Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Kompresor lodówkowy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Nie spokojnie kto tu mówi o warsztacie. Tongue Za daleko w przyszłość, na razie to ma stać na strychu i malować Romety. Big Grin
Ja mam w właśnie od ursusa taką jak Big Soft ,nigdy nie była używana bo leżała na strychu ze starych zapasów,śmiga mi to z silnikiem 1,1 Kw i nawet daje rady malować,tylko w porównaniu do lodówkowego jest głośna.
Wiadomo będzie głośniejsza ale na pewno nie jak te nówki 94dB.Przy takim natężeniu idzie ogłuchnąć.
No ja miałem styczność (w czasie wakacji) z kompresorem o poj. 150 L, jedno tłokowy, pompował do 10 bar bardzo szybko, ale spokojnie dałoby nim radę pomalować czy nawet wypiaskować jakiegoś Rometa, a kompresor z castoramy Wink Nie wiem czy jest sens bawienia się w takie przeróbki ;D Nie lepiej kupić coś i mieć pewność, że w czasie pracy sprzęt nie wybuchnie...?
No nie będę wywalał 2500zł na nówkę 150l jedno tłokowy. Z tłokiem wyglądającym jak ten ze stara.
A samodzielnie zrobię to taniej zbiornik to ok 200zł+60zł presostat(włącznik ciśnieniowy)+100zł (a nawet czasami mniej) za sprężarkę ze stara+ jakiś mocniejszy silnik(w cenach się jeszcze nie zorientowałem ale jak coś to wcisnę z pralki) i masz to samo co za 2500zł.A za 2500zł to ja sobie samochód niezły kupię.
Bez przesady, taką sprężarkę do użytku domowego kupisz do 500 zł max.
No ,no i płot tym pomalujesz nawet maski tym nie pomalujesz, pooglądaj testy na yt tych gó.... za 500zł a taką samoróbką ze stara 100l pomalujesz cały samochód.
Zresztą rób jak uważasz, ja po prostu nie mam zaufania do takich samoróbek...
Stron: 1 2
Przekierowanie