Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet Router Ws 50 Opinia ważne wbij
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Dzięki jak up pisałem pomoże ktoś
TY... Chcesz kupić Zetkę.. Odradzam.
Coś z poziomym silnikiem, masz okazję, kupuj tego WS, jest to naprawdę dobry motorower w stosunku do ceny. Skoro chcesz mieć te problemy z 4 biegiem - ok, kupuj. Tak poza tym motorower nie jest taki zły, ten krótki 4 bieg by mnie denerwował, ale pomijając ten bieg też cena nie jest taka mała. Polecam też GB Street'a Smile Bardzo dobry motorower, ładniejszy od WS i od Zetki Smile
(18-11-2013 17:32:35)chart21050 napisał(a): [ -> ]
(18-11-2013 11:08:30)Wojtek3362 napisał(a): [ -> ]chart21050 - każdy broni tego co ma, choćby sama fabryka tych gb sreczów ogłosiła że ich pojazdy to śmieci to ty i tak będziesz go chwalił wszędzie bo go masz kolego... A to że charta nie umiałeś naprawić to nie znaczy że jest od razu bezużyteczny.

bartoszek5k- Powiedział ten co jeździ ogarem i wiedzę na temat simsonów/chartów ma z internetu, nie wiesz, nie wypowiadaj się.

Zrobiłem Chartem 9 tyś km. Więc wiem jak te sprzęty jeżdżą. Nie wmawiaj mi że nie umiem ich naprawić.... Jak dla mnie to ani GB ani Chart najlepsze nie są, ale i tak wole GB. A żeby Chart bezawaryjny to naprawdę trzeba w niego wwalić kupę forsy (aby był w dobrym stanie). Zresztą zawsze się coś rozwali. W Charcie od razu zacznie chłopaka wkur*iać problem z ładowaniem, wszystko oczywiście można przerobić. Często się zawodziłem na Charcie , pomimo że szanowałem jak mogłem. Proszę nie wmawiaj mi co ja umiem a co nie, bo ch*j o mnie wiesz. Przejedź tyle tym motorowerem co ja i się zacznij odzywać, bo twoje gadanie nie ma sensu. Nigdy nie broniłem swojego sprzętu i nie będę, zawsze znajdzie się lepszy. A jak chłopak kupi Charta czy Simsona (chyba że za kosmiczną cenę ) to będzie więcej przy nim siedział niż jeździł. Więc skończmy ten temat, bo wypowiadasz się na temat na który nie masz pojęcia....

Po pierwsze- nie wiem, jak jest z chartem, ale simson to idealny motorower do jazdy na codzień. Ma kierunkowskazy, a w ruchu miejskim jest o niebo lepszy od sraczów i czterosuwów. A jeśli chodzi o te siedzenie przy simsonie, to niech najlepszy będzie mój przykład: odkąd w zeszłym roku kupiłem simsona, jedyna awaria jaka w nim nastąpiła, to było zerwanie napinacza bo za mocno naciągłem łańcuch. Tak to przejechałem nim ok 2000 km, i tylko 2 razy pchałem go do z trasy(pierwszy raz z powodu gumy, drugi raz z powodu braku paliwa). Kupiłem mojego simsona za kosmiczną cenę: 1300 zł, i uważam że przepłaciłem. Przy czym pragnę dodać, że do codziennej jazdy można używać nawet Ogara, przez ostatnie 2 miesiące zrobiłem 300 km(nie rekreacyjnie), i ani razu nie miałem z nim problemów. Wniosek taki: wszystko może być bezawaryjne, nawet 20 letnie graty mające na baku napisane "Romet", tylko trzeba umieć się z nimi obchodzić.
krzysiu1505 fajnie, że zrobiłeś 2000km w rok, niestety ja tyle robię w 2 miesiące... . 2000km to nie jest wcale dużo, Zrób 10 tyś km. Wypisz wszystkie naprawy, regulacje jakich dokonałeś i wtedy pogadamy Smile Bo narazie to niestety za dobrych argumentów nie masz. Mój Chińczyk łyknął te 2000km w niecałe 2 miesiące i nic przy nim nie robiłem, dotego spalanie wyszło mi na poziomie 2l .... Tongue
Takie pytanie: ile chiński 4t wytrzymuje między remontami? A argument mam jeden: NIGDY w życiu nie spotkałem kogoś, kto by narzekał na awaryjność simsona. Wiele się nasłuchałem o awaryjności rometów, i o awaryjności chińczyków, ale o awaryjności simsona nic, bo to się po prostu nie psuje bez winy użytkownika(i to samo z chartem, jedyny romet na którego się powszechnie nie narzeka). A te 10 000 km nie wierzę żeby Twój chinol pokonał bez żadnych regulacji czy drobnych napraw, bo takie rzeczy się zdarzają we wszystkich pojazdach. Więc nie usiłuj wciskać kitu, że wszystko co stare to złom psujący się 10 razy dziennie, bo to nie prawda, bo jak się dba tak się ma(bez obrazy, ale jak się pierdzikiem zajmuje profesjonalny zakład "u pana Miecia w stodole" bądź banda dzieciaków, z których każdy ma inny pomysł na naprawę to jest tak jak Ty mówisz)
(18-11-2013 23:04:35)krzysiu1505 napisał(a): [ -> ]Takie pytanie: ile chiński 4t wytrzymuje między remontami? A argument mam jeden: NIGDY w życiu nie spotkałem kogoś, kto by narzekał na awaryjność simsona. Wiele się nasłuchałem o awaryjności rometów, i o awaryjności chińczyków, ale o awaryjności simsona nic, bo to się po prostu nie psuje bez winy użytkownika(i to samo z chartem, jedyny romet na którego się powszechnie nie narzeka). A te 10 000 km nie wierzę żeby Twój chinol pokonał bez żadnych regulacji czy drobnych napraw, bo takie rzeczy się zdarzają we wszystkich pojazdach. Więc nie usiłuj wciskać kitu, że wszystko co stare to złom psujący się 10 razy dziennie, bo to nie prawda, bo jak się dba tak się ma(bez obrazy, ale jak się pierdzikiem zajmuje profesjonalny zakład "u pana Miecia w stodole" bądź banda dzieciaków, z których każdy ma inny pomysł na naprawę to jest tak jak Ty mówisz)

