RE: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Nie znam właściwości tego smaru, ale podejrzewam, że po rozgrzaniu tłumika i kolanka po prostu spłynie.
A że na dobrym oleju to oczywiste, ja też leję mixol
Wzmożona kontrola społeczna złomowisk podstawą sukcesów w zdobywaniu interesującego mienia.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-12-2018 19:54:56 przez Dawdzio.)
21-12-2018 19:54:14
1 osoba postawiła piwo Dawdzio za ten post:1 osoba postawiła piwo Dawdzio za ten post. ananas (12-22-2018)
RE: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Sprawdzę do ilu stopni wytrzymuje i zobaczymy. Z tego co pamiętam, to temperatura kolanka w Romecie tuż przy cylindrze, to jedynie niecałe 100 stopni - mierzone pirometrem po dłuższej trasie.
RE: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Nie pamiętam dokładnie, ale na pewno nie więcej niż 100 stopni. Też byłem zdziwiony, bo przecież temperatura spalin silnika benzynowego to jakieś 650 stopni - ale może nie w starych motorowerach? No chyba że coś zrobiłem nie tak
RE: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Pirometrem?
Wszystko jasne
Zmierz termoparą.
Aaaa, nie doczytałem
Przepraszam za wprowadzenie w błąd, tuż przy cylindrze faktycznie zbyt dużo nie będzie. Nieco dalej, na zagięciu miałem kilkaset stopni, ale przy cylindrze może być dużo mniej, w końcu sam cylinder zbyt wysokich temperatur nie osiąga, coś koło tych 100 stopni.
Serwis ACO pod wezwaniem świętego nikasilu
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-12-2018 20:25:49 przez seler1500.)
RE: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
A dlaczego pirometr miałby źle pokazywać? Mierzyłem przy cylindrze, na połączeniu-kolanko tłumik i na końcu tłumika. Im dalej, tym temperatura była znacznie niższa. Nie mam teraz i tak możliwość powtórzenia tych pomiarów.
Z tym smarem, to bardziej chodziło mi o zabezpieczenie do czasu odpalenia, bo jeśli rzeczywiście są tam temperatury jak np. w ścigaczach, w których kolanka robią się tęczowe, to takie "zabezpieczenie" antykorozyjne rzeczywiście po odpaleniu nie ma sensu
RE: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Jestem pod wrażeniem koloru, naprawdę miło będzie popatrzeć na poskładanego, niebieskiego TS'a.
Ale i mam też pytanie.
Czy lakierowanie bezbarwnym już po naklejkach to Twój patent, czy tak się po prostu robi? Już oglądając Twoje poprzednie odbudowy mnie to zastanawiało. Czy to tylko taki sznycik, czy ma też ja celu zabezpieczenie naklejek, a jeśli tak, to czy to profilaktycznie, czy po prostu te z motonaklejek są średniej jakości? Dużo tych "czy?" wyszło ale mam nadzieję że się połapiesz
No i wcześniej nie miałem okazji: fantastyczna robota i to przy fantastycznym sprzęcie. Grats!
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-01-2019 08:39:50 przez Jorginsson.)
07-01-2019 08:38:36
1 osoba postawiła piwo Jorginsson za ten post:1 osoba postawiła piwo Jorginsson za ten post. Szatek (01-07-2019)
RE: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Lakierowanie naklejek lakierem bezbarwnym to nie mój patent. Część osób także to robi - dzięki temu, naklejki są właściwie "wieczne" Na tych naklejkach z motonaklejki.pl, klar nie za bardzo chce się trzymać (są za gładkie) i trzeba je przemyć zmywaczem sylikonowym, bo klar może spływać.
No i dodatkowo, lakier bezbarwny zabezpiecza u mnie sam lakier akrylowy i nadaje mu jeszcze większej głębi - mimo że w przypadku akrylu nie ma konieczności jego stosowania.
Dzięki za pochwały
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-01-2019 10:23:33 przez Szatek.)
RE: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Wszystkie profile zamknięte w chromowanych elementach, poprawiłem smarem sylikonowym z aplikatorem - smar biały jednak słabo się rozprowadził. Wytrzymałość temperaturowa tego smaru to 230 stopni Celsjusza.
Szkło przedniej lampy zostało ręcznie wypolerowane pastami polerskimi.
Zbiornik i osłonka instalacji po poprawkach:
Niestety, naklejki musiałem naklejać sam i nie wyszło tak jak bym chciał Musiałem ściągnąć poprzednie i jak najdokładniej trafić z nowymi w to samo miejsce. Klej po poprzednich jeszcze o dziwo trzymał, co mi to dodatkowo utrudniało. Metodą na mokro niestety nie da rady przykleić tych naklejek, bo klej jest za słaby - szkoda, bo to najskuteczniejsza metoda...
