Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Ile farby?
|
Autor |
Wiadomość |
damian07
Nowicjusz w motoryzacji
Liczba postów: 56
Imię: Damian
Skąd: okolice Lubartowa (Lubelskie)
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Ile farby?
(01-09-2012 11:14:36)chart21050 napisał(a): No więc będę malował charta na oryginał lub export jeszcze zobaczę: i tu moje pytanie: ile lakieru potrzebuje żeby go pomalować? Jaki lakier potrzebuje? podkład, bezbarwny,
Chciałbym żeby mi ktoś opisał ile lakieru potrzebuje na błotniki(przód tył)
i ile na bak , boczki x2. Mam kolegę który umie malować motory naprawdę ładnie pomalował swoją MZ sprayem. Czy to się opłaca czy będzie mi to złaźić?
No wiec tak. Ja na swojego CALEGO komara zuzylem
* 2 puszki czerwonego 400ml sprayu
* 1 puszka bezbarwnego dla zabezpieczenia calego malowania.
Jezeli bedziesz malowal dokladnie i nie spieszyl sie to naprawde moze ci to wyjsc ladnie
Malowanie sprayem na pewno wyjdzie taniej niz malowanie lakierem i na sredniej jakosci sprayu motor moze sie swiecic jak psu ... na wiosne
Wiec ja ci doradzam zeby pomalowal sprayem, jak dokladnie sie zrobi to nie zejdzie na 100%
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-09-2012 11:40:01 przez damian07.)
|
|
01-09-2012 11:38:08 |
|
|
glaserpl
Uczeń
Liczba postów: 140
Imię: Kamil
Skąd: Wrocław
Pojazd: Romet Ogar 205
|
RE: Ile farby?
Jeśli już decydujesz się na malowanie sprayem, to po pierwsze musisz mieć pomieszczenie.
Malowania na dworze kompletnie odradzam. Jakiś liśc czy byle muszka spadnie ci na świeżo pomalowaną rame i klapa. Druga sprawa. Jeśli już znajdziesz pomieszczenie, to nie może się w nim sypać sufit. Ja swojego Ogara malowałem w piwnicy, i na sufit podwiesiłem folie malarską. Po trzecie to pomieszczenie musi być wentylowane. Otwarte okno tutaj nie zda egzaminu, bo kurz naleci przez nie, i też osiądzie na ramie. Ja zrobiłem ten błąd, ale nie miałem wyjścia gdyż malowałem w piwnicy w bloku, a musiało się wywietrzyć, bo i tak na klatce śmierdziało lakierem.
Co do przygotowania do malowania. Musisz dokładnie oczyścić ze starej farby, lub zmatowić stary lakier. Ja jednak preferuję aby powierzchnia malowana była dokładnie wyczyszczona ze starej powłoki lakierniczej. Są takie środki chemiczne (dostępne w sklepie budowlanym) właśnie do usuwania lakieru. Nie wiem czy to zdaje egzamin, gdyż nie próbowałem, ale słyszałem że to dobra opcja. Jeżeli nie to, to kupujesz takiego "bączka" na wiertarkę lub kątówkę, i on ma takiego rzepa na którego przyczepiasz taki krążek papieru ściernego. Do zakamarków najlepiej kupić taką końcówkę na wiertarkę drucianą. Potem musisz cały bak,ramę,błotniki przeszlifować drobnym papierem aby pozbyć się wszelkich grubszych rys itp. Potem najlepiej powiesić sobie to na linie. Nie preferuję malowania na gazetach na podłodze itp. Gdy już podwiesisz to bierzesz na czystą ścierkę/chusteczkę jakiegoś rozpuszczalnika/benzynę ektrakcyjną, i dokładnie czyścisz z wszelkich pyłków, tłustych plam itp. Poprostu powierzchnia którą malujesz musi być dobrze wyczysczona i odtłuszczona. Po tym nie dotykaj palcami tych powierzchni. Musisz uważać z tym podwieszaniem, chyba że masz grubą linę, bo może nie wytrzymać obciążenia i cała robota na marnę. Tak samo jak będziesz przywiązywał ramę do linu, to albo grubym sznurkiem, albo kilkoma. Na to kładziesz podkład najlepiej kilka warstw, ale cieńkich. Po tym najlepiej odczekać noc zanim wszystko porządnie wyschnie i dopiero lakier bazowy. Potem on też musi wyschnąć, i na koniec możesz pokryć lakierem bezbarwnym dla utrwalenia.
Tak jak mówie. Jak malