Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Osobliwy problem z rodzicami...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Pomyśl jak się będzie czuł twój brat jak popełnisz samobÓjstwo
Podczas sprawy rozwodowej to branie winny na siebie (matke) jest totalna glupotą, gdyż wystepują jawne dowody. Odezwac sie trzeba bo życie w patologi pogarsza sprawe.

Tyle że jak ta spirala nienawiści będzie dalej nakręcana to potem żeby nie usłyszałó sie histori że ojciec zadzgał rodzine albo syn potraktował ojca siekiera... To róznie bywa

Im szybciej przyspieszysz sprawe tym lepjej. Tylko że wpierw jest rozprawa rozwodowa a potem podzial majątku. Poczytaj : http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/art.../100268577

Ja na twoim ( waszym miejscu ) bym jak najszybciej stamtąd sie wyprowadził
kolego wiem o czym mówisz u mnie nikt nie pije ale o wszystko jest kłótnia czego nie zrobie to sie przysrają więcej tak nie wytrzymam planuje gdzieś wyjechać pier**le te sentymenty .
kolego idź do pomocy społecznej i powiedz po prostu co się dzieje w twoim domu.
Oni na pewno podejmą jakieś kroki. Ojciec może pójść siedzieć za znęcanie się nad dziećmi. Możesz też poprosić żeby zachowali anonimowość. Nie wiem czy dobrze mówię ale coś takiego że niby sąsiedzi się naskarżyli niektórzy.

Ktoś tu wyżej napisał żeby po prostu oddać mu jak on ciebie uderzy.
Może w końcu oduczy się bić swoje dzieci...
Spróbuj Ojcu zarębać pieniądze. Zamiast litry wódki to kup coś sobie i nie zapomnij o bracie
W sądzie najważniejsze zdanie ma zawsze dziecko z tego co słyszałem, jeśli ty powiesz jak naprawdę było i ktoś jeszcze to potwierdzi to nie ma szans żeby twój ojciec wygrał sprawę.
Pamiętaj o jednym, trzeba walczyć do końca choćby nie wiem co samobójstwo nie rozwiązuje problemów.
Ale szacuneczek dla ciebie że napisałeś ten temat, przynajmniej możemy cie jakoś wspierać Wink
(05-02-2013 15:41:54)Sr-ka napisał(a): [ -> ]W sądzie najważniejsze zdanie ma zawsze dziecko z tego co słyszałem, jeśli ty powiesz jak naprawdę było i ktoś jeszcze to potwierdzi to nie ma szans żeby twój ojciec wygrał sprawę.
Pamiętaj o jednym, trzeba walczyć do końca choćby nie wiem co samobójstwo nie rozwiązuje problemów.
Ale szacuneczek dla ciebie że napisałeś ten temat, przynajmniej możemy cie jakoś wspierać Wink

