Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: 82' Motorynka 50-M-2 by R4fku
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Ale odkop Big Grin

A więc tak, poszło trochę do przodu Smile Dostałem za darmo kartery w dużo lepszym stanie, dodatkowo wypiaskowane, ale nie mam niestety żadnych fotek Sad

Rama i reszta poszła do piaskowania, a dzisiaj odebrałem wszystko (prawie - lagi nadają się na śmieci) w moim ustalonym kolorze, bo takiego jeszcze nie miałem Tongue

Tak to na razie wygląda



Wkrótce kilka fotek ze składania, ale najpierw jeszcze muszę wbić wał do karteru i ogarnąć tą skrzynie....


Mam pytanie:

Czy pod każdym trybem, wchodzącym w karter musi być podkładka??
No fajna drynka się szykujeSmile

Ile wyniosło cię piaskowanie i malowanie felg ? jeśli można wiedzieć.....
piaskowanie nic (kolega taty) lakierowanie łącznie z felgami (proszkowe)... 150 Smile nie dostałem indywidualnej ceny za to i za to.
Czekam na fotki złożonej drynki Smile

A skąd dokładnie jesteś, bo ja mieszkam prawie na granicy mazowieckiego z warmińsko-mazurskim może niedaleko do sb mamy ?
Haha a ja mieszkam pod granicą ruskich (16km) miejscowość Bartoszyce, więc trzeba cale wojewodztwo jechac Tongue


Mam nadzieje że motorynka będzie już jeździć do końca weekendu majowego, chociaż nie wiem jak będzie szło składanie silnika :/
Masz w tym papierek? Chciałbyś może się spotkać kiedyś tam? Mamy do siebie (od znaku do znaku) równo 50 km.
Może kiedyś, jak skończę ją w 100% i nie będzie się sypać - z chęcią Wink

Niestety nie mam kasy na nowe lagi przednie, w lepszym stanie niż te co mam - więc nie było sensu oddawać do piaskowania pierdół które gdzieś się pogubiły i zapomniałem dać.

Dlatego to co było, poszło w czarny mat, ten sezon przelatam właśnie w takim setupie, a jak nazbieram kasę to w 2015 będzie już full igiełka Tongue
Uch, panie no ręce i odpadają od łopaty...Odkopałem.


Tak więc sytuacja przedstawia się następująco... motorynkę złożyłem jakoś w kwietniu tego roku, odpaliłem dopiero w lipcu? I przelatałem jako tako ten sezon, o dziwo bez jakichś większych przygód. Przyznam, że złożyłem rometa na sztukę, bez dokładności i precyzji, z jednego prostego powodu...braku pieniędzy.

Łożyska z ze słynnych zestawów allegrowych (wał łożyska pierścienie simmeringi) skończyły się po +/- 300 km.

To zapoczątkowało renowację z dokładnością do każdego cala (no może nie do końca, bo nie wszystko da się ogarnąć do perfekt, przynajmniej ja nie mam aż takich zdolności, może coś źle składam? mam na myśli te....... koła, których po prostu nie da się wyregulować i skręcić porządnie).

Jak już motorynką latałem w wakacyjne dni to trochę dziwiły mnie te żenujące osiągi. Tak więc oprócz nowych łożysk w całym silniku (FAG) oddaje cylinder do szlifu i lekkiej przeróbki do naszego forumowego kolegi (jak tylko fundusze pozwolą). Zakupiłem też zębatkę 13z, więc myślę, że pony będzie się teraz ładnie odpychać. Oczywiście wymieniam cały napęd.

W sumie prace już ruszyły, może nie z jakimś rozpierdem i przytupem (i tak nie mam zamiaru jeździć złomem w tym roku), na razie odświeżam każdy element, żeby to wszystko miało ręce i nogi.

Kupiłem też lagi, bo moje proszą się o pomstę do nieba. Lecz mam do was pytanie, moja motorynka to M2 82r, czy orientuje się ktoś czy wychodziły z grubymi widełkami? Oryginalnie mam takie chude, dłuższe, a kupiłem takie grubsze i krótkie i nie wiem czy będzie to się jeszcze zaliczać do oryginału.

