Post: #346

Wiesz, jak lubisz grzebać, naprawiać to będzie jeździł. Nawet jak kupisz inny to i tak będziesz usiał go serwisować co jakiś czas

Post: #347

A ja polecam przesiąść się na skośnooką technologie jeśli chcesz jeździć na codzień bez problemów Uwierz mi, wiem co mówie

Post: #348

Bez urazy Kuba

Post: #349

no wiesz, pojeździłbyś takim moim zippem dłuższy czas to byś zrozumiał. Na codzień jazda Rometem to udręka. Po 50km byłem zmęczony jak dętka. Zippem zrobie 100km bez przerwy i tego nie odczuwam. 4t to elastyczny, mało pali, częsci tanie i nic się nie psuje I wygląda jakoś normalnie, a i dźwięk ma dobry jak na 50

Post: #350

Tak czy siak wole swojego zippa Wygląda normalnie, nie musze machać tymi rękoma przy skręcaniu, ma normalne światła, porządne hamulce Żadna różnica czy jawa czy romet. Chodzi mi tu o sposób jazdy. Romet to jak rower.

Post: #351

(01-11-2015 00:32:27)KubaBDG napisał(a):  Tak czy siak wole swojego zippa Wygląda normalnie, nie musze machać tymi rękoma przy skręcaniu, ma normalne światła, porządne hamulce Żadna różnica czy jawa czy romet. Chodzi mi tu o sposób jazdy. Romet to jak rower.

Sorry że nie na temat, Kuba jak tam te twoje 50t1 ?

Post: #352

Stoi, czeka na fundusz

Post: #353

Co do chinoli to ja nie chce jeździć na codzień do szkoły, sklepu, tylko "endurować" w polu raz, dwa w tygodniu. 2t LC najlepiej a spalanie.... Będę liczyć chyba na motogodziny :v

Post: #354

To poszukaj jakiegos loncina albo cos, tym se poendurujesz jak trzeba albo jakiegos zumika gr200 to bedzie sie nadawal i na droge i w teren, gabaryty podobne do simsona ma. No i na pewno lepszy moment obrotowy ma, ciagnie juz tak od okolo 4 tysiecy do samego konca naprawde, nie pozalujesz. Kilka osob na forum ma chinolki i chyba oprocz pompka to nikomu sie nie psuje

Post: #355

2t LC to nie 4t AC, trochę różnica.
A jak chce endurować to niech zacznie od np. DT, a nie od gr200 które w las się nie nadaje...

Post: #356

Właśnie myślę o DT 50 tym nowszym z am6, bo podobno dosyć niskie jest, i jeszcze jedno- mnie mało obchodzi żeby ciągnął od początku, tylko żeby miał buta na wysokich obrotach. I żeby plastiki nie leżały po całym polu.

Post: #357

(01-11-2015 14:43:02)KeiSangi napisał(a):  I żeby plastiki nie leżały po całym polu.

No to w Twoim przypadku radziłbym kupić sobie coś takiego jak w Twoim awatarze. Plastików nie pogubisz, kopyto też ma, ba nawet cztery.

Post: #358

Tylko trochę problem z częściami i awaryjne jak się uprze.

Post: #359

Najgorzej jak ci łożysko w kręgosłupie pójdzie albo dostanie raka główki ramy

Post: #360

Albo jak zacznie lecieć olej z wydechu :v