Post: #1

Witam panowie mam pytanie po szkiełkowaniu w komorze korbowodu zobaczyłem że mam wżery. I moje pytanie jest takie czy wpływa to bardzo na wydajność silnika?( W planach jest wycisnąć z niego około 3KM) Dodaje zdjęcie

Post: #2

Ponoć im gładziej, tym lepiej. Niektórzy nawet polerują.

Post: #3

(14-02-2024 00:57:25)Dawdzio napisał(a):  Ponoć im gładziej, tym lepiej. Niektórzy nawet polerują.

Właśnie jak oglądałem filmy na YT gdzie ludzie robią te komarki na 4KM/6KM to mówią że lepiej szkielkować bo mieszanka się lepiej miesza, Znajomy mówił mi to samo. Tylko po szkiełkowaniu taki bubel wyszedł i nie wiem co z tym zrobić

Post: #4

Nie szkielkuje się silnikow w środku, dlatego że niczym się nie pozbędziesz tych drobinek szkła, tego pyłu który został wbity w powierzchnie.

Post: #5

No dobrze ale pytanie jest czy to wpłynie na osiągi?

---

(14-02-2024 03:36:01)Debesta napisał(a):  Nie szkielkuje się silnikow w środku, dlatego że niczym się nie pozbędziesz tych drobinek szkła, tego pyłu który został wbity w powierzchnie.

I teoretycznie bym mógł to zjechać papierem ściernym

Post: #6

Może wpłynąć, nie wiem jak mocno, niech to będzie nauczka na przyszłość żeby unikać tego zbrodniczego procederu

Post: #7

Dobra widzę że większość nie jest fanami szkiełkowania ja same Kartery też zostawiam takie jakie są i robię tylko lekką polerkę. Tylko to dalej nie odpowiada na pytanie czy coś z tym zrobić i jak temu zaradzić myślałem żeby też to dać do zakładu oni by mi to napawali tigiem a potem zebrali materiał. Widziałem też wątek o testowaniu komara 4KM i tam twórca miał podobny problem tylko on to po prostu zjechał papierem ściernym i wypolerował komorę

Post: #8

Kolego przerost formy nad trescia widziales kiedys kartery po rozpolowieniu silnika ?? Jak widziales to sam odpowiedz sobie na pytanie myslac na logike : nic nie bedzie powodowalo spadku mocy zawirowan itp a nawet jesli to moc jest tak mala z tego silnika zenawet tego nie odczujesz , rozbieralem wiele silnikow , i wiele karterow mialo podobne defekty a nawet gorsze , nawet nowe kartery zdarzaja sie z niedoszlifowanymi powierzchniami wokol przeciwwag , niepatrz na to bo nagar i tak to zaslepi i wyrowna z czasem i niebierz do glowy tylko skladaj tak jak jest , a na przyszlosc nieszkielkuj wnetrza karterow tylko lepiej to oczyscic ropa , przejechac matka albo papierem i jest luks , pamietaj jak kiedys byly skadane te silniki i naprawiane i jezdzily do dzisiaj takze nieszukajcie problemow tam gdzie ich nie ma , problem bedzie wlasnie jak zwiekszyc mu dwukrotnie moc i lepiej o tym pomysl bo te silniki niebyly na to projektowane , mialy jezdzic i tyle , pozdrawiam

---

A tak na marginesie moge dodac ze wielu specjalistow wypowiadalo sie w jednym z moich watkow odnosnie nowych karterow , wejdz sobie i zobacz moje nowe kartery , kazali mi je wyrzucic na smieci , po lekkim obrobieniu ich dremelem poskladalem wszystko na nowych czesciach i silnik smiga az milo i zobacz jakie u mnie w nowych karterach byly niedociagniecia , skladasz i jezdzisz proste

Post: #9

A tu się nie zgodzę. Chcąc wycisnąć z tego silnika trochę mocy trzeba poprawiać fabrykę ale rzeczywiście szukałbym jej bardziej w zgraniu kanałów kartery/cylinder (brak progów), rozfrezowaniu kanałów płuczących cylindra (jeśli mowa o jajku) czy o poprawie wysokości okien. Ja zarówno polerowałem jak i składałem jak jest i największy uzysk dała mi dopiero zabawa cylindrem.

Co do szkiełkowania wnętrza silnika to zdecydowanie jestem na nie. Jeden, że potem ciężko się tego syfu pozbyć więc najlepiej każdy gwint czy otwór zabezpieczyć jak się da, dwa że z gniazd łożysk poniekąd zabieramy materiał, trzy że przylgnie karter/karter, karter/cylinder etc powinny być gładkie a nie porowate od szkiełka. Tak więc jak ja oddawałem silnik do szkiełkowania to skręciłem cały silnik do kupy włącznie z pokrywami i wszystkie dziury / przylgnie zabezpieczyłem taśmą.

Nawet nie chcę myśleć jakby wyglądała rozbiórka takiego wyszkiełkowanego silnika z olejem 10 letnim.

Post: #10

czyli nic z tym nie robić. Skoro nagar wypełni te dziurki to nie powinno być problemu nie pomyślałem o tym

Post: #11

Pewnie ze tak grunt to teraz je dobrze wyczyscic po szkielkowaniu , orzedmuchac itp , porzadne grube uszczelki deluxe spolowic silnik tak zeby nie iszkodzic walu w sensie nierozcentrowac , zalac olejem , dobra mieszanke zrobic na wspolczesnym oleju a nie na mixolu czy tez innym zabytku jezeli oczywiscie montujesz nowy wal z lozyskiem igielkowym korbowodu i bedzie smigal silniczek az milo powodzenia i daj znac kiedys jak odpalisz i bedziesz po testach

Post: #12

(14-02-2024 13:42:49)Kacper_R napisał(a):  Dobra widzę że większość nie jest fanami szkiełkowania ja same Kartery też zostawiam takie jakie są i robię tylko lekką polerkę. Tylko to dalej nie odpowiada na pytanie czy coś z tym zrobić i jak temu zaradzić myślałem żeby też to dać do zakładu oni by mi to napawali tigiem a potem zebrali materiał. Widziałem też wątek o testowaniu komara 4KM i tam twórca miał podobny problem tylko on to po prostu zjechał papierem ściernym i wypolerował komorę

do dzisiaj jeździ i jest zajęliście

Post: #13

(15-02-2024 09:32:50)Norweski Zomowiec napisał(a):  

(14-02-2024 13:42:49)Kacper_R napisał(a):  Dobra widzę że większość nie jest fanami szkiełkowania ja same Kartery też zostawiam takie jakie są i robię tylko lekką polerkę. Tylko to dalej nie odpowiada na pytanie czy coś z tym zrobić i jak temu zaradzić myślałem żeby też to dać do zakładu oni by mi to napawali tigiem a potem zebrali materiał. Widziałem też wątek o testowaniu komara 4KM i tam twórca miał podobny problem tylko on to po prostu zjechał papierem ściernym i wypolerował komorę

do dzisiaj jeździ i jest zajęliście

A jak z osiągami bardzo się poprawiły?

Post: #14

jak zrobisz wszystko, ale to wszystko - to zauważa się poprawę osiągów. Największy przyrost jest po zmianie wydechu/wmontowanie spawaka

Post: #15

(16-02-2024 00:10:44)Norweski Zomowiec napisał(a):  jak zrobisz wszystko, ale to wszystko - to zauważa się poprawę osiągów. Największy przyrost jest po zmianie wydechu/wmontowanie spawaka

Właśnie wydech chciałem sobie odpuścić dla estetyki całości