejś skomplikowanej budowy. Z kompletem niezbędnych narzędzi, do wszystkiego dojdziesz sam.

(01-04-2014 16:23:34)Xibir napisał(a): [ -> ]Szukałem sztywnego przedniego widelca z możliwością montażu tarczówek, niestety nie znalazłem.

Widocznie słabo szukałeś.

(01-04-2014 16:23:34)Xibir napisał(a): [ -> ]Facet z serwisu powiedział, że rower z przodu podniesie się o kilka cm z przodu jeżeli zamontuję widelec z amortyzatorami. Czy jest wtedy możliwość "podniesienia tyłu"?

Nie wyobrażam sobie tego w składaku.

(01-04-2014 16:23:34)Xibir napisał(a): [ -> ]Drugi problem wiąże się z suportem. Chciałbym wstawić tam coś nowszej generacji. Pytanie - miski starego supportu są wkręcane czy wciskane pod prasą?

Nawet nie wciskane, bez problemu wbijesz je młotkiem.

(01-04-2014 16:23:34)Xibir napisał(a): [ -> ]No i następne - czy wymiana na coś nowszego jest możliwa?

Wszystko jest możliwe. "Coś nowszego" to niestety nie jest zbyt precyzyjne określenie na Twoje zamiary. Konkrety Panie, konkrety.

(01-04-2014 16:23:34)Xibir napisał(a): [ -> ]Uprzedzam pytania - nie zmieniam roweru na górala bo nie chcę.

A co to? Na świecie istnieją tylko 2 rodzaje rowerów - góral i składak?

Według mnie taka modernizacja jest kompletnie bezsensowna, w dodatku nie wiadomo jak zachowa się rama ze składaka z podniesionym przodem. Po kilku porządnych krawężnikach może się wykrzywić, względnie złamać. Koszt takiej operacji będzie astronomiczny (w porównaniu do wartości roweru), w dodatku masę czasu może Ci zająć znalezienie odpowiednich części. Daj sobie spokój.
Szkoda Jubilata, zreszta Wnusiu napisał Ci mała lekturę co do twojej modernizacji.
Po pierwsze. Po mieście podróżuje się z niską prędkością, tak aby w razie czego wyhamować. Po drugie - w deszczu korzysta się przede wszystkim z torpeda, a nie hamulca szczękowego.

W mieście po ulicach jeżdżę z możliwie wysoką prędkością, aby za bardzo nie blokować ruchu na drodze lub też nie utknąć na najbardziej ruchliwych skrzyżowaniach (np. patrz SZCZECIN - Plac Kościuszki - trafisz na późne zielone i zapomnij o jakimkolwiek przejeździe bez postoju na samym środku). W deszczu a tym bardziej w sytuacjach awaryjnych korzystam z obu hamulców, inna sprawa jeżeli jeden z nich nie działa...



Po pierwsze naucz się prawidłowej eksploatacji roweru i tajnik jego serwisowania. Być może korba jest po prostu wyrobiona i nie ma siły, by działało to poprawnie?

Owszem, jest wyrobiona. Dlatego chciałbym ją wymienić na coś, co przy ostrej jeździe nie psuje się tak szybko. Średni czas żywota nowej korby to u mnie ok. 2 miesiące.

Jak już napisałem moja wiedza techniczna o rowerach nie jest duża. Potrafię rozkręcić prawie cały rower (prawie, bo sterów nie rozkręcałem, nie było takiej potrzeby), wymienić części na takie same, nasmarować i skręcić tak aby był sprawny. Jednak wiedzą dalej nie wykraczam poza swój rower. Przeczytałem sporo poradników, do dzisiaj nie ogarniam sterów i suportu nie licząc tego z miseczkami na kulki łożyskowe, a przecież chciałbym co nieco wymienić na inne. Dlatego szukam pomocy u bardziej doświadczonych, bo nie chciałbym kupić jakiejś części a potem stwierdzić - ups nie pasuje.



Według mnie taka modernizacja jest kompletnie bezsensowna

Przyjęto do wiadomości. Jednak nie o taką "radę" mi chodziło bo słyszałem to już miliardy razy. Dla Ciebie to nie ma sensu, dla mnie jednak ma.



w dodatku masę czasu może Ci zająć znalezienie odpowiednich części

Zdaję sobie z tego sprawę. Przedniego widelca sztywnego szukam już ponad miesiąc. Jedyne co znalazłem to pod koła 26 i 28 cali.



Daj sobie spokój.

Raczej nie przewiduję takiej opcji na razie. Jeżeli faktycznie chcesz wspomóc mnie swoim doświadczeniem technicznym to miło. Może uda się coś zdziałać. Jeżeli jednak wolisz mnie zniechęcać to po prostu więcej nie pisz. W swoim otoczeniu mam całe stado osób zniechęcających mnie do dosłownie wszystkiego.
Bez sensu. Psuć Jubilata, wydawać kupę forsy, tracić czas
na coś, co i tak jest skazane na niepowodzenie!Confused
szmatławe szczękowe heble po stalowej obreczy nigdy nie będą hamowac, wymiana felg na alu istotnie polepsza sprawe
mozna kupic np alu koła ze stożkowymi obreczami i czeskim torpedem w odroznieniu od chinczyka nie rozpadnie sie na pierwszym zakręcie, korby mozesz dać na kwadrat zakład w wałczu produkuje takowe oraz ośki na kwadrat do misek wbijanych i to chyba jedyne sensowne działanie

wiecej madyfikacji hmmm....
byc moze potrzebujesz urobić sie ostro i wywalic walizke kasy zeby ta prawda do ciebie dotarła...

