Na wstępie chcę podziękować wszystkim za pozytywne komentarze - motywujecie mnie do dalszej pracy przy projekcie Tolka
Tak więc zgodnie z prośbą Bartka, która ogólnie bardzo mi się spodobała postanowiłem przemalować wnękę grilla na czarno. Wyszło jak wyszło i powinienem dostać za to solidną linijką po rękach ale obiecuję poprawę w nowym roku, albowiem na wiosnę mam zamiar malować Tolka
i grillem też się zająć, więc nie denerwujcie się, ten stan jest tylko przejściowy
Dodam że malowałem sam a autko będzie oddane do lakierni
Nie przedłużając:
Przed:
Po ( trochę nieudane ale chociaż nie widać płatów wyblakłej szarości) :
24.09.2014 zająłem się wymianą opon letnich wraz z zimówkami.
Tak, wiem, felgi nie pomalowane, z winy braku funduszy, ale w planach jest profesjonalne przygotowanie wraz z malowaniem felg ( prawdopodobnie na wiosnę 2015 ).
Wszystko zmierza ku właściwej drodze
Ostatnio udało mi się załatwić akumulator od kolegi, z tego względu, że sam kupował ostatnio sobie nowy
( w ramach podziękowania za znalezienie mu w miarę taniego i dobrego )
Oczywiście po otrzymaniu akumulatora nie omieszkałem przejechać się po osiedlu
Po powrocie licznik kilometrów " dziennych " zaczął wskazywać magiczną liczbę kilometrów. Dlatego też postanowiłem się z Wami tym podzielić
Seat od pierwszego swojego ruszenia do dzisiaij ma zrobione już:
80 km
Następnym krokiem po tak dużej przerwie było naprawienie lampki oświetlającej kokpit od klimy:
Nie świeciła wogóle:
Przed:
Po:
Problemem były druciki umieszczone w żarówce służącej do podświetlenia takiego bajeru
Ponieważ były za bardzo przytulone do obudowy zaróeki i nie dotykały blaszek zeszytu
.
Plasticzek Valeo
Świecić się żwieci ale muszę jeszcze popracować żeby swiecił się cały kokpit
Rozkminka dalej trwa
A Wy oglądajcie i komentujcie
PS: jutro dojdą kolejne zdjęcia z kolejnych prac m. in. usuwanie zepsutego systemu głośnomówiącego, wymiana żarówek w kierunkowskazach przód i kilka innych
Na dzisiaj to tyle