Moim zdaniem z tym bakiem wcale tak tragicznie nie wygląda. Masz miejsce na czteropak.
Co to znaczy 'zgubił' papiery ? To jakiś żart? Dokumenty to nie moneta, że się gubi i znika na zawsze....
Przecież Jawka ma tablice rej z widocznym numerem. Spisz umowę z tym dziadkiem na siebie i idź odzyskaj papiery do WK. Tam napiszesz oświadczenie o zaginięciu dodowu i tyle. Jak jest szansa ratować papiery to zrób to.
Dziękuję za miłe słowa
Semmao żebym mógł spisać tą umową musiał bym do niego jechać jakieś 400km...
(10-04-2013 22:29:51)Pentax napisał(a): [ -> ]Dziękuję za miłe słowa
Semmao żebym mógł spisać tą umową musiał bym do niego jechać jakieś 400km...
Załatw to listownie.
ja tak załatwiam umowę do mojego Simsona. Wysłałem gościowi flaszkę i wypełnione umowy do podpisania. I dałem też kopertę zwrotną ze znaczkiem, żeby kosztów nie ponosił.
papiery warte zachodu.
Ok pomyślę jak coś dam Ci znać
Popraw to i owo i będzie pięknie.
Za niedługo pojawią się nowe fotki
Chłopcze, byś lepiej napisał czy papiery odzyskałeś, a nie fotki. Czy w ogóle zrobiłeś cokolwiek żeby je odzyskać ?
Jakoś tydzień temu dzwoniłem do niego o te papiery powiedziałem żeby poszukał on powiedział żebym zadzwonił na następny dzień.Więc do niego zadzwoniłem i powiedział że szukał ale nie może znaleźć więc nie będę mu truł dupy :/
Pewnie nawet nie szukał..
Znajac zycie to nie chce mu sie i powiedział ze nie szukał,znam takich co mówia ze szukali i nie mogli znalesc a prawda taka ze nawet du*y nie ruszyli zeby sprawdzic czy cos jest czy nie ma.