(14-02-2014 16:13:13)lukimotorynka napisał(a): [ -> ] (13-02-2014 22:42:38)Stasiek napisał(a): [ -> ] (13-02-2014 21:45:22)Motorowerzystka napisał(a): [ -> ]to z głową będzie wszystko w porządku,
A mi się zdaje że u niego z głową nie w porządku od urodzenia
Hola hola kawalerze nie jesteś pan u siebie na wsi.
A zresztą myślałem że tu panuje miła atmosfera szkoda
Beka z typa,jeździj na rowerze
Po prostu więcej tą motorynką jezdzij. Przełam lęk, tam nic nie wybuchnie, na koło też jej nie postawisz. Powoli puszczaj sprzęgło, to płynniej ruszy a nie gwałtownie. Ewentualnie możesz sobie tą motorynkę stuningować i do tyłu dospawać sanki. Nie glebniesz.
ale z was dzieci
zejdźcie z chłopaka, pomóżcie mu a nie dołujcie go
Powtarzaj sobie, że motorynka to nie jest powód do strachu. Ja miałem podobną sytuację, ale na wfie. Biegaliśmy coopera czy jak to się pisze i miałem kolegów przed sobą oraz kończył się czas (około 150 metrów i 30 sekund), a ja truchtałem powoli. Miałem kolkę w 2 miejscach, bolały mnie nogi, nie dawałem rady oddychać, ale zacząłem sobie mówić po cichu 'ból jest dla słabych' i wierzcie lub nie, ale pomogło. Wyprzedziłem ich, ból się minimalnie zmniejszył, dokończyłem okrążenie, ale jak sobie już usiadłem i było po wszystkim to nie miałem siły nabrać oddechu i byłem totalnie zmęczony. Może to trochę żałosne i żenujące, ale pomogło. Może to po prostu mobilizacja i bez tego bólu dla słabych by się obeszło, ale mi to pomogło. Mów sobie przed ruszaniem 'nie boję się motorynki' albo coś w tym stylu i jedź i nie przejmuj się, chociaż pewnie o to ostatnie ciężko.
(14-02-2014 19:09:49)tramwajarz napisał(a): [ -> ] (14-02-2014 16:13:13)lukimotorynka napisał(a): [ -> ] (13-02-2014 22:42:38)Stasiek napisał(a): [ -> ] (13-02-2014 21:45:22)Motorowerzystka napisał(a): [ -> ]to z głową będzie wszystko w porządku,
A mi się zdaje że u niego z głową nie w porządku od urodzenia
Hola hola kawalerze nie jesteś pan u siebie na wsi.
A zresztą myślałem że tu panuje miła atmosfera szkoda
Beka z typa,jeździj na rowerze
Bez kitu wy tam w okolicach tej Łodzi to macie chyba lewy towar
Tramwaj pompe próbujesz cisnąć z niego, a sam się ośmieszasz z tym swoim wąsem
Tobie by się rower przydał, bo masz chyba za dużo energii.
Nie miałem takiego problemu, bo od razu po kupnie czym prędzej wskoczyłem na swoją motorynkę i za piątym nastąpieniem całym ciałem na kopniak w końcu odpaliła. Pierwsze ruszenie faktycznie skończyło się lekkim podniesieniem koła, ale wtedy proces ruszania znałem tylko w teorii. W ogóle mnie to nie zniechęciło, wręcz nakręciło by znowu spróbować. Z czasem doszedłem do profesjonalności
Tobie też to radzę. Nie bój się niczego bo to nie ścigacz, choćbyś chciał i tak nie zrobisz sobie krzywdy. I też nie zniechęcaj się, gdy nie wyjdzie. To przyjdzie z czasem
Po pierwsze to nie miej nikomu za złe, że taka reakcja na Twój problem nastąpiła, no bo jednak jest to coś trochę śmiesznego.
A wracając do Twojego problemu, nie bój się, pojeździsz i przejdzie
Motorynka, ma śmieszną moc, która jest spokojnie do ogarnięcia. Chociaż raz dałem pojeździć kuzynowi, który nigdy nie miał kontaktu z "motocyklem" i jego pierwsza próba skończyła się tym, że on wylądował na nogach, ale motorynka stała na siedzeniu i kierownicy xD Oczywiście towarzyszył temu dziesięciominutowy śmiech wszystkich zebranych tam
szkoda, że nie nagrałem xD
Tema już trochę stary, więc się zapytam. Jak tam postępy?
Zamknijcie to. To bylo smieszne ale teraz to juz glupie sie robi.
(28-02-2014 14:22:25)Magister napisał(a): [ -> ]Zamknijcie to. To bylo smieszne ale teraz to juz glupie sie robi.
A co Ci przeszkadza? To nie jest jakiś dział o poważnych sprawach, tylko o właśnie takich lekkodusznych.. Tylko 14 lat, a taki "Pan Poważny". Jeśli dla Ciebie temat się robi głupi to po kiego czorta zaglądasz, idź jakieś bajki, a nie sory, filmy przyrodnicze i inne POWAŻNE seanse pooglądaj.
(28-02-2014 14:14:52)wojtekr35 napisał(a): [ -> ]Tema już trochę stary, więc się zapytam. Jak tam postępy?
O właśnie, popieram Pytanie
Nie najprościej by było odpalać z pchnięcia
? A tak w ogóle ile ty masz lat,że się motorynki boisz ? Ja miałem 13 to już Simsonem jeździłem,a teraz ciągnikiem no,ale czego tu się bać rozumiem jak by to był ścigacz,ale motorynka ? Odpalaj na pych i napewno nie będziesz się bał na koło nie poleci
tylko nie dawaj gazu do końca hehe
Pokazałeś teraz bardzo wysoki poziom kultury