08-12-2013, 15:09:59
Witam chciałem przedstawić mój (jeszcze nie mój, bo nie przerejestrowany) samochód jakim jest Volkswagen Polo 86c2f zwane przez wszystkich moich kolegów "Polówką".Jeżdżę nim do szkoły. Został zakupiony około 2 lat temu zimą gdyż Transpoter T4 odmówił posłuszeństwa i był potrzebny jakiś tani a porządny samochód. Pierwotnie mieliśmy z tatą kupić Forda Fiestę ale była w kiepskim stanie. Na szczęście wioskowy mechanik, handlarz i przedsiębiorca - Robert znalazł nam porządny egzemplarz Polo z 92r.
Najlepsze w samym samochodzie jest to, że jest to Diesel 1.4 wolnossący dzięki czemu spalanie latem wynosi około 3,5 litra a zimą 4 litry.
Polo jest w wersji Coupe Classic. Podobno Coupe w wersji z dieslem wyszło bardzo mało sztuk, wiele więcej było kombi.
Do samochodu za dopłatą 500 zł dostaliśmy drugie Polo na chodzie w wersji Kombi. Nie posiadało szyb, a szpachla odpadała razem z rdzą. Cały był powgniatany. Przyjechał nim właśnie Robert z Krakowa na kołach letnich - było tak ślisko, że nawet zimówki nie pomagały.
Samochodzik w ogóle nie jest nigdzie zgnity nie posiada też żadnych śladów korozji (blacha ocynk więc nie ma się co dziwić).
Na zdjęciach widać że są lekko zagięte drzwi i błotnik. Jednak to są zdjęcia jeszcze z wakacji i już do tej pory wszystko jest naprawione.
Wymieniłem w nim lusterka na lusterka od Opla Kadetta, bo oryginalne były wyblakłe i nie pasowały kompletnie do tego samochodu.
Najlepsze w samym samochodzie jest to, że jest to Diesel 1.4 wolnossący dzięki czemu spalanie latem wynosi około 3,5 litra a zimą 4 litry.
Polo jest w wersji Coupe Classic. Podobno Coupe w wersji z dieslem wyszło bardzo mało sztuk, wiele więcej było kombi.
Do samochodu za dopłatą 500 zł dostaliśmy drugie Polo na chodzie w wersji Kombi. Nie posiadało szyb, a szpachla odpadała razem z rdzą. Cały był powgniatany. Przyjechał nim właśnie Robert z Krakowa na kołach letnich - było tak ślisko, że nawet zimówki nie pomagały.
Samochodzik w ogóle nie jest nigdzie zgnity nie posiada też żadnych śladów korozji (blacha ocynk więc nie ma się co dziwić).
Na zdjęciach widać że są lekko zagięte drzwi i błotnik. Jednak to są zdjęcia jeszcze z wakacji i już do tej pory wszystko jest naprawione.
Wymieniłem w nim lusterka na lusterka od Opla Kadetta, bo oryginalne były wyblakłe i nie pasowały kompletnie do tego samochodu.
