A teraz pomyśl ilu jest użytkowników simsonów, a ilu chartów. Jak powstanie jakaś fabryka części zamiennych do charta to po prostu upadnie (oczywiście mówię o cześciach BDB jakości, nie chińskich). Wątpie aby więcej niż 100 osób kupiło cały silnik do charta, na części było by wiele chętne, ale bez przesady.
Stachu.G. Wątpie, aby co czwarty polak kojarzył co to jest Romet chart.
Dzieciaki się napaliły na silnik hehehe. Już widzę jak byście kupowali te silniki, tak samo jak jest z zamawianiem czegoś na forum, jak np. ktoś coś robi sam, napali się całe forum, a kupią ze dwie osoby, to się zastanówcie.
Boże święty, sam się sobie dziwię skąd u mnie tyle cierpliwości.
W fabryce Simsona wznowili składanie silników po kilku latach. Wystarczyło że pani Jadzia przeleciała szmatką zakurzone maszyny i w zasadzie było gotowe. No i na 100% wiedzieli że popyt będzie na tyle duży żeby to się opłacało.
W przypadku Charta musisz całą linię produkcyjną zrobić niemal od podstaw. Dla złożenia paru silników-bez sensu.
A jak Cię rajcują nowe silniki za 2k to masz:
http://tablica.pl/oferta/fabrycznie-nowy...127018d886
Niektórzy tutaj na forum żałują na nowy wał do Charta, a wy chcecie aby kupili silnik za ok 2k zł
?
Nie no nie opłaca się chyba że tak jak pisali dać projekty silnika i maszyny dla Chinolów, oni coś by zmajstrowali, ale napewno nie był by to już 2T
Ale zobacz, że do Simsona nie ma problemu chyba z żadną częścią silnikową, żeby dostać nową, więc nie ma i problemu, żeby cały silnik nowy poskładać. Z tematem silników do Charta to ktoś miał wyobraźnię, trzeba to przyznać
ale części silnikowe mogliby produkować dalej, to znaczy do wszystkich silników Dezametu. Mogliby gdyby ktoś to robił na liniach produkcyjnych z Rometu, tak od nowa nikomu nie opłaci się zaczynać, a zapewne już dwadzieścia lat temu wszystko wyprzedali lub rozkradli. Na takie części, mogłoby być zainteresowanie, o ile wykonanie byłoby lepsze niż chińskich części, a raczej na pewno by było lepsze, ale cena pewnie też byłaby większa, z tym by się trzeba było liczyć.
(23-01-2014 16:11:07)wojtekr35 napisał(a): [ -> ]Ale zobacz, że do Simsona nie ma problemu chyba z żadną częścią silnikową, żeby dostać nową, więc nie ma i problemu, żeby cały silnik nowy poskładać. Z tematem silników do Charta to ktoś miał wyobraźnię, trzeba to przyznać ale części silnikowe mogliby produkować dalej, to znaczy do wszystkich silników Dezametu. Mogliby gdyby ktoś to robił na liniach produkcyjnych z Rometu, tak od nowa nikomu nie opłaci się zaczynać, a zapewne już dwadzieścia lat temu wszystko wyprzedali lub rozkradli. Na takie części, mogłoby być zainteresowanie, o ile wykonanie byłoby lepsze niż chińskich części, a raczej na pewno by było lepsze, ale cena pewnie też byłaby większa, z tym by się trzeba było liczyć.
Jak już napisał Mientki, z produkcją części od simsona było tak, że nowy właściciel fabryki(firma MZA) odkurzyła maszyny i wznowiła produkcję, bo jest popyt. Maszyny zaś do produkcji silników w Nowej Dębie raczej nie istnieją, fabryka produkuje obecnie urządzenia do odsyłania ludzi na tamten świat, i profilu produkcji rozszerzać nie zamierza.
(23-01-2014 16:09:00)stqc napisał(a): [ -> ]Niektórzy tutaj na forum żałują na nowy wał do Charta, a wy chcecie aby kupili silnik za ok 2k zł ?
Nie no nie opłaca się chyba że tak jak pisali dać projekty silnika i maszyny dla Chinolów, oni coś by zmajstrowali, ale napewno nie był by to już 2T
Może i byłby. Do kibli robią, nawet kopie włoskich silników. A ze skrzynią manualną mają fmb139, i to im wystarczy. Dwusuwy z manualną skrzynią biegów do normalnych motorowerów(nie do jakichś wyczynowych) robią obecnie chyba tylko rosjanie(zgadnijcie jaki silnik, podpowiem, że montują go w motorowerze Iż Kornet).
Heh, ruscy silniki Niemcom kradną
Wiedzą co dobre
. Ale ruscy z tym silnikiem jeszcze lepszy wyrób zrobili(szkoda, że tylko prototyp), mianowicie Riga SZ 80
http://kolyaska.pl/sarkana_zvaigzne.html
A wracając do tematu, to nie wypowiedziałem się na temat wznowienia produkcji 027. A moje zdanie jest takie, że jest to niemożliwe(z dwóch powodów: Nowa Dęba ograniczając się do produkcji bomb i granatów wywaliła maszyny, po drugie, jeśli nawet by były maszyny, to ktoś uważając, że skoro od simsona robią, to czemu by nie mieli 027 robić, to niech sobie poszuka, ile wyprodukowano simsonów z silnikiem M501/701, a ile chartów. Amen)
Tylko pomyślcie, według danych z wikipedii samych simsonów S51 wyszło ok.1'500'000 sztuk a Chartów z tego co się dowiedziałem 80'000-90'000 sztuk, więc dlaczego simson jest bardziej popularny?
(23-01-2014 21:56:26)bartoszek5k napisał(a): [ -> ]Tylko pomyślcie, według danych z wikipedii samych simsonów S51 wyszło ok.1'500'000 sztuk a Chartów z tego co się dowiedziałem 80'000-90'000 sztuk, więc dlaczego simson jest bardziej popularny?
do tego doliczmy jeszcze srki i s53. I widać, dlaczego niemcom się opłaca do simsona robić, a nam do charta nie(oczywiście nie biorąc pod uwagę, że w Polsce nie ma już maszyn, bo je Nowa Dęba wywaliła na rzecz maszyn do produkcji urządzeń, którymi Wojsko Polskie eksportuje demokrację do Afganistanu)
(22-01-2014 19:35:18)charper napisał(a): [ -> ]"JEZELI ZBIERZE SIE TROCHE OSOB TO MOZNA BEDZIE ODLAC KARTERY DO CHARTA BO MAMY DO TEGO FORMY I MASZYNY, ROWNIEZ BYC MOZE DA SIE TO ZROBIC Z INNYMI CZESCIAMI ALBO NAWET WZNOWIC PRODUKCJE SILNIKOW ALE DO TEGO POTRZEBNE JEST ZAINTERESOWANIE" to trzy
A ktoś napisał do tego gościa? Czy tylko polemika przez 4 strony?
Otwierając ten temat byłem bardzo zaciekawiony, wręcz podniecony
. Na szczęście koledzy sprowadzili mnie na ziemie.Zacząłem zbierać myśli i własną wiedze o produkcji, np takich silników i nie trzeba liczb żeby sobie uświadomić że to nie ma sensu. Naprawdę samo uruchomienie produkcji było by tak kosztowne, że nie ma co o tym nawet myśleć. Oczywiście tak jak pisaliście, cena nowego 027 przekroczyła by kilka krotnie cenę tego zaprezentowanego silnika Simsona z allegro.