Post: #121

Tomek do nikogo nie zagląda jak jedzie, teraz się wydało czemu.
Chociaż o piankę to się nie martw, u mnie pod dostatkiem.
Gdybym swojego chciał utopić to unosił by się jak motorówka

Post: #122

Astra G jeśli nie była bita i ktoś ją zakonserwował to tak szybko nie zacznie korodować jak eFka

Post: #123

16 lat, dwustronny ocynk i ani grama rdzy, mam nadzieję że taki stan potrwa dłuugo

Post: #124

I tego Ci Tomek życzę bo masz fajny egzemplarz
A eFka jest jeszcze u Ciebie ?

Post: #125

Jezu jaki on zacofany

Post: #126

Taśma, nie każdy mieszka w Brzydgoszczu.

Post: #127

No niestety jestem zacofany ;3 ale cóż muszę z tym żyć A pytanie zadałem chyba normalne więc się nie czepiaj

Post: #128

z efki zostały mi tylko reflektory i zegarek na sprzedaż

Post: #129

Szybki apdejt:

Dziś coś mnie tchnęło rano żeby iść zobaczyć jak się mają świecę. Wykręciłem świece z napisem GM 000, co od razu skutkowało wizytą w dobrej firmie "u Taśmy w warsztacie" (nie łączyć opinii z samym Taśmą) i kupnem nowiutkich świeczek NyGyKy. Podejrzewam że świeczki jeszcze z pierwszego montażu, no ale no...



Wieczorem wycieczka do osząą i jak wiadomo sobota bez farta, była by tentego warta Jakież to ładne prawienowiusie (bo bez opakowania) leżało sobie na parkingu mówiąc weź mnie, weź. No to cóż, szybko tiruriru za pazuche Ładne, kompletne, tylko nie na tym zdjęciu



edjit:

Post: #130

ładne auto! Świetny stan! Widać, że "od dziadka"!
Pozdrawiam i życzę więcej bezawaryjnych kilometrów!

P.S.: Też byłem "u Taśmy w warsztacie". Beznadziejnie... A ten Taśma to szczur.

Post: #131

kolejny apdejt.

Po pierwsze i najważniejsze udało mi się znaleźć przyczynę denerwującego stukania przy ruszaniu i niskich obrotach silnika, które zaczęło się krótko po zamontowaniu gazu. Słuchało go kilku mechaników, diagnostów, piekarzy malarzy cukierników, nawet w ASO nie wiedzieli co to może być, ale zaproponowali profilaktyczną wymianę docisku i sprzęgła....

[youtube]CYznF3FzSBU[/youtube]

No ale wczoraj czystym przypadkiem znalazłem przyczynę problemu. Chcąc lepiej dokręcić pokrywę silnika zdjąłem ją, i odsuwałem wszystkie wiązki - nagle usłyszałem znajomy dźwięk. Okazało się że węże od parownika zostały poprowadzone w taki sposób, że jedna z opasek która była schowana najgłębiej pięknie grała waląc w przewód hamulcowy zaraz pod pompą. Jedna trytytka i problem który drażnił codziennie przez kilka miesięcy zniknął, a ja chciałem poduszki silnika powymieniać No a po drugie skasowałem luz na lewarku biegów i chodzi jak nowy

Post: #132

Przecież nie wiesz jak powinien nowy chodzić.

Post: #133

(22-08-2015 23:16:43)Taśma napisał(a):  Przecież nie wiesz jak powinien nowy chodzić.

enteligentne.


Dziś stuknęło 10 000 kilometerków w moich rękach. Oleju ubyło mniej więcej 300 ml, więc jeśli chodzi o X16XEL to wynik wręcz idealny, bo w teorii niektórych powinien wypić co najmniej 10 litrów No i nie wiem czy można zaliczyć to do awarii, ale kilka dni temu zaskoczył mnie czek i palenie na 3 gary. Na szczęście szybko udało się zlokalizować usterkę. Wężyki łączące wtryskiwacze gazu z dolotem poprowadzone były tak, że naciskały na wtyczkę wtryskiwacza benzyny na drugim garze - po prostu ją wypięły, wystarczyło docisnąć Po "fazie testów" uważam mój grzybowóz za dobry zakup

Post: #134

No i ładnie. Mechanikom nie ma co ufać, jakbyś samemu nie zajrzał to ładnie byś utopił za nowe sprzęgło. A i mnie czeka wymiana poduszek silnika

Jak skasowałeś luz na lewarku, bo to mnie ciekawi? Masz lewarek na pręty czy na linki?

Post: #135

Lewarek mam na pręcie. Dorobiłem tulejkę z cienkiego plastiku po jakimś opakowaniu chusteczek do LCD, nałożyłem na kulkę lewarka i złożyłem wszystko do kupy