24-05-2013, 10:22:08
Siemka. Romet już mnie powoli zaczyna denerwować . Stał przez tydzień nie jeżdżony a gdy wczoraj chciałem się przejechać to pierwsze co mi się rzuciło w oczy to brak powietrza w tylnej oponie (przebita).
Potem nie mogłem go za groma odpalić aż wkońcu ssanie wyłączyłem i z pierwszego odpalił. Ale nie mogłem go potem zgasić, guzik na kierownicy przełączyłem i romet dalej chodzi, kluczyk wyjąłem i też dalej chodzi aż fajke zdjąłem i zgasł
Zauważyłem też że nie ma kierunków, klaksonu, świateł z tyłu (przednie świecą). Dodam że aku naładowany na fula.
Potem nie mogłem go za groma odpalić aż wkońcu ssanie wyłączyłem i z pierwszego odpalił. Ale nie mogłem go potem zgasić, guzik na kierownicy przełączyłem i romet dalej chodzi, kluczyk wyjąłem i też dalej chodzi aż fajke zdjąłem i zgasł
Zauważyłem też że nie ma kierunków, klaksonu, świateł z tyłu (przednie świecą). Dodam że aku naładowany na fula.