Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: robi buuuuuuuuuuuuuuu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
w gaźniku wczoraj wyczyściłem ino dysze Sad a całego gaźnika nie czyściłem a simering od strony magneta jak jest nie szczelny to co się stanie Sad
To będzie ciągnął lewe powietrze, mieszanka będzie zbyt uboga w benzynę. Pogorszy się napełnianie i chłodzenie silnika, ponieważ część ciśnienia pod tłokiem ucieknie przez ten simmering, a co za tym idzie, część mieszanki nie zostanie wdmuchnięta do cylindra. Jak jest popsuty, to trzeba wymienić.
(08-09-2013 23:50:39)BigSoft napisał(a): [ -> ]A zrobiłeś chociaż jednym z tych pojazdów typu jawka/romet/wsk 30 tys km bez ruszania silnika? Bo czas akurat tu nie ma znaczenia. Ważny jest przebieg silnika. Jak zrobi 25-30tys bez dotykania cylindra/wału korbowego to ok.


Poza tym na oleju husqvarna to jeszcze mogę się zgodzić, ale olejów typu Mixol czy Lux nie odważyłbym się lać w takim stosunku do silników z tulejką.

No tyle to na pewno nie zrobiłem i jeszcze długo nie zrobię. No ale myślę, że na oleju husqvarna nic się nie stanie, w końcu husqvarny są wysokoobrotowymi silnikami 2t na 1 pierścieniu więc to musi być dobre.
(09-09-2013 14:36:47)mularczyk129 napisał(a): [ -> ]w gaźniku wczoraj wyczyściłem ino dysze Sad a całego gaźnika nie czyściłem a simering od strony magneta jak jest nie szczelny to co się stanie Sad

Tak się składa że nie od magneta (gdyby od magneta wcale by Ci nie zapalił)
TO JEST SIMERING OD STRONY SPRZĘGŁA !!!!!
Muli na 2 na wysokich obrotach bo bierze olej stamtąd.
30 tysięcy bez ruszania silnika ?
Chyba kpisz cz byś lał sthil czy nawet nie wiadomo jaki dobry olej i 200ml na 5l to myślisz że by się nie rozwalił silnik?
Chłopie po 7 tysiącach przebiegu do do genaralki po 7 tyś nie miało by kompresji a luz na wale byłby chyba (z 1m xd)Gościu jak przejedziesz takim motorowerem 500 km to jest rekord xd.
A ty mówisz że 30 tysięcy bez ruszania silnika? po 3 tysiącach trzeba olej wymieniać.
Tyle toby nawet bmw bez niczego nie przejechało.
husqvarna nie wiem nie lałem lałem sthila to z połowe mniej chlał paliwa był żywszy i silniejszy i NIE KOPCIŁ.
Geniusze to nie simmering, to nie dysze, ja miałem tydzień temu to samo przestaw blaszkę pod kopułką od pływaka wyreguluj powietrze-paliwo obroty i będzie "latać" a jak nie to na iglicy ustaw środek-góra-dół będzie ok i nie panikuj regulacja gaźnika się kłania Smile
(08-09-2013 23:50:39)BigSoft napisał(a): [ -> ]A zrobiłeś chociaż jednym z tych pojazdów typu jawka/romet/wsk 30 tys km bez ruszania silnika? Bo czas akurat tu nie ma znaczenia. Ważny jest przebieg silnika. Jak zrobi 25-30tys bez dotykania cylindra/wału korbowego to ok.


