Post: #4

O wiele za drogo.
Dlaczego? A na co to komu potrzebne? Konstrukcja roweru z okresu, kiedy krzykiem mody były kolarzówki i szosówki z miliardem biegów i kierownicą typu "baran". Wtedy ktoś w Romecie wymyślił, żeby zrobić dziecięcy rower naśladujący (podkreślam - naśladujący) sprzęt klasy Jaguara (vide Sprint/Start 1) i jak to było z praktycznie całą gamą Rometa z braku laku tłuczono to ze 30 lat. Taka sama faza jak na kolarzówki swego czasu była na kolorowe dresy. Relikt minionej epoki, który nie ma aktualnie sensownego zastosowania i już nigdy go raczej mieć nie będzie. Żaden dzieciak na to nie wsiądzie, "bo wiocha". Według mnie ten szmelc warty jest tylko i wyłącznie rozebrania na kawałki. Jeżeli ktoś za granicą pod koniec lat '80/początku '90 zobaczył takie coś w sklepie rowerowym to podejrzewam, że zwijał się ze śmiechu przez najmniej tydzień.