Witam po remonce kadeta on strzelił focha.
Nowy wał
Łożyska
Simeringi
Uszczelki
Nic nawet nie strzeli w gaźnik nic 0 odezwu
swieca jest taka, że się przestraszyłem, nigdy takiej nie miał zapłon co do mm ustawiony...
Pomózcie juz sam nie wiem co to moze byc !!!
Trace siły jeszcze troche i niech stoi dziad je******
POMOCY
Chłopaki napiszcze cos
Próbowałeś wlać benzynę bezpośrednio co cycka omijając gaźnik?
(24-06-2013 22:48:32)Semmao napisał(a): [ -> ]Próbowałeś wlać benzynę bezpośrednio co cycka omijając gaźnik?
Jutro będe sprawdzał po kolei...
naprawde nie mam już sił, silnik jest nowy calusieńki prawie że nowy.. A on mi takie rzeczy robi...
Sprzęgło tez do zrobienia, bo nie ma podkładki i dzwoni koszyk.
Ja nie wiem, wczesniej na krzywym wale, na starych symerach twarde jak skała, łozyska wyklepane a on za zabek cykał a teraz ...
może ktoś coś jeszcze poradzi?
To porób to wszystko jak być powinno i będzie chodził, no a jaka świeca ma kolor?
(24-06-2013 23:21:36)koi7 napisał(a): [ -> ]To porób to wszystko jak być powinno i będzie chodził, no a jaka świeca ma kolor?
Powiem Ci szczerze, kopnałem z 6 razy i nic, wymienielm swiece i nic.
A na kolor nie patrzylem...
Ale on nie zapali nie ma mowy, ja nie wiem dałem mu nowe życie a on umarł
Juz wolałem go z tym starym wałem .... Ale zeby porzucić teraz prace nad nim to niee bo zbyt duzo pieniezy mnie pochłonął, w trakcie remontu mogłem kupic 3 "koszmary" ale to tak to bywa...
Zrobiłem co się dało, i nadal to samo. Próbowałem kilka razy na pych, i dałem gazu to coś tam ciągnął ale nie dał się wkręcić dobrze ....tylko Wuuuu brrr wuuuuu .
Pozniej jeszcze spróbuje cos porobic, bo teraz zastała nas burza
(
Kolego, nie użalaj się nad tym że jest po remoncie i strzela fochy, bo najwidoczniej coś źle zrobiłeś.
Zmień świecę, wyczyść gaźnik, ustaw zapłon. TYLKO NIE WSZYSTKO NA RAZ !
Bo nigdy nie dojdziesz
(25-06-2013 14:31:03)Mysiu napisał(a): [ -> ]Kolego, nie użalaj się nad tym że jest po remoncie i strzela fochy, bo najwidoczniej coś źle zrobiłeś.
Zmień świecę, wyczyść gaźnik, ustaw zapłon. TYLKO NIE WSZYSTKO NA RAZ !
Bo nigdy nie dojdziesz
Naprawde? dzięki za takie podpowiedzi, robiłem to juz setki razy.
SIlnik jest w 100% złozony tak samo jak wczesniej...
No ale jeszcze spróbuje sie pobawić w te zapłony
Zobacz czy przy skręcaniu zapłonu kabelka jakiegoś nie ścisnąłeś stojanem cewek. Popatrz jeszcze raz czy jest dobrze ustawiony bo jakość iskry nie wskazuje w ogóle czy zapłon jest dobrze ustawiony. Kondensator może być walnięty. Te silniki tak maja że w ciągu sekundy może się coś zepsuć. Mogła świeca paść sekundę przed rozebraniem silnika. Iskra może być duża a świeca i tak walnięta.
Ok, dziś próbowałem na pych i nic...
Dopiero jak nalałem paliwa (sporo 2 korki) to popchalem i odziwo odezwał się i reagował na gaz, ale był taki słaby..... Potem pchałem pchałem i nic buu..
Postawilem go i pomyslalem.... Zobaczyłem na tłok na tą strzałke jak jest ustawiona, jest do lampy. czyli to źle? i własnie czy to się przyczynia do tego ze on wgl paliwa nie ciągnie?
Tłok chyba powinien byc strzałką do tłumika...
Tak , tłok ma byc szczałką na wydech
.
O ile się nie myle powinien strzałka powinna być na dole
No tak ale czy to pomoże?
I czy to ma związek z tym, że nie pobiera paliwa?
Tłok musi być strzałką do wydechu inaczej możesz go pchać w zajeb*nie i nie odpali ja zrobiłem ten sam błąd przy moim komarze tata mówił mi że może mam tłok na odwrót a ja mu mówiłem że nie wszystko dobrze potem zajrzałem i był na odwrót założyłem tak jak powinien być przepompowałem gaźnik i od drugiego kopa chwycił popraw to
należy pamiętać o strzałce na tłoku- ona wskazuje kierunek wylotu spalin i musi być skierowana do dołu w kierunku okna wydechowego