nawet jak znajdziesz wideł a obawiam sie od jakiego pseudo gorala powinien podejśc i dasz chinska piaste z heblem tarczowym to sie nie nacieszysz raczej hebel bedzie trzymac to rozjepsuje sie na kawałki piasta DOBRY szczękowy hebel np systemu dual pivot i alu felga naprawde daje rade nawet w zastosowaniach SPORTOWYCH
Z przodu zrób sobie v-brake, tylko musisz zmienić klamki na trochę większy zakres ruchu. O reszcie niewiele wiem
(03-04-2014 19:53:40)Zweitakter napisał(a): [ -> ]mozna kupic np alu koła ze stożkowymi obreczami i czeskim torpedem w odroznieniu od chinczyka nie rozpadnie sie na pierwszym zakręcie

Te koła wcale nie są takie "godne polecenia" jak mówisz. Miałem je w jednych Wigrach, przede mną rower był naprawdę niewiele używany. Po kilku miesiącach ich użytkowania torpedo wykazywało już ślady zużycia porównywalne z 30-letnimi rowerami (czyli nie łapało "od razu").
bez pzresady poł obrotu zanim "złąpie" to norma
masz lepszy pomysł? koła na zamowienie stozek wyczynowe szprychy i niemieckie torpedo z lat 50 nieuzywane albo torpedo centryxa działające na innej troche zasadzie tylko skąd to wziąć?
(03-04-2014 21:24:14)Zweitakter napisał(a): [ -> ]bez pzresady poł obrotu zanim "złąpie" to norma

Jak go kupiłem, to nie było to normą.

(03-04-2014 21:24:14)Zweitakter napisał(a): [ -> ]masz lepszy pomysł?

Zostawić w świętym spokoju.
Zostaw to w spokoju z Polskiego Rometa chcesz zrobić Chińską kupę za przeproszeniem.
Amortyzator ci nie wejdzie do ramy jubilata, ja za tą kase co chcesz w jubilata wsadzić kupił bym jakiegoś Romecika.
http://allegro.pl/rower-miejski-skladak-...21880.html

Jubilat na alusach. To co mi się w nim podoba to osłona łańcucha. Cudo.
@Krystian amortyzator raczej by i wszedł zwykle dostepne są z extremalnie długą strerówką i tzra se uciąć i nagwintować tulko POCO???

@Wnusiu torpedo tak zwykle ma ze zanim wałki przetoczą sie w drugi kraniec ten płytszy mija min cwierc obrotu jak jest za duzo smaru/oliwy wiecej

a z twoją opinią ZOSTAWIC W SPOKOJU zgadzam sie w zupełności, customa se mozna budować ale jubilat to nienajszczęśliwsza podstawa do takich działań
Zweitakter dziękuję za pomoc Smile w sprawie korby już zostałem odpowiednio oświecony, mój rower oraz moje uszy są Ci wdzięczne. Wspominałeś o czeskiej piaście, mam taką oryginalnie zamontowaną (Velosteel) i nie mam co na nią narzekać. Chociaż przydałby się jej drobny serwis i wywalenie tony smaru który tam wpakowałem rok temu Big Grin no cóż człowiek uczy się na błędach.

A z hamulcem dalej kombinuję... moim kolejnym pomysłem jest kupienie byle przedniego widelca amortyzowanego, obniżenie oraz jego usztywnienie. Tymi zabiegami chciałbym jak najbardziej zmniejszyć różnicę wysokości pomiędzy zamontowanym standardowym sztywniakiem a skutkiem podniesienia się przodu po montażu widelca amortyzowanego. W ten sposób miałbym i sztywny widelec i podstawę do montażu tarczówek. Podkreślam że to jest jedynie pomysł, teraz pytanie do bardziej doświadczonych - czy jest on możliwy do zrealizowania?

Kwestię kół na razie pomijam, dobór ich będzie zależał od ostatecznego kierunku przeróbki. Wiem tylko, że jeżeli faktycznie uda mi się coś wykombinować, to na przednią piastę i hamulec nie będę żałował pieniędzy.
pakowanie tony smaru do torpeda nie ma sensu smar leci tylko po wiankach a rezte machanizmu oliwa i to nie za duzo, wnusiu napisał poradnik dla opornych jak sie serwisuje torpedo

niewielkie podniesienie przodu spowoduje ze rower bedzie troszke lżej jechał nie ma po co tego zwalczać

po kakij grib ci amortyzator?
niema wideł np. od górala z podejsciem pod tarcze? osobiscie propomowałbym raczej z podejsciem pod V-brake..... skoro musisz coś namieszać


postaram sie nieśmiac za głośno jak po ukonczeniu budowy tego zombi pier***nie ci rama

oj muszisz jeszcze duzo czasu i energii stracic coby sie dowiedziec jak nalezy podchodzic do srubowania roweru
Stron: 1 2
Przekierowanie