Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Osobliwy problem z rodzicami...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Dzięki jeszcze raz za wsparcie.
Wnusiu94, mam takie pytanie. Czy pijany ojciec może przebywać z dzieckiem 7 letnim (brat) i 16 latkiem (ja) ?
Sam pijany ojciec, gdy matki nie ma w domu.
Bo jeżeli by się takie coś zdarzyło (a prędko się zdarzy pewnie) to bym zadzwonił gdzieś że jestem zastraszany przez ojca i by przyjechali, ocenili trzeźwość ojca i by wpadł na gorącym uczynku.
Gorzej jest z bratem, ojciec co mu powie, ten tak robi, jest nastawiony przeciwko mnie, pomimo tego że widział już jakie rzeczy ojciec robił.
Widocznie jeszcze w tym wieku nie rozumie takich spraw.
policja powinna ocenić aktualny stan sprawy, aktualną sytuacją ale różnie to w praktyce bywa, nietrzeźwy nie powinien się opiekować nieletnimi
(03-02-2013 03:10:00)RequiredData napisał(a): [ -> ]Dzięki jeszcze raz za wsparcie.
Wnusiu94, mam takie pytanie. Czy pijany ojciec może przebywać z dzieckiem 7 letnim (brat) i 16 latkiem (ja) ?
Sam pijany ojciec, gdy matki nie ma w domu.

Oczywiście, że nie może. Nie jest w stanie zapewnić Tobie i Twojemu jeszcze młodszemu bratu opieki.

(03-02-2013 03:10:00)RequiredData napisał(a): [ -> ]Gorzej jest z bratem, ojciec co mu powie, ten tak robi, jest nastawiony przeciwko mnie, pomimo tego że widział już jakie rzeczy ojciec robił.
Widocznie jeszcze w tym wieku nie rozumie takich spraw.

No wiesz, malutki jest i nie ma prawa rozumieć taki spraw.
Dawid, serio, wnusiu94 dał Ci najlepsze wyjście z sytuacji. Zadzwoń i dowiedz się kto i jak Ci pomoże. I nie mówię "może pomóc" bo to jest obowiązek wielu instytucji, od policji przez ośrodek pomocy rodzinie, szkołę, rzecznika praw dziecka i pewnie milion innych. Musisz wziąć sprawy w swoje ręce. A jeśli się wstydzisz-zadzwonię ja. I na PW wszystko Ci opiszę.
Nie to że się wstydzę, ale nie mam odwagi. Boję się tego robić, jak dowie się że robie coś w tym celu żeby go usunąć z mojego życia, to będę zastraszany przez niego i przez rodzine z jego strony
Kurna, zadzwoń i pogadaj nie musisz od razu wszystkiego robić by przyjechali po niego czy coś, dadzą ci tam wyjścia jakieś i za free to chyba jest jak dobrze pamiętam.
Jak reszta jego rodziny jest taka jak on to ich olej i się wcale nimi nie przejmuj,co ci mogą zrobić.Pamiętaj oni są mocni w gębie,w rzeczywistości ciękie dupy.
Tak a gdzie on ma o tym mówić??? Jeśli się boi o tym mówić to niech już powie tu a nieżeli żeby miał dostać wp*****l od ojca.... Swoją drogą ja też miałem ciężko ale nie aż tak. Trzymaj się chłopie i nie rób nic głupiego!!
(03-02-2013 03:25:35)RequiredData napisał(a): [ -> ]Nie to że się wstydzę, ale nie mam odwagi. Boję się tego robić, jak dowie się że robie coś w tym celu żeby go usunąć z mojego życia, to będę zastraszany przez niego i przez rodzine z jego strony

Posłuchaj, nie masz się czego bać. Jeżeli Twój ojciec dowie się o krokach, jakie podjąłeś to dopiero podczas wywózki na komisariat.
No masz przesrane w domu ale nie ma co marnować zycia spróbuj pogadać z kims o tym a i najwazniejsze nie kradnij są rózne inne sposoby na zarobek współczuje ci stary
Czy twój ojciec jest zniszczony przez alko? Jeżeli tak to Ty próbuj go zastraszać. Nie daj sobą manipulować.
Masz jakąś rodzinę gdzie mógłbyś przewaletować do czasu ewentualnych rozpraw?
Lepiej samobójstwa nie popełniaj bo w piekle jest jeszcze gorzej :F
A tak na serio to niech twoja mama weźmie rozwód i niech ojciec idzie w świat. Nie ma prawa cie bić. Zresztą, masz 17 lat, jak ojciec cie zbije to mu oddaj. Może się czegoś nauczy (tak na serio to troche żart :| ).
Rozwód by był, ale ojciec chce żeby był z winy matki a matka chce żeby był z winy ojca
Czy to ważne kto jest winny ? Winę można wziąć na siebie ostatecznie.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Przekierowanie