Samochód z 1993 roku także za parę dni stuknie mu 20 lat
Auto należy jak na razie do mojego dziadka. A ,ze sprzedawać się go nie opłaca i szkoda bo naprawdę zadbany to jak wytrzyma jeszcze 2 lata to będzie należeć do mnie :twisted: Przejechane ma według licznika ok 150 000km ale auto pochodzi z niemiec także nie wiadomo czy realny czy nie. W każdy razie pracuje idealnie
Mimo latek Nie bierze ani grama oleju.
Silnik 1,6L 16v o mocy 90KM wiadomo 300konne porsche to to nie jest ale jeździ całkiem przyzwoicie. No i najważniejsze, po podniesieniu dywanika nie widać chodnika ! :mrgreen: Escort nie jest zjedzony
Jakieś drobne ogniska korozji sie pojawiają ale wszystkie są szybko usuwane i rdza na razie go nie zjadła. Podłużnice były robione jakiś czas temu i obecnie wszystko się trzyma jak powinno.
Silnik od nowości nie widział gazu
ładny i to bardzo! Jak ze spalaniem? Nie jest źle?
Piekny Escort. Jakieś aluski by sie przydały.Zrób zdjecia z wnętrza. Też mam escorta 93r tyle ze czerwonego i w dislu
Eskorty to dobre auta, jeszcze tydzień temu mieliśmy jedneg tyle że kombi. Tata kupił go za 100 zł z nowymi oponami w bdb stanie, miał alusy
problemem było to że sie głowica zj**ała
Tata znalazł na warsztacie taki cały silnik i fordzik chodził przez 2 lata jako auto zastępsze dla klientów, sam nim dużo jeździłem z przyczepką po piach
ostatnio tata go sprzedał za 2000zł.
Polecam ci to auto bo jest naprawde dobre
Fajny Eskorcik!
O ile mnie oczy nie mylą, kiedys widziałem kilka razy takiego w Stalowej
W stalowej są dwa takie. Jeden z całymi niebieski zderzakami i drugi mój
Często jeździ po stalowej także mogłeś go widzieć. Co do spalania. Na trasie przy normalnej jeździe jakieś 6,5l a w mieście ok 8l.
Ale trzeba przyznać że jak na Escorta z '93r przebieg 150 000 sie wydaje dość mało realny
(30-12-2012 12:19:50)Irek napisał(a): [ -> ]Ale trzeba przyznać że jak na Escorta z '93r przebieg 150 000 sie wydaje dość mało realny
Mój dziadek w zeszłym roku sprzedał Skode Felicje z 98' z przebiegiem 80 tyś tyś.
Dodam, że był pierwszym właścicielem od nowości
W tych fordach silniki są wytrzymałe, ale blachy za to już nie . Mój stary ma takiego już za 4 lata i z silnikiem nic sie nie dzieje, a blacha gnije okropnie :/ Jak już bedzie w twojej własności to nie jeździj lepiej w zimie, a jak już musisz to go myj po soli
(30-12-2012 12:19:50)Irek napisał(a): [ -> ]Ale trzeba przyznać że jak na Escorta z '93r przebieg 150 000 sie wydaje dość mało realny
Różnie to bywa. Nie wszyscy oszukują. Nawet jak nie znamy przeszlości auta to możemy wierzyć, że jest prawdziwy, albo wierzyć że jest nie prawdziwy. U nas ciężko to stwierdzić, ale jeżeli jeździł po Polsce przez kilkanaście lat to przebieg może być prawdziwy w 10000000%
Kupiony był i przyjechał do polski gdy miał 7 lat
Dziadek przez jakiś czas miał i peugeota i tego escorta. Ford stał w garażu a do roboty jeździł peugeotem 405. Co do przebiegu. Spierać sie nie będę. Nawet gdyby był kręcony to na pewno nie jakoś bardzo. Z przodu ma jeszcze fabryczne amory w bdb stanie. Jedynie tylne były wymieniane przez dziadka jakieś 3/4lata temu. Tak samo silnik. W tym silniku kompresja powinna wynosić od 12-14barów. Jakieś 3 miesiące temu była mierzona i w pierwszych 3 cylindrach wyszło 12,8/12,6/12,8 a w 4tym 13bar
No to i możliwe że jest realny , jak w Polsce jest dłuższy czas
Escort to naprawdę porządy samochód mój tata też miał Escorta przez 16lat,2 lata temu szprzedał.Ale ja miałem kombi i rocznik 1994 i silnik 1.4