Witam jak w temacie wał bardzo ciężko się obraca nie wkręca się na obroty
co zrobić??
pukałem gumowym młotkiem w wał aby się przesunął ale nie drgnoł
rozpoławiałem silnik aby wymienić łożyska
musiales zle zlozyc silnik, ja bym na twoim miejscu jeszcze raz rozpolowil.
Nie wiem na ile to sprawdzony sposób ale zrób tak. Silnik musisz rozpołowić. Musisz zmierzyć szerokość całej skrzyni korobowej razem z uszczelką oraz szerokość przeciwwag wału razem. Jedno odejmujesz od drugiego i wychodzi ci ile jest luzu między wałem a karterami. dzielisz tą odległość na dwa i już wiesz jakie podkładki dystansowe zastosować między wałem a łożyskami po obu stronach. Z tym, że proponowałbym podkładki o np. 2 milimetry cieńsze niż wynika z obliczeń, bo potem mogą stawiać opór i nie skręcisz szczelnie karterów.
Pewnie wcale nie dałeś dystansów
Jeszcze chciałem dodać, żeby te podkładki nie były duże, żeby nie przysłaniały łożysk w dużym stopniu. One są smarowane olejem z mieszanki.
Możliwe, że dał podkładki nie tylko między łożyska od strony magneta, ale też między łożyska-wał. Ja tak miałem i trzeba było rozpoczynać zabawę z łożyskami na nowo
Nie dawałem żadnych podkładek bo nie było oryginalnie to silnik 223
Musi być jakiś dystans który oddziela przeciwwagi od łożyska, inaczej własnie dzieją się takie rzeczy.
OK to chyba będę zmuszony rozpołowić ten silnik
Sory za odgrzewanie kotleta, ale ja dzisiaj jestem po spolowieniu 223 i wal golym okiem ociera o skrzynie korbową, kolego mógłbyś się pochwalić jak rozwiązałeś ten problem? Byłbym wdzięczny.
Wał nie tarł o kartery lecz simering był za bardzo wciśnięty i tarł o łożysko sprawdź sobie to.
A jak nie to uderz w czop wału może się przesunie.
Podgrzałem z dwóch stron i wał się przesunął, obraca się normalnie. Dzięki