50 T-1 będzie malowany po świętach. Za jakieś 3-4 tygodnie zostanie złożony i zaprezentowany.
Doszedł mu nowy kolega. Jaki jest, to na razie tajemnica, ale niedługo się objawi na forum.
Efekt sobotniego popołudnia.
Piękna pogoda i od razu robota ruszyła z kopyta. Aktualnie wygląda to tak:
widać ze za kaskiem tatra sie czaji żeby ją wypić
Potwierdzam piekna pogode
Mati ostatnio sie tam krecilem kolo twego domku jakas Dama w Porsche siedziala a Tico przed domkiem stalo
To powoli prace remontowe sie koncza ale tak bez kierownicy tlumika zmieniacza biegow oraz wezyka paliwowego jezdzic sie nie da
No niedługo Romek będzie gotowy do jazdy. Dzisiaj dalsza część składania. Potem pewnie w miarę wolnego czasu będzie czyszczenie i polerowanie niektórych elementów.
Dzis wolne masz Panie Mateuszu
Dzis pogoda nie za bardzo a do tego grzmi
Jak cos to moge podjechac i pomoc w skladaniu
Nie no ja sobie powolutku, ale do przodu
Wlasnie docieram szpachlę z tego plastikowego chlapacza
a Moge chociaz podskoczyc i zobaczyc prace remontowe
?
Śledzę temat od początku i jestem zaskoczony,najbardziej malowaniem.Chciałbym skierować do ciebie pytanie ile lakieru oraz podkładu zużyłeś oraz ile wyniósł ciebie koszt piaskowania
Pozdrawiam.
Piaskowanie 250zł. Koszt lakieru i rozcieńczalnika 68 zł za 400ml, podkładu trochę zostało z malowania auta.
Myślę, że do końcowego efektu poczekamy do jesieni. Wtedy kilka szpargałów z T-1 i Komara Sporta mam zamiar dać do chromowania.
Skubani sobie to piaskowanie liczą... Bardziej by sie chyba oplacalo kupic jakis paint remover.
Raczej nie. Piaskowanie pozbawia metal ognisk korozji, więc blacha jest prawie jak nowa. Jeżeli robi się coś porządnie, to należy zainwestować.
Powolutku niech narastają emocje. Niedługo jakieś fajne fotki w plenerze, a dzisiaj specjalnie w kiepskiej jakości foto poglądowe, że coś jednak się robi