Dokładnie kolejno po 6, 12 tyś km regulowane były zawory i gaźnik i tyle Smile Naprawdę nie obrażam się z powodu twojej nie wiedzy :F Jakbym miał takie pojecie jak ty to by mój Romet za bramę nie wyjechał :F Zresztą widzę że mało słyszałeś w życiu, od ponad roku naprawiam okoliczne pojazdy (motorowery, kible i Motocykle) Więc chyba znam się na rzeczy, żaden z moich klientów nigdy się nie skarżył na moją pracę, Awaryjność faktycznie zależy od użytkowania, lecz nie tylko. Po prostu 4t jest odporniejsze, mniej się grzeje, mniej pali a że ma trochę słabszy start od Simsona to nie ważne, bo jeżeli dla ciebie liczy się tylko moc to jesteś głupim gimbusem. Pozdrawiam, i życzę ci bezawaryjnych kilometrów twoim Simsonem, nie mam zamiaru się dalej kłócić, bo nie mam 12 lat. Jak masz problem to zachowaj to dla siebie Wink Każdy woli co innego, ja będę Tłukł kilometry moim chińczykiem a ty nie wiem.... Pozdrawiam Konrad Smile
(18-11-2013 20:48:35)krzysiu1505 napisał(a): [ -> ]
(18-11-2013 17:32:35)chart21050 napisał(a): [ -> ]
(18-11-2013 11:08:30)Wojtek3362 napisał(a): [ -> ]chart21050 - każdy broni tego co ma, choćby sama fabryka tych gb sreczów ogłosiła że ich pojazdy to śmieci to ty i tak będziesz go chwalił wszędzie bo go masz kolego... A to że charta nie umiałeś naprawić to nie znaczy że jest od razu bezużyteczny.

bartoszek5k- Powiedział ten co jeździ ogarem i wiedzę na temat simsonów/chartów ma z internetu, nie wiesz, nie wypowiadaj się.

Zrobiłem Chartem 9 tyś km. Więc wiem jak te sprzęty jeżdżą. Nie wmawiaj mi że nie umiem ich naprawić.... Jak dla mnie to ani GB ani Chart najlepsze nie są, ale i tak wole GB. A żeby Chart bezawaryjny to naprawdę trzeba w niego wwalić kupę forsy (aby był w dobrym stanie). Zresztą zawsze się coś rozwali. W Charcie od razu zacznie chłopaka wkur*iać problem z ładowaniem, wszystko oczywiście można przerobić. Często się zawodziłem na Charcie , pomimo że szanowałem jak mogłem. Proszę nie wmawiaj mi co ja umiem a co nie, bo ch*j o mnie wiesz. Przejedź tyle tym motorowerem co ja i się zacznij odzywać, bo twoje gadanie nie ma sensu. Nigdy nie broniłem swojego sprzętu i nie będę, zawsze znajdzie się lepszy. A jak chłopak kupi Charta czy Simsona (chyba że za kosmiczną cenę ) to będzie więcej przy nim siedział niż jeździł. Więc skończmy ten temat, bo wypowiadasz się na temat na który nie masz pojęcia....

