Post: #16

(03-06-2013 00:12:29)wojtekr35 napisał(a):  

(02-06-2013 23:45:33)MiloszBorussia9 napisał(a):  Ale jak się pokaże środkowy palec to nawet chopperzyści ci też pokażą

Jak motor uruchomię i na drogę wyjadę, to będę musiał przetestować ;]

Przypomniał mi się kawał-zagadka.

Co robi łysy motocyklista gdy chce poczuć wiatr we włosach?

Rozpina rozporek

Post: #17

jak miałem jeszcze moją SUZI gsxf 600 to oczywiście machało się lewą , nie do wszystkich ( jest takie przeświadczenie że chopperzyści nie lubią plastików) ale nie zawsze to się sprawdzało , póki co na ogarku nie testowałem pozdrowień LWG!!!

Post: #18

Osobą na skuterach nikt nie macha, przykład :
Kolega jedzie pierwszy na kiblu ja za nim dość daleko ( 70 metrów )
Jedzie ścigacz i mu nie machnął, jedzie obok mnie i lewa ( ja na aprilii rx 80 ),
na kiblach raczej "dzieciarnia" jeździ i nie ma co machać. Na większych moto raczej macham każdemu ( macham? haha podnoszę lekko lewą ) jeżdżąc komarkiem ( teraz ) i sraczem ( 2 lata temu ) nikt mi nie machnął chyba, że znajomy ..

Post: #19

Ja miałem tak, że jakiś czas temu, zrobiłem sobie pierwszą przejażdżkę Sztywniaczkiem w tym sezonie. No i mijałem się z trzema gośćmi na ścigaczach (Suzuki GS 500, Honda CBR 600, Kawasaki ZZR 400), to ja im lewa, na co oni odpowiedzieli tak samo.

Post: #20

ja się nie witam,po prostu nie widzę takiej potrzeby

Post: #21

Ja dopiero zacząłem jeździć (mam Romet Kadeta) i raz jak jechałem do cioci to chopperzysta sam z siebie mi machną

Post: #22

Pewnie świateł nie włączyłeś, archeologu.

Post: #23

A ja tam mrugne z długich lub rączkę podniosę i jest dobrze

Post: #24

Mnie tam kiedyś się nudziło to wszystkim po koleji lwg, i każdy reagował, a jechałem Routerem. Za to kiedyś kolega w autobusie przybił piątkę 2 koledze przez okno jak jechał do domu na dt50 jak wjeżdzaliśmy na przystanek

Post: #25

Teraz będą zmyślać ich spektakularne przywitania...
Ja zwykle lewa i tyle.

Post: #26

Ja kiedyś jak jechałem moim T1 na trasie Bobowiska-Markuszów to spotkałem na trasie autobus z cheerlederkami zespołu Miami Dolphins. Dziewczyny zaczęły machać do mnie, oczywiście LWG i te sprawy, już odmachiwałem gdy jedna z nich wychyliła się przez okno i zaczęła błagać o pomoc. W autobusie zepsuła im się klimatyzacja i wszystkie musiały zdjąć nieco swej garderoby.
Całe szczęście była to jedynie nieszczelność w układzie, napełniłem układ czynnikiem(zawsze mam kilka butelek ze sobą) i uszczelniłem klimatyzację gumą do żucia "Juicy Fruit". Dziewczyny podziękowały, matki z dziećmi płakały, wilki z pobliskiego lasu zaczęły wyć a wojsko z pobliskiego poligonu wystrzeliło salwę na moją cześć. Potem były problemy z jakimś malezyjskim samolotem, ale kogo by to obchodziło?

Post: #27

Ja kiedyś rzem pszybił piontke delfinowi jak rzem jehał na skuteże wodnym, bbo pszeskoczył nademnom

Post: #28

Ja się witam z każdym, w zasadzie teraz to wiadomo... sam nie muszę machać pierwszy A różni ludzie mi odmachują, i na skuterquach i na "ścigantach", na turystykach czu chopperach - odmachuje każdy, ale wiadomo - "pierdzikiem" nie jeżdżę może dlatego

Post: #29

Ja kiedyś sb pyrkałem ogarem to mi gostek ze ścigacza co asfaltem popyla zawsze lewą pokazał a ja jemu. Kiedyś facet z etz też machnął

Post: #30

Chartem jak jeździłem to mało kto do mnie machnął LWG, teraz na Gb prawie wszyscy mi machają, jak nie oni to ja nim