Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Kompresor lodówkowy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Elo będę budował kompresor ze złomu Tongue
Coś w tym stylu http://www.youtube.com/watch?v=Btve7ZezB_0 , włącznik ciśnieniowy. Mam tylko kilka pytań może ktoś się zna na budowie. Pierwsze pytanie jak podłączyć do tego 3 a nawet więcej agregatów ,chodzi mi o prąd szeregowo czy równolegle? Drugie to takie od czego wziąć butle, jakbym nie znalazł na złomie jakiejś z kompresora?Trzecie (jak ktoś może wie) jaką moc ma taki 1 agregacik ,chcę obliczyć ile muszę zastosować do malowania?
Ja tu liczę na kompresor do rometa a tu taki zonk ;_;
Prąd równolegle najlepiej podłączyć.
A po co do rometa Tongue Ja nim chcę rometa pomalować to też będzie do Big Grin
Dobra to jedno piwo oddaję .jedno pytanie mniej Tongue
może być butla z takiej o gazu propan-butan ja takie coś mam ale tłokowy z silnikiem 2kw
butla z gazu raczej odpada bo nie za bardzo jest ją jak pospawać,ja znalazłem na złomie z jakiegoś auta ciężarowego-bardzo dużo na złomie takich jest.Jak byś podłączył 3 takie to morze by jakoś biło,bo jak miałem jeden to ciężko było się doczekać na jakieś ciśnienie,a i przyda Ci się jakiś odolejacz bo mój lubił sobie pluć olejem.
Będę musiał się przejść na złom, jak otworzą po świętach. Zamierzam połączyć dwie butle (ok50l) i na jednej butli po 3 takie agregaty, może będzie działać ale na pewno wyjdzie taniej (i ciszej), niż kupić nówkę za 400zł z Castoramy co śruby w kole odkręcić nie może.Wiem że ta też nie da rady ale przynajmniej nie wywalę tyle kasy.
Chyba że na złomie znajdę jakieś stare tłoki z kompresora. Wtedy tylko wydajny silnik i butla (marzeniem by było znaleźć sprężarkę 3 tłokową) Tongue
Daj sobie z tym spokój, zanim takie coś ci napompuje jakeś ciśnienie lakier ci zaschnie w pistolecie :F Dobre nawyżej do pompowania kół. Jak się bawić w robienie kompresora do malowania to lepiej poszukać jakiejś sprężary od Jelcza, dać silnik do tego na siłę i wyłącznik ciśnieniowy. Koszt wcale nie wyjdzie kosmiczny, sprężary od Jelcza są tanie tylko musisz jej dać smarowanie pod ciśnieniem bo się zatrze. Np. taką http://allegro.pl/sprezarka-kompresor-hs...37883.html
To wymyśliłem lepsze rozwiązanie ,sprężarka z autobusu leży w piwnicy i silnik od starej wirówki.
Teraz tylko zbiornik i sprawdzić czy sprężarka na chodzie.No i oczywiście włącznik ciśnieniowy z reduktorem.To teraz pytanie kolejne. Ile taki nowy zbiornik kosztuje bo nie mam pojęcia.
Spręzarke od jelacza da sie przerobić że nie trzeba jej oleju pod cisnieniem podawać Tongue
Sprawdź czy ta twoja od autobusu tez przypadkiem nie potrzebuje ciśnienia oleju
Też bym chciał kiedyś taki kompresorek sobie zrobić, mam dwie takie sprężarki sprawne. Ale to raczej tylko do pompowania opon, pistolet lakierniczy ani piaskarka na tym nie pochodzi.
Na lodówkowych agregatach tylko aerograf na pistolet za słabe. Dlatego zmieniam sobie ,chyba na sprężarkę z autobusu a smarowanie to coś się z ojcem pomyśli.
(05-01-2014 15:40:15)Caro94 napisał(a): [ -> ]dać silnik do tego na siłę

Nie trzeba silnika "na siłę". Zwykły jednofazowy spokojnie wystarczy. Co do pomysłu, to fakt, nie opłaca się robić tego na kompresorach z lodówek.

Ja mam taką http://allegro.pl/oryginalna-sprezarka-d...17656.html
Do tego silnik jednofazowy 1,4kW i śmiga jak trzeba.
Dobra już wiem że ta z piwnicy mi się nie przyda bo jest na panewkach smarowana ciśnieniowo.Poszukam czegoś ze stara lub właśnie od ursusa.Nie wiecie co jeszcze ma smarowanie samoczynne.Lub jakaś sprężarka klimatyzacji ,nawet lepsza by była bo podobno 2 tłokowe są.
Też musisz pamiętać że jeśli byś kiedyś chciał otworzyć jakiś warsztat albo jakąś inna działalność gospodarczą to nie możesz używać takich kompresorów, musi być oryginalnie wyprodukowany, a za taki można mieć bardzo duże problemy, szczególnie jak by się coś przez to stało.
Stron: 1 2
Przekierowanie