Post: #1

Siema!
Byłem się dzisiaj z kumplem przejechać na sąsiednią wieś, po drodze zatrzymaliśmy się przy pewnym domu. Od jakiegoś czasu przejeżdżając tam do szkoły widziałem jakiś motór pod płotem i dzisiaj się trafiła okazja żeby go obejrzeć. Ku mojemu zdziwieniu nie zastalem rozwalonej WSK lecz JAWE w stanie 3+. Niestety właściciela nie było w pobliżu bo bym o nią zagadał bo jak zauważyłem ten sprzęt nie jest trzymany bo gościu myśli ze dostanie za rok czy 5 lat miliony tylko po prostu oparty o płot. Zrobiłem kilka zdjęć, wiem na pewno ze bak jest oryginalny. Ma też pytanie, ile jest warta? I ile zaproponować?
   
   
   




Sory za błędy i za ogół, ale pisze z telefonu

Post: #2

wg mnie 500 zl mozna dac a jak.z papierami to.trosske.wiecej nawet

Post: #3

No właśnie nwm czy ma papiery, kiedyś jak tam będę przejezdzal pomyślę o pozostawieniu kartki

Post: #4

zaoferuj 300zł a jeśli ma papier to 500-600

Post: #5

Wy się chyba nie słyszycie 500-600zł za taki złom ? No Przepraszam bardzo ale w takim stanie to ona warta max 350zł jak stoi długo tak oparta o płot to zapewne silnik stoi a remont takiej jawy kosztowny jest

Post: #6

(14-04-2014 17:00:11)LukaszzT1 napisał(a):  Wy się chyba nie słyszycie 500-600zł za taki złom ? No Przepraszam bardzo ale w takim stanie to ona warta max 350zł jak stoi długo tak oparta o płot to zapewne silnik stoi a remont takiej jawy kosztowny jest

Złom to ty chyba masz w głowie...

Jakby stała tam dlugo yo by pojawiła się ruda na chromach, popatrz na tłumik. Jesli tam silnik stoi to mi chyba też, ale nie śilnik, popatrz jaka jest czysta tzn, zero 10letniego smaru Wiadć że ktoś kiedyś o nia dbał.

Moim zdaniem watra jakies 700, a z doku 900.

Post: #7

400zł max. Z dokumentami - bo - a) nie wiadomo ile tam stoi, b) nie wiadomo dlaczego tam stoi (przecież nie odkłada się motorka ot tak pod płot!!)

Najpierw oceńmy co tam jest, a potem gadajmy o kasie

Post: #8

200zł. Nic więcej. Tyle czasu stoi, remont na pewno potrzebny. W te silniki trzeba wpakować mnóstwo kasy, nie to co w całego rometa. Bak na pewno nie jest oryginalny.

Post: #9

(14-04-2014 19:15:17)artur1435 napisał(a):  

(14-04-2014 17:00:11)LukaszzT1 napisał(a):  Wy się chyba nie słyszycie 500-600zł za taki złom ? No Przepraszam bardzo ale w takim stanie to ona warta max 350zł jak stoi długo tak oparta o płot to zapewne silnik stoi a remont takiej jawy kosztowny jest

Złom to ty chyba masz w głowie...

Jakby stała tam dlugo yo by pojawiła się ruda na chromach, popatrz na tłumik. Jesli tam silnik stoi to mi chyba też, ale nie śilnik, popatrz jaka jest czysta tzn, zero 10letniego smaru Wiadć że ktoś kiedyś o nia dbał.

Moim zdaniem watra jakies 700, a z doku 900.

Jak czytam to co napisałeś to nie wiem czy się śmiać czy płakać,Jeśli nie miałeś styczności nigdy z Jawą lub Cezetą to nie pisz takich głupot,Tyle ode mnie.

Post: #10

A moim zdaniem, zapytaj czy Ci ją po prostu oddadzą, bo ja osobiście nie zapłaciłbym za ten szrot, nie oszukujmy się, remont przewyższy Twoje finanse kilkukrotnie, to nie romek, że wpakujesz 3stówki i możesz ganiać.

Post: #11

zapytaj wpierw ile on chce i czy sprzeda i za ile bo my mżemy pisac że warta 300 ale on zechce tysiąca i co wtedy , za 300 jeszcze by sie opłacało

Post: #12

Jakby ktoś nie wiedział i myślał, że za 200zł zrobi remont to tak coś około tego są ceny:

- regeneracja wału 400zł
- szlif cylindrów po 50zł sztuka
- tłoki 190zł
(jest człowiek który robi szlif i daje swoje oryginalne nowe tłoki za 350zł)
- tarcze sprzęgłowe 30zł
- kosz sprzęgłowy 70zł
- łańcuszek sprzęgłowy 40zł
- dużo więcej części których nie chce mi się wymieniać z 200zł

Do tego niech będą zębatki, łańcuch napędowy itp itd. Niech będzie zwalony regulator napięcia czy coś to znowu koszta około 100zł. Do tego wirnik czy coś i jeszcze więcej...takie są realia. Cen nie wymyślam bo orientuje się co mniej więcej kosztuje, zależy jeszcze u kogo robisz.

Jak brać taki sprzęt bez papierów to tylko po cenie złomu.

Post: #13

Dolicz jeszcze ogarnięcie instalacji lub cała nowa i nie wiadomo jak z ramą czy nie trzeba zmieniać łożysk w kołach lub dętek to też są nie wielkie koszty ale się uzbiera,a za tą kasę co w nią wsadzisz to kupisz Jawe na chodzie i z papierami

Post: #14

(14-04-2014 21:47:32)LukaszzT1 napisał(a):  Dolicz jeszcze ogarnięcie instalacji lub cała nowa i nie wiadomo jak z ramą czy nie trzeba zmieniać łożysk w kołach lub dętek to też są nie wielkie koszty ale się uzbiera,a za tą kasę co w nią wsadzisz to kupisz Jawe na chodzie i z papierami

Te "drobne" rzeczy już pominąłem. Chodziło mi o to, że w sam silnik trzeba ok. tysiąca włożyć.

Post: #15

Znaczy ja bym jej pewnie nie robił, na części by poszła