Po pierwsze- nie wiem, jak jest z chartem, ale simson to idealny motorower do jazdy na codzień. Ma kierunkowskazy, a w ruchu miejskim jest o niebo lepszy od sraczów i czterosuwów. A jeśli chodzi o te siedzenie przy simsonie, to niech najlepszy będzie mój przykład: odkąd w zeszłym roku kupiłem simsona, jedyna awaria jaka w nim nastąpiła, to było zerwanie napinacza bo za mocno naciągłem łańcuch. Tak to przejechałem nim ok 2000 km, i tylko 2 razy pchałem go do z trasy(pierwszy raz z powodu gumy, drugi raz z powodu braku paliwa). Kupiłem mojego simsona za kosmiczną cenę: 1300 zł, i uważam że przepłaciłem. Przy czym pragnę dodać, że do codziennej jazdy można używać nawet Ogara, przez ostatnie 2 miesiące zrobiłem 300 km(nie rekreacyjnie), i ani razu nie miałem z nim problemów. Wniosek taki: wszystko może być bezawaryjne, nawet 20 letnie graty mające na baku napisane "Romet", tylko trzeba umieć się z nimi obchodzić.
A Konrad Czasem Robił przez 4 miesiące po 2 tyś a Ty tutaj gadasz że Zrobiłeś Przez 2 miesiące 300 km ? Tyle to i hulajnogą można najechać. Polecam Tego Routera Wink .
Jak można ku*wa jakiegoś srutera kupować ? Co to w ogóle jest ? Kup Simsona majster i będziesz miał bezawaryjny sprzęt, a tego srutera to do katowania kupić można..

Simson to Simson, lejesz i jedziesz!
(19-11-2013 00:31:19)arasszymaras napisał(a): [ -> ]Jak można ku*wa jakiegoś srutera kupować ? Co to w ogóle jest ? Kup Simsona majster i będziesz miał bezawaryjny sprzęt, a tego srutera to do katowania kupić można..

Simson to Simson, lejesz i jedziesz!

On się wyraźnie pyta o opinie o Routrze, a nie o SIMSONA !!!!!!!!!!!!!!

Pier*ole już to wasze gadanie, JE*cie się tymi Srimsonami, Rometami ja będę po*ierdalał moim Chińczykiem, NARA, zeszliście na psy naprawdę.........
Właśnie ty zeszedłeś na psy, kupiłeś gów*o i nim jeździsz, a miałeś świetnego Charta..

A Simsony polecamy bo to są bezawaryjne sprzęty, dojadą wszędzie i dalej niż te chińskie padło, które się osra po wyjechaniu i przejechaniu 500 m od domu..

A w ogóle Router to co to za nazwa jest ? Chyba ją jakiś murzyn wymyślił siedząc na kiblu..
Pierdol się!! Zrobiłem co uważałem za stosowne i jestem zadowolony z mojej decyzji, najlepiej wydana kasa w moim życiu. Mój Char nie był świetny, wjebałem w niego tyle kasy i dalej nie był idealny, no niestety tak jest jak chcesz jeździć klasykiem na codzień, więcej wjebiesz kasy niż to warte!!!!!!
Ja kur*a "wbiłem" kasę i jeżdżę, opłacało się, Simson wszędzie dojechał i przyjechał.

Nie rozumiem tego jak takie żółtki mogą wciskać na siłę te chińskie padaki polakom.. Ludzie, obudźcie się kur*a i zobaczcie co to jest.. to jest "nic".
(19-11-2013 00:40:43)arasszymaras napisał(a): [ -> ]Właśnie ty zeszedłeś na psy, kupiłeś gów*o i nim jeździsz, a miałeś świetnego Charta..

A Simsony polecamy bo to są bezawaryjne sprzęty, dojadą wszędzie i dalej niż te chińskie padło, które się osra po wyjechaniu i przejechaniu 500 m od domu..

A w ogóle Router to co to za nazwa jest ? Chyba ją jakiś murzyn wymyślił siedząc na kiblu..

Kolejny który nie miał chińczyka a musi dodać swoje 5gr, Jak się simsona, charta czy chińczyka poszanuje to każdy będzie dobrze i bezawaryjnie jeździł, więc nie rozumiem po co te spory, a najlepiej niech się nie wypowiadają osoby które nie miały chińczyka
(19-11-2013 00:46:12)arasszymaras napisał(a): [ -> ]Ja kur*a "wbiłem" kasę i jeżdżę, opłacało się, Simson wszędzie dojechał i przyjechał.

Nie rozumiem tego jak takie żółtki mogą wciskać na siłę te chińskie padaki polakom.. Ludzie, obudźcie się kur*a i zobaczcie co to jest.. to jest "nic".

To ty się obudź ze swojego snu człowieku ... Pomyśl o czym ty gadasz ....
Dlaczego Taki Np.Mrf4k Poleca taki silnik ? Powiedz dlaczego ... ? Bo miał ? Jeździł ?,Dbał Jeździ dalej ... A ty nie miałeś Masz Simsona I Najlepiej to módl się do niego .
Jak się od tylu ludzi słyszało opinie i się tym jechało to się coś o tym wie.. znam wielu ludzi którzy kupili chińczyki, pojeździli z 2 lata i przesiadali się na Simsony..
Stron: 1 2 3
Przekierowanie