Witam
Posiadam rometa ogara 205 jestem zadowolony bardzo ale chciałbym mieć coś do "katowania" po lesie.
Zastanawiałem się nad WSK 175 ale ojciec mi mówi że jak się szaleje to siadają niektóre podzespoły sprzęgła i biegów.
Doradźcie coś!
W każdym starszym jednośladzie, jak się "szaleje" to sypią się części. Szukaj sobie jakiegoś WT albo typowego crossa.
Zgodzę się z tobą ale np JAWA 350 po mocniejszej jeździe siada. A ogar 200 przez 4 lata nie zepsuł mi się ani razu a działo się
Na początek dobra będzię,jak 205 wytrzymuje u cb to i wsk wytrzyma bez problemu
Szkoda wski do katu kup sobie crosa i nim szalej
Jak już chcesz WSK-ę to weź pod uwagę 125, bo 175 przy jeździe po lesie będzie Ci się psuła praktycznie co wypad, a 125 znacznie mniej. 125 jest po za tym też bardziej prosta w obsłudze, a w terenie sobie też daje radę. 175 ma większą moc może, ale w las bym polecał 125.
Verterain no twoim miejscu bym zagadał do osoby która ma 175 do katów,bo widzę że mity panują/
Cezete 175 487.0 nie ma lepszego motoru jak na początek
jeśli wszystko zrobione dobrze to bedziesz jezdził i jezdził
Wolałbym 175 bo ma większą siłę potrafi na koło poderwać no i żeby się z kimś po ścigać
A u mnie nikt nie miał cezety nigdy więc studiowanie od nowa mi się nie widzi
Mój pierwszy Ogarek 200[*], byl katowany, zarzynany i nigdy sie nie popsuł ; D Katował go mój tato, brat, a na końcu ja, miał opony kostki
dawał radę, pod konic żywota spalał jakies 5l/100km
niestety ktoś go podp... po tygodniu znalazłem samą ramę na złomie;/ był doinwestowany kupiłem nowy łańcuch
Przez 25 lat nigdy nic nie było wymieniane w silniku
nawet łapał luz bez gaśnięcia
Sumując, wszystko zależy on egzemplarza
Pozdro
(24-02-2014 16:42:20)verterain napisał(a): [ -> ]Wolałbym 175 bo ma większą siłę potrafi na koło poderwać no i żeby się z kimś po ścigać
A u mnie nikt nie miał cezety nigdy więc studiowanie od nowa mi się nie widzi
Cz leci 110-120km/h to chyba nawet więcej niż wsk
tylko ze Wsk 175 nie jest taka wytrzymała jak Cz,ale to juz twój wybór
Poszukaj Sobie jakiegoś chińskiego crossa, używkę wyrwiesz w cenie wsk i będziesz mógł go katować do woli.
szkoda starej dobrej motoryzacji na katowanie po lasach,tak jak wyżej polecam jakiegoś krosa bo jest do tego przeznaczony.
Nie mówię że "katowanie" w wersji wpadam w 10 metrową dziurę i po jeździe rzucać "motóra" w pokrzywy tylko gdzies podjechać pod większą górkę czy zrobić skrót chaszczami
czwórka to fajny motorek
ale do normalnej jazdy