Najważniejsze dziecko jest wtedy gdy ma 3 lata lub mniej.Wtedy można mówic że dziecko jest najwazniejsze.
troche sie wtrace w temat co mialem tez niecekawa sytuacje w domu z moim ojcem tez lubil sobie popic i to tak ostro i to trwalo bardzo dlugo dopiero jakos 3lata temu podczas awantury matka powiedziala to co miala powiedziec juz dawno czyli "wyp*****laj z tad " i tak ojciec po pijaku sie pyprowadzil do swojej matki(mojej babki) ale niestety wrocil okolo pol roku pozniej na stale ale teraz sie wszystko poprawilo bo wie ze niema do kad pojsc bo matka go moze wywalic z tad w kazdej chwili (dom jest zapisany na matkie) niepowiem tez mialem cos jakiego ze juz chcialem niezyc ale jakos zdrowy rozsadzek mowil mi zebym jednak zyl dalej i miec wprost wyj***ne na ojca jak i na jego rodzine (mam 0 kontaktu ze strony rodziny ojca) niepowiem mialem tak samo ze rodzina od strony ojca byla podobnie nastawiona ale matka na nich niereagowala .
U mnie nie ma takiego czegos jak pijactwo ale gdyby ojciec np.tak jak mowiles ze biegnal z nozem do niej to musisz go obezwladnic i 2 szlagi w zeby i po sprawie nie zeby cos ale musisz go uczyc ze nie jestescie frajerami..nie mowie zeby go bic caly czas tylko w ostatecznosci.A co do rozwodu musi byc z winy OJCA bo wtedy najprawdopodobnie bedzie placil alimenty na was.
Tak jak mówiłem, rypło się na maxa. Przegiął pałkę i to ostro.
Od niedzieli ciągłe picie. Co znalazłem w poniedziałek? 2x 0,5 l wiśniówki gdzieś pod jego ubraniami.
Codziennie aby śpi i czasami pójdzie zapalić.
Wczoraj było już krytycznie bo gadał sam do siebie, budził mnie w nocy nie wiadomo po co,,
Dzisiaj tak się nachlał że jego pokój teraz jest zarzygany, śmierdzi w całym domu, byłem akurat sam w tym momencie, matka z braciszkiem była u babci, zadzwoniłem po policje i zabrali go, kląłem na niego "zabije cie ty sku*******" "nie chce cie już więcej widzieć"
Zadzwoniłem po matkę i też się darłem, przywiózł ją wujek i nawet przy wujku kląłem, darłem się, później wyszedłem na dwór i zadzwoniłem do siostry od ojca strony i wygarnąłem im wszystko co myślę o ojcu, też mówiłem że jak zobaczę go to zabije go.

Teraz chyba to zrobię, marnuje mi i bratu dzieciństwo.
Zabiję go mimo że pójdę siedzieć.
Sorry ale tak.
(14-02-2013 22:57:05)RequiredData napisał(a): [ -> ]Tak jak mówiłem, rypło się na maxa. Przegiął pałkę i to ostro.
Od niedzieli ciągłe picie. Co znalazłem w poniedziałek? 2x 0,5 l wiśniówki gdzieś pod jego ubraniami.
Codziennie aby śpi i czasami pójdzie zapalić.
Wczoraj było już krytycznie bo gadał sam do siebie, budził mnie w nocy nie wiadomo po co,,
Dzisiaj tak się nachlał że jego pokój teraz jest zarzygany, śmierdzi w całym domu, byłem akurat sam w tym momencie, matka z braciszkiem była u babci, zadzwoniłem po policje i zabrali go, kląłem na niego "zabije cie ty sku*******" "nie chce cie już więcej widzieć"
Zadzwoniłem po matkę i też się darłem, przywiózł ją wujek i nawet przy wujku kląłem, darłem się, później wyszedłem na dwór i zadzwoniłem do siostry od ojca strony i wygarnąłem im wszystko co myślę o ojcu, też mówiłem że jak zobaczę go to zabije go.

Teraz chyba to zrobię, marnuje mi i bratu dzieciństwo.
Zabiję go mimo że pójdę siedzieć.
Sorry ale tak.

Szkoda sobie życie marnować na taką łajzę. Choć człowiek po alkoholu jest nieprzewidywalny.
Wciągnij w to zabójstwo brata i będziecie mieli minimum 10 lat spokoju w ciepłej przytulnej celi, z Ciepłymi posiłkami, plazmą i Konsolą do gier.
Kolego, masz poważne problemy ze sobą, ponosi Cię solidnie tutaj na forum. Jeżeli to co piszesz jest prawdą to wiadomo, nam wszystkim jest przykro, ale nie wzbudzisz w nas współczucia Tym co napisałeś od mniej więcej środka swojego postu. Nie chcę nawet tego cytować...
wybacz.
Ja go rozumiem. Jestem w niego wieku i nerwy ponoszą i to ostro nawet z błahych powodów. A jak się ma Piekło w domu to się mu nie dziwię. Trzymaj się stary. Smile
Stary nie rób tego zmarnujesz sobie tylko życie
Tez chlopakowi sie nie dziwie. Trzymaj sie... Sad nie zabijaj ojca bedziesz poniej zalowal.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Przekierowanie