Była wcześniej mowa o dobrym oleju - no i takie kupiłem do mieszanki i skrzyni biegów:
Tak, do mieszanki kupiłem olej mineralny, dlatego że przez większość osób taki jest zalecany na okres docierania (czyli może w tym przypadku na zawsze ). Jednak jest to olej o specyfikacji API TC, a nie jak Mixol TA/TB... Jeśli ktoś dotrze ten motorower, to potem może sobie stosować nawet full syntetyk.
Blacha siedzenia przed:
Zastosowałem ponownie patent joozka, czyli kedrę na rantach blachy, zapobiegającą przecięciu się skaju. Jednak, nieco ulepszyłem ten patent, a mianowicie zastosowałem taśmę klejącą dwustronną zamiast kleju. Dzięki temu, nie ma obaw o kapnięcie kleju na lakier, a przyczepność jest równie dobra.
Po docięciu nowej gąbki przez tapicera na wzór oryginalnej:
I całe siedzenie po obszyciu skajem:
Oryginalne siedzenie wyraźnie się błyszczy, a to jest matowe. Szukałem błyszczącego skaju, ale nie znalazłem. Tapicer też takiego nigdy nie widział i twierdzi, że oryginalny skaj też był prawdopodobnie matowy, a to że się błyszczy, to efekt jego stwardnienia i "polerowania" spodniami
Zleciłem dotoczenie, wprasowanie i rozwiercenie teflonowych tulejek przedniego zawieszenia pod lagi 24 mm:
Oraz wprasowanie tulejek metalowo-plastikowych wahacza (plastikowe trzeba było delikatnie przerobić - ach te zamienniki...):
Poskładałem też gdy mogłem kilka elementów. Tłumik szmerów ssania:
Wałek startera przed:
I po złożeniu:
Korek zbiornika przed:
I po złożeniu:
Kranik zbiornika przed:
I po złożeniu:
Odstojnik jest w środku matowy, bo nie był tam oczywiście lakierowany - zrobi się przejrzysty gdy wleci tam paliwo. Nie zastosowałem gumowej uszczelki przy gwincie, bo i tak ona by się rozpuściła od benzyny (zamiennik...) i nie jest tak na prawdę konieczna.
No i kupiłem sobie coś, co miałem do tej pory tylko w formie elektronicznej:
No i na razie to niestety tyle, bo ogólnie prawie wszystko mam już gotowe do składania, ale nie mam chwilowo do tego możliwości
Pozdro
08-01-2019 16:29:23
4 użytkowników postawiło piwo Szatek za ten post:4 użytkowników postawiło piwo Szatek za ten post. jacomoto (01-08-2019), joozek (01-08-2019), klodian2002 (01-08-2019), Mixol (01-08-2019)
RE: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Pięknie wygląda ten niebieski.
Ja miałem korkową uszczelkę kranika to była porażka.
Coś mi się wydaje że na tym 10w40 sprzęgło może się ślizgać, ale to jest romet jednym nie będzie chodził a, drugiemu będzie idealnie sprzęgło chodziło.
Powodzenia w pracach.
RE: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Co do korkowej uszczelki kranika, to nie miałem z nią problemów - ewentualnie mam też gumową.
Co do oleju, to z tego co pamiętam, to do WSK też jest zalecany do skrzyni LUX 10, a pare osób także zastosowało tego MOTULa i nie mieli ze sprzęgłem problemów. Powiem więcej - ten olej jest rzadszy i powoduje mniejsze opory skrzyni biegów, co podobno przyczynia się do zauważalnego polepszenia przyśpieszenia jak i prędkości maksymalnej I tak, uważam że smarowanie będzie mimo to lepsze niż na LUXie 10, który nawet nie jest olejem przekładniowym (a silnikowym) i to olej z niskiej półki...
RE: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
(08-01-2019 17:52:32)remix301 napisał(a): Pięknie wygląda ten niebieski.
Ja miałem korkową uszczelkę kranika to była porażka.
Coś mi się wydaje że na tym 10w40 sprzęgło może się ślizgać, ale to jest romet jednym nie będzie chodził a, drugiemu będzie idealnie sprzęgło chodziło.
Powodzenia w pracach.
Też miałem problemy z tymi uszczelkami korkowymi, badziewie jakieś. A Ty czym je zastąpiłeś?
/
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.