jakie łozyska dajesz na silnik?
Tak w sumie to cokolwiek. Jeszcze nigdy nie miałem problemów z żadnymi. Prędzej się kartery wytłukły niż łożyska rozsypały.
Dokladnie tak. Ja na PPlach jezdze i wy hodzi na to ze to bardzo dobre lozyska, przynajmniej do komara. Mam jakies shafty z gmoto za 17zl za zestaw, przetestujemy, ale podejrzewam ze bedzie jezdzic i jezdzic.
Dojechał 40km, zrobił ze 20 na rajdzie i urwała się cewka zapłonowa. Dotelepotałem się 50km do domu, załadowałem charta i poleciałem na wyścig cross country.
Spostrzeżenia. Sillnik po szlifie i tulejowaniu grat. Już nie wali, ale nadal brzęczy i jedzie jak jechał.
Teleskopy od etz-tki walą na górze. Coś tłumienie nie chodzi.
Reszta bez zatstrzeżeń.