22-03-2014, 03:04:54
Mój pierwszy samochód, który miałem 11 lat temu,miałem... bo przez społeczniaków z osiedla musiałem go sprzedać bo zajmował miejsce parkingowe,a ja nim rzadko jeździłem bo wiadomo nie miałem prawka(14lat). Zamieniłem go za Jawę Ts 350 i Mz Ts 250,z których później okazało się,że Mz jest walona...
Silnik 2.0 coś koło 100KM,napęd tył,skrzynia 4 robiły niezły dym jak na takiego staruszka świry z warsztatu w którym stał do malowania wycisnęły z niego 200km/h no i ojciec przyprowadził go pod blok, bo by się pozabijali
Maska ważyła chyba z 30 kg,nie to co teraz plastik albo papierowa blacha Silnik palił na dotyk,nie przekręcał rozrusznika tylko przy przekręceniu kluczka odrazu odpalał od musnięcia.Nie spotkałem się już później z takim czymś w żadnym innym samochodzie.Z malowania się nie śmiejmy bo robiony po pijaku i taką ktoś miał wizję Piszę o nim,bo już się wykańczają jak i inne stare samochody,a to są prawdziwe fury,bez elektroniki,stref zgniotu itp Zamiast kupować golfy 3 czy calibry po WT kupcie antyka,bo niedługo będziemy mogli je oglądać tylko w muzeach,a antyk to dobra inwestycja Sam chcę kupić znowu taunusa i dać mu drugą młodość,odrestaurowując go nawet i parę lat bo warto
Silnik 2.0 coś koło 100KM,napęd tył,skrzynia 4 robiły niezły dym jak na takiego staruszka świry z warsztatu w którym stał do malowania wycisnęły z niego 200km/h no i ojciec przyprowadził go pod blok, bo by się pozabijali
Maska ważyła chyba z 30 kg,nie to co teraz plastik albo papierowa blacha Silnik palił na dotyk,nie przekręcał rozrusznika tylko przy przekręceniu kluczka odrazu odpalał od musnięcia.Nie spotkałem się już później z takim czymś w żadnym innym samochodzie.Z malowania się nie śmiejmy bo robiony po pijaku i taką ktoś miał wizję Piszę o nim,bo już się wykańczają jak i inne stare samochody,a to są prawdziwe fury,bez elektroniki,stref zgniotu itp Zamiast kupować golfy 3 czy calibry po WT kupcie antyka,bo niedługo będziemy mogli je oglądać tylko w muzeach,a antyk to dobra inwestycja Sam chcę kupić znowu taunusa i dać mu drugą młodość,odrestaurowując go nawet i parę lat bo warto