P-K-M jest nie tle co nudny co trudny jest tam sporo liczenia. U mnie nie ma dużo przydatnych rzeczy bo na PKM uczą głownie konstruowania, obliczanie reakcji , belki. Teraz mam połączenia kołkowe.
Jak chcesz zobaczyć co mniej więcej uczą zobacz podręcznik "mechanika techniczna" Siuty. Teraz mam części maszyn Rutkowski. Ja się pisałem niby na elektronika samochodowego. Szkoła oszukiwała polowe mojej klasy że będzie elektronikiem, a okazało się że zwykłym mechanikiem. Przeniósł bym się do LO ale w 3 kl to już nie ma sensu.
A z praktykami to różnie , bo jam mam tylko praktyki w 3 kl i to miesiąc. Po za tym mam warsztaty , ale CKP to taki bajzle że głowa mała , zamiast uczyć sie naprawy aut to robimy różne podzespoły dla szkoły budowlanej. Często na pałę , albo nic nie robimy, bo i tak postawią 4 lub 5 , a na 1 to trzeba mieć talent.
Zawodówka przygotowuje Cię do pracy przy naprawie pojazdów, a technikum do projektowania/konstruowania. Więc dziwne by było, żeby technik szybciej od mechanika znalazł pracę w warsztacie.
a gdzie masz zamiar pracować po skończeniu szkoły jako technik poj. sam.?
Ja osobiście uczęszczam na taki kierunek,w tym roku zmieniła się podstawa programowa i przedmioty trochę inaczej wyglądają,z trudnych rzeczy to np. Technologia z materiałoznawstwem bo trzeba dużo na pamięć wkuwać, po za tym reszta w miarę prosta z tych przedmiotów zawodowych,jest jeszcze rozszerzona matma w 1 klasie i rozszerzona fizyka w 2 kl. Ja się troche rozczarowałem tym że jest taka "goła" teoria bo tylko czasem wychodzimy na warsztaty szkolne i robimy rzeczy często nie związane z obsługą i naprawą samochodu, ale po mimo to polecam jeśli siedzisz trochę w temacie aut to wystarczy tylko czasem ściąge na technologie napisać i i można spokojnie zdać jeśli sie ma te minimum inteligencji
Ja zamierzam jakiś mały warsztat otworzyć, ze względu na to, czym się chcę zajmować, może być na początku nawet w garażu. Wszystko co na przedmiotach zawodowych w technikum mi się przyda. A to, że większość techników będzie pracować w warsztatach, no cóż, takie realia, że niewielu ma pracę w swoim zawodzie.
(09-01-2013 22:34:04)Mikołaj napisał(a): [ -> ]a gdzie masz zamiar pracować po skończeniu szkoły jako technik poj. sam.?
A na politechnikę po zawodówce jak ?
widać że nie masz pojęcia o pracy w warsztacie ale nie martw się ja też tak gadałem że po szkole od razu otwieram warsztat a teraz kiedy trochę popracowałem w warsztacie już wiem ile to kłopotów, zmartwień i trudnych klientów jest na głowie właściciela i dlatego na razie nie mam zamiaru brać sobie tego wszystkiego na głowę
a poza tym jak skończyłem szkołę i zacząłem pracować to zobaczyłem ile muszę się jeszcze nauczyć żeby stać się dobrym elektrykiem.
ja się pytam o to gdzie masz zamiar pracować po technikum!
a jak chcesz na politechnikę to idź do liceum a nie technikum bo lo masz 3 lata a technikum 4 to po co tracić czas?
a jak politechnika nie wypali ? Po liceum nie masz nic
to wracamy do początku. Gdzie masz zamiar znaleźć prace po technikum?
5 miesięcy temu szukałem pracy (po zawodówce) i uwierz mi że miałem cholerny problem żeby cokolwiek znaleźć a jak się pytałem czy przyjęli by mnie gdybym miał technikum to powiedzieli mi że uczni to oni przyjmują po gimnazjum a nie po technikum.
No nie mam pojęcia, bo.... nigdy w warsztacie nie pracowałem. Typowego warsztatu naprawiającego pojazdy nie mam zamiaru otwierać, w inną grupę klientów celuje. Najpierw jednak trzeba coś zarobić, więc za do Anglii na 2-3 lata (o i ile dalej to będzie opłacalne), żeby mieć na otwarcie interesu. Politechniki nie wykluczam, a wręcz nawet planuje
Mój brat po samochodówce w Szkocji robi w volvo. A mój kumpel trochę się powłóczył po zakładach otworzył w domu warsztat i klienci są.
inną grupę klientów co to znaczy?
samochodówka to zawodówka czy technikum?
A weź tak idź do jakiegoś warsztatu zajmującego się tuningiem silników (to tylko taki przykład), będą chcieli, żebyś obliczył wytrzymałość czegokolwiek, to co im powiesz? że Cię w zawodówce tego nie nauczyli i tego nie zrobisz? Proponuję zakończyć tą dyskusję bo zaraz zaczniemy (albo już zaczęliśmy) kłócić się po czym łatwiej i gdzie można znaleźć pracę.
Inną grupę klientów to znaczy samochody rajdowe lub zabytkowe.
zacznijmy od tego że do warsztatu zajmującego się "tuningiem" nie przyjmują gościa po szkole tylko wykwalifikowanego doświadczonego mechanika czy elektryka... więc szkoła tu niema nic do rzeczy a technikum można zrobić zawsze
to tym bardziej musisz mieć wielkie doświadczenie żeby robić auta zabytkowe czy rajdowe
Uczęszczam na taki kierunek, pół roku minęło. Nowa podstawa jest poglądowo taka, w pierwszej klasie mamy 2h praktyk i kilka lekcji po nich, w drugiej klasie cały dzień, co później nie wiem
Po pierwszej klasie odpadają takie przedmioty jak chemia, biologia, geografia, które są proste i pisane w duzej mierze do osób w tym fachu. Matma rozszerzona, fizyka 1kl-1h, 2kl-2h, 3kl- tez chyba 2h, 4kl-5h... PKM to póki co głównie rysunki techniczne, przekroje itp. Techniki wytwarzania, na których opisujemy jak zaklepać nita, albo jak przypieprzyć młotkiem w przecinak
Do tego pomiary, wszystko teoretyczne. Elektronika to obliczania w obwodach, budowa prądnicy, akumulatora itd. Ponoć te przedmioty na którymś roku będą po części praktyczne. No i mój ulubiony przedmiot, czyli Technologia napraw zespołów i podzespołów mechanicznych pojazdów samochodowych, duzo wiedzy na temat budowy samochodu, działania układów
Na praktykach w 1kl. jest wulkanizacja, diagnostyka oraz obróbka skrawaniem (toczenie, wiercenie) Myślę, ze jak człowiek poza szkołą będzie obracał się w mechanice, lubi to, to nabierze umiejętności, ale są tacy, którzy śrubki odkręcają w prawą stronę kładąc klucz pod kątem 45*, tacy na pewno nie będą umieli zrobić wiele na warsztacie, ale jak to ktoś powiedział, technik powie co i jak zrobić, a mechanik będzie to robić :]