A z zrobionych i można powiedzieć skończonych rzeczy mogę powiedzieć, że:

-wypolerowałem gaźnik, karter 'sprzęgłowy' btw. nie wiem co zrobiliście, że u was polerka karterów, deklów to żywe lustro, ja nie mogę osiągnąć efektu lustra, tylko lekki połysk, w sumie lepsze do niż nic, ale czuć jakiś niedosyt... Odświeżyłem również golenie, bo mają ładny chrom, ale teraz mogę powiedzieć że jest miazga Big Grin Niestety mają kilka ubytków, no ale wiadomo - wiek robi swoje.

Kupiłem już wszystkie łożyska do silnika i dziś wbiłem lożyska do karteru, powolutku będę zabierał się za składanie skrzyni jak tylko wypoleruję karter 'zapłonowy' i go w końcu pospawam w felernym miejscu, które większość motorynek ma wyjechane (wiadomo o co chodzi).

No i to w sumie wszystko, robie to na prawdę bez pośpiechu powolutku, bo muszę pogodzić to oczywiście ze szkołą (jest oczywiście najważniejsza).

Ktoś to w ogóle czyta?

Foteczki z tego roku:




A tutaj golenie (prawe przed robotą, już skończone)




I klameczki, która nie zrobiona chyba nie muszę robić Wink




I kartery:



Wakacyyyje i jazda po okolicznych drogach (świetne i niezapomniane uczucie....)





Nawet udało się zaliczyć 30 kilometrową trasę bez żadnego zająkania:



Tymczasem motorynka w częściach leżakuje u mnie w pokoju, a ja ją poleruję i w najbliższym czasie zabiorę się za wymianę ośki wahacza Smile



No i to by było na tyle, mam jeszcze kilka filmików (odpalanie z ostatniego freza, jakaś tam jazda,może coś wrzuce jak ktoś się w ogóle tematem zainetesuje Big Grin) pozdrówki, czekajcie na mega ponego! Może mi się coś uda skleić...
Zapowiada się ciekawie Wink Mi by nie chciało się robić takiej polerki Smile
Zbieramy gratyyy, i już kolejne kurier wiezie Big Grin No i trochę polerki, nie które elementy skończone, niektóre w trakcie prac, niektóre w ogóle nie zaczęte Wink








UP

W sumie to nie wiele się ruszyło, moje spolerowane kartery uległy nieodwracalnemu uszkodzeniu (mam nauczkę, waliłem młotem co prawda przez drewienko, ale za późno zorientowałem się, że przesuwka na wałku kopniaka jest założona na odwrót i karter od strony sprzęgła pękł).

Po jakimś tygodniu od znajomego kupiłem kompletny silnik, dostałem również wał, na który nakładam nowe łożyska (jedno jest, dwa pozostałe w drodze), metodą najlepszą na domowe warunki, opiszę to w FAQ, być może komuś się przyda).

Co do ramy to pracowałem trochę nad kołami i hamulcami. Na szczęście wszystko udało mi się fajnie wyregulować, więc motorynka będzie się fajnie odpychać, ale i też i dobrze hamować (mam taką cichą nadzieję).

Ostatnimi czasy niestety braknie gotówki na to wszystko, do tego trafiła się okazja na kupno ogara 200, który okazał się strzałem w 10 (moim zdaniem przynajmniej). Być może kiedyś go wam pokażę i opisze nieco konkretniej.

Tak ten złom na tą chwilę wygląda. Elementy, których nie ma czekają na lakierowanie, a mi nie dość, że brakuje kasy to lakiernia oddalona jest o 30km, a i tato ciągle nie może czasu znaleźć. Dlatego wszystko na dniach pójdzie w podkład (to co wyszkiełkowane rzecz jasna).



Powiedzcie mi jeszcze, czy ta łapka jest od tego? Czyli od sprężyny, którą się zaczepia za to i do stopek centralnych Wink



P.S Inne motorynki tak obsypujecie cukrem i polewacie miodem, a moją coś nie bardzo. Co jest? Kolor nie taki? Big Grin

pozdr
Przynajmniej tak mi sie wydaje, nwm jak w motorynkach jest sprężyna od stopek centralnych Smile Bardzo fajna motorynka!
Tak, to jest z tego co wiem łapka na sprężynę Wink Kolor mi średnio pasuje, ale ogólnie bardzo fajna motorynka Big Grin
no czekamy na efekt końcowy
Dzięki za miłe słowa. Na efekt końcowy niestety jeszcze będzie trzeba troche poczekac Wink
Stron: 1 2 3 4 5 6
Przekierowanie