Post: #91

Regulacja linki zmiany biegów.
Prawdopodobnie ten plastikowy opór już się skończył. Zastosuj metalowy od WSK, jest praktycznie taki sam, tylko należy od strony silnika dodać małą tulejkę, chyba fi 8 lub 10 mm.

Post: #92

Potwierdzam. Sam na takim patencie jeździłem
Sprzęgło nie ma zbytnio z tym związku

Kanał: ZeVet (http://bit.ly/zevetchan)
Instagram: bakista__ (http://bit.ly/bakista)
"Łączy ludzi trawa, dzieli ludzi siano."

Post: #93

Dzięki panowie - z braku czasu wsadzona nakrętka przecięta i biegi wróciły na miejsce.

Post: #94

Hej musimy sie zgadac na mala przejazdzke po miescie w kilka Komarow. Ja tez z Poznania jestem na ratajach kilka jezdnych Komarow jest :-)

Post: #95

Dzisiaj w końcu wywiozłem młodego na polne drogi i dałem mu Sporta do ujeżdżania Pierwsza awaria - łańcuch - za słabo dokręcone koło i pchanko gotowe Po kilku jazdach w końcu przestał kapać olej z łączenia wydech/kolanko, niestety coś się dzieje ze sprzęgłem i mam nadzieję, że tutaj mi pomożecie: na luzie słychać terkot - tak jakby sprzęgło lada moment miało chwycić, do tego przy skręcie kierownicy w prawo potrafi samoczynnie wskoczyć bieg - czy to kwestia linki sprzęgła czy linki biegów? Jeżeli tak to po chłopsku wytłumaczcie czy regulację linki pod silnikiem wkręcić (poluzować ) czy wykręcić (naciągnąć). Kombinowałem ale opornie to szło - albo tylne koło buksowało (młody oczywiście zachwycony) albo nie chciał jechać... Jutro pod wieczór znowu planujemy jazdy...




Bertt dzięki za zaproszenie ale Sporcik bez rejestracji...

Post: #96

Teraz tylko dać mu kilka kluczy i nic nie pomagać to się nauczy roboty .

Post: #97

Trochę czasu minęło, słoneczko trochę wyjrzało i można było polatać Sportem na wsi - przy okazji okazało się jak bardzo młody urósł przez te kilka miesięcy - starość jest straszna
Po trzech dniach intensywnego użytkowania pojawił się problem z przednim kołem (luzy) i kierownicą - potrzeba sporo siły, żeby skręcać. Mam wrażenie jakby samoczynnie dokręciła się nakrętka koronkowa nad łożyskiem główki, do tego dziwny objaw bo zaczęły się wykręcać śruby mocujące kierownicę - praktycznie wykręciły się z tej "ruchomej półki" - chyba wpakuję je na klej.
Na chwilę obecną sprzęt wrócił do Poznania i w tygodniu będę rozbierał cały przód, żeby na wakacje był gotów... Chociaż młody coś przebąkuje o Wuesce 125 i jak znam życie teściu zaraz taką wytrzaśnie z jakiejś stodoły...

Post: #98

Czy w komarach sportach w ogóle były tabliczki znamionowe? I czym taki sport różni się od zwykłego komara 2350?