Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Totalny brak iskry po wymianie przerywacza.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Siema.

Mam problem z ogim. Ale zacznę od początku (uwaga, mogę się rozpisać) ...

Kilka dni temu ogarowi ani śniło się odpalić. Okazało się, że platynki wogóle się nie rozwierały więc nie było iskry. Ojciec kumpla ustawił wtedy zapłon (na oko) i ogar odpalał, ale przerywał okropnie. Wtedy owy ojciec stwierdził, że powinienem wymienić w końcu platynki, bo te już są troche zjechane. No i dzisiaj, przy okazji malowania kół, wymieniłem platynki. Tam ułożyłem kable itp. w takiej kolejności:



Dodam, że miedzy kabelkami od np. kondensatora nie dawałem podkładek (znaczy raz dałem raz nie, ale bez różnicy było).

No i po złożeniu wszystkiego do kupy. Nie ma iskry ani na platynkach, ani na świecy. Próbowaliśmy ustawiać różne przerwy, w różnych miejscach tłoka (niestety nie było szczelinomierza więc wszystko na oko) i jakby nie próbować, to i tak nie było iskry :/

Po wielu nie udanych próbach, założyłem stare platynki (ta sama kolejność kabli, podkładek itd.). Niestety nawet mimo wielu prób ustawiania przerw, wyprzedzenia itd. Nie było ani znaku iskry. Zupełne ZERO.

Kumpel przyniósł miernik i sprawdzał. Cewka zapłonowa jest w porządku, kondensator też dawał jakieś tam znaki życia, ale podejrzewaliśmy że za słabe. Więc przyniosłem stary kondensator (ten który kiedyś wymieniłem winiąc go za gubienie iskry). Ten też dawał podobne znaki życia jak tamten kondek. Zatem oba są w sumie sprawne...

Totalnie zgłupieliśmy, bo obecnie mam wstawione stare platyny i stary kondek. Mimo wieeelu prób ustawiania, nie ma śladu po iskrze...

Co może być nie tak? Przecież wcześniej na tym zestawieniu (tyle co kondek był inny, ale tamten też był sprawdzany) wcześniej iskra była, tylko po prostu przerywało (jakby zapłon był nie wyregulowany dobrze) ...


No i może mi ktoś jasno i wyraźnie rozrysować schemat kolejności podłączania platynek? Tj tych kabelków, podkładek itd na tej śrubce przechodzącej przez platynki. Szukałem w guglu, ale w sumie to znalazło tylko jeden taki w miarę czytelny schemat, z którego wynikało że chyba mam wszystko okej.
Wysłałem ci schemat na pw.
Dzięki. Wcześniej już miałem ten schemat, ale teraz po dokładnym przestudiowaniu go, chyba wiem co zrobiłem źle Smile
Tylko nie uwieczniaj tego schematu na tym forum. Zakazane jest.
Nie bój żaby, umiem czytać Wink

Btw. tam na obrazku są trzy podkładki. Dwie kwadratowe i jedna taka okrągła, która zapewne wchodzi w otwór kowadełka. U mnie tej okrągłej nie ma (i prawdopodobnie nigdy nie było). I tu rodzi się pytanie, czy ona jest konieczna?
Ja żadnych podkładek nie mam i jakoś mi odpala i jeździ. Jak masz kabel od cewki który przykręcasz do platynek. On jest przylutowany do cewki i możliwe, że tam Ci się zwar gdzieś robi.
Mało prawdopodobne. Cewka sprawdzana miernikiem (na poskręcanych kablach) i zero problemów.
u mnie tez bylo malo prawdopodobne a jednakSmile z ta cewka,pobaw sie krzywka na platynkach w GMP platyny maja sie otwierac Smile
Sprawdź jeszcze czy ci sie nie iskrzy na kablach przy platynkach :F, ostatnio u siebie ściągłem pokrywe odpaliłem owada dałęm gazu a tu błekito :F iskry sie sypały z kabli a wszystko działało, odgiąłem kabel poprawiłem i działa.

Ale Po mojemu to może być źle odizolowana ta śrubka od iskrownika, tymio podkładkami ebonitowymi,
Możliwe że uszkodziłe s bolec ten na który zakłada się platynki.
Ciekawe w jaki sposób ?, on tylko trzyma platynki i nic więcej, wkładasz na bolec platynki tą blaszke pod śrubke i gitara Smile
Dobra, przywróciłem iskrę w 2 minuty :F Winne było ustawienie podkładek ebonitowych.

Było tak:

Główka śruby > Podkładka > Młoteczek > Podkładka > Kowadełko > Kable (cewka itd)

A powinno być tak:

Główka śruby > Młoteczek > Podkładka > Kowadełko > Podkładka > Kable (cewka itd)

Także temat można zamknąć, bo i problem rozwiązany Wink Nowe platyny spełniają swoją rolę.
Przekierowanie