Poza tym na oleju husqvarna to jeszcze mogę się zgodzić, ale olejów typu Mixol czy Lux nie odważyłbym się lać w takim stosunku do silników z tulejką.
(09-09-2013 19:13:55)Matinek napisał(a): [ -> ]30 tysięcy bez ruszania silnika ?
Chyba kpisz cz byś lał sthil czy nawet nie wiadomo jaki dobry olej i 200ml na 5l to myślisz że by się nie rozwalił silnik?
Chłopie po 7 tysiącach przebiegu do do genaralki po 7 tyś nie miało by kompresji a luz na wale byłby chyba (z 1m xd)Gościu jak przejedziesz takim motorowerem 500 km to jest rekord xd.
A ty mówisz że 30 tysięcy bez ruszania silnika? po 3 tysiącach trzeba olej wymieniać.
Tyle toby nawet bmw bez niczego nie przejechało.
husqvarna nie wiem nie lałem lałem sthila to z połowe mniej chlał paliwa był żywszy i silniejszy i NIE KOPCIŁ.

Tak bzdurnego posta dawno nie widziałem na tym forum. Nie będę wdawał się w dalszą dyskusję, bo z tonu powyższej wypowiedzi wynika, że jesteś wyjątkowo zarozumiały, a z takimi nie ma powodu aby wdawać się w polemikę. Powiem tylko tyle - p...rawisz jak potłuczony. Polecam zrobić remont generalny choć jednego silnika Dezametu, ale nie na odpier... jak część ludzi na forach tego typu tylko z prawidłowym pasowaniem tłoka w tulei (szlif w zakładzie na maszynie, a nie rozwiertakiem w imadle jak niektórzy "geniusze" od silników, którzy wmawiają innym, że to jest nawet lepsze od szlifu maszynowego!), pierścieni, sworznia i jego tulejki, łożysk, odpowiednim zdystansowaniem luzów w skrzynce biegów, silniku itd. Z twojej wypowiedzi wynika, że w moim Ogarze (za czasów jak go miałem, silnik Jawa 223, lata 60-te czyli dopiero cuda na kiju) wał powinien co najmniej raz wylecieć w kosmos podczas jazdy, a w Charcie ze dwa razy, bo przebieg 7tys to przecież dla silników tego typu to jak lot w kosmos.... Porównuję te silniki względem siebie, ponieważ technologicznie dużo się od siebie nie różnią, a nawet taki 027 (gwarancja producenta 25 tys przebiegu) mimo, że jest najbardziej zaawansowany konstrukcyjnie, to materiały ma jakościowo bardzo podobne do silników typu 023, a nawet miejscami gorsze (kartery i może wał). Na silniku 023 też nakręciłem sporo kilometrów za młodych lat i wiem jak to chodzi. Do dziś ten silnik jest sprawny i na chodzie.

Dla Twojej wiadomości w Charcie lada moment stuknie mi 11 tys bez wymiany jakiejkowiek części w silniku. Kompresja jakoś nadal jest na dobrym poziomie (10,8 bar). No ciekawe, jakoś nic się nie rozleciało i to na wale korbowym z Tajwanu! Korba zero luzu, no nie możliwe, cud jakiś chyba?. Fakt - tłok dostał luzu w otworze na sworzeń, ale to się stało w jeden dzień, bo na własne życzenie przegrzałem silnik i to był moment. Tłokn dostał luzu i sworzeń (rzemiosło) się przytarł. Dodam, że tłok to jakaś podróba, więc to jest dopiero ciekawe, że te 11 tys wytrzymał mimo, że nie jest oryginalny i gdybym nie przegrzał tego silnika, to mógłbym dalej kręcić kilometry na nim. Cuda, panie cuda, przecież to po 7 tys powinno na szrocie leżeć.... facepalm

A z tym bmw to faktycznie już rozjechałeś system... no może masz rację, jak sobie kupisz jakąś zajechaną powiedzmy E30 to może tak być look:

Dawido_99 napisał(a):Geniusze to nie simmering, to nie dysze, ja miałem tydzień temu to samo przestaw blaszkę pod kopułką od pływaka wyreguluj powietrze-paliwo obroty i będzie "latać"

Wspomniałem o tym wcześniej, no ale.. nie było reakcji Smile
I co 11 tysięcy przejechałeś bez niczego ta?
I to jeszcze na charcie tak?
Takie kity wsadź se w buty.
dziwne z kim się nie spotkam to mówią że jawki mają poziomy cylinder i samym ciężarkiem tłoka się szybciej wyciera cylinder.
A to że producent daje gwarancje na 25 tyś może i tak ale w latach 80- 90 a nie teraz te motorowery nie są nowe a części nawet polskie to jest jedno wielkie badziewie i kaszana.
Mój dziadek jest mechanikiem i nie ma takiego pojazdu na kołach którego by nie naprawił.
Wiele takich motorowerów przez wiele lat naprawiał i ma trochę opinie.
Nie chce się z tobą kłócić częsciowo masz racje mój komar gdy na nim jeździł dziadek i babcia to przez 15 lat się nie rozwalił.(Ale był nowy)
A teraz ma 44 lata wieć nie będzie nowy żeby nie wiem co.
Nie wiem czy się orientujesz ale porównaj cylinder z lat 70 a z 2013 xd
W buty sobie wsadź własne stopy. Jeżdżę obecnym Chartem drugi rok codziennie do pracy i wiem z własnego doświadczenia jak się spisuje, a do nie dawna jak mieszkałem z rodzicami, to robiłem ok 800km miesięcznie, bo w jedną stronę do pracy miałem ok 20km. Jeździłem nim nawet w zimie (w moim temacie jest dużo na ten temat) i dalej jeździ i jeździ. Poprzednim Chartem (obecny jest moim drugim) jeździłem jeszcze za czasów szkolnych i też problemów nie było. Te motorowery się psują, ale jak są w opłakanym stanie. Ja mam silnik po remoncie generalnym i widocznie dobrze go zrobiłem, skoro wdzięcznie jeżdzi. Zresztą z tego co wiem nie tylko ja taki przebieg osiągnąłem na tym forum.

Dobra to był mój ostatni post w tym temacie tutaj, bo wątek nie jest o tym,
Przestańcie się kłócić. Wiadomo cylek w jawkach wyrabia się szybciej. Jak zrobisz silnik na porządnych częściach poświęcisz mu trochę czasu i kasy to możesz nabijać duże przebiegi. Sprawdza się zasada jak dbasz tak masz. A CO DO CIEBIE MATINEK MASZ TO 12 lat I JESZCZE WSZYSTKIEGO NIE WIESZ A KŁÓCISZ SIĘ Z OSOBAMI KTÓRE SĄ DUŻO STARSZE OD CIEBIE
023 zrobiłem 14 tyś km w 3 lata i ani razu nie przypchałem do domu. Wink Chart ma przebieg 10 tyś i jak narazie codziennie latam do szkoły bez obaw na 70 ccm gdzie to trochę bardziej silnik dostaje po dupie. Do autora tematu sprawdź kondensator
dzięki dzisiaj wygotowałem gaźnik i chodzi pięknie ale nim nie jechałem bo cały dzień deszcz lał Sad jutro zobaczę czy coś to pomogło Smile mam nadzieje że tak Wink
(09-09-2013 22:12:54)mularczyk129 napisał(a): [ -> ]dzięki dzisiaj wygotowałem gaźnik i chodzi pięknie ale nim nie jechałem bo cały dzień deszcz lał Sad jutro zobaczę czy coś to pomogło Smile mam nadzieje że tak Wink

Akurat gaźnik to nie makaron wystarczy dobrze przedmuchać ale co by nie było trzymamy kciuki Wink
dzięki ja mam nadzieje że będzie dobrze Smile
Ja się nie kłócę tylko mówię jak jest.
To że mam 12 lat to nie znaczy że nic nie wiem bo u mnie w całej szkole nikt nawet nie ma o tym pojęcia niewiedzą nawet jakimi samochodami jeżdżą. Nie od razu Kraków zbudowali.
Sprawdź jak ci chodzi maszyna podczas jazdy i powiedz.
Stron: 1 2 3 4 5
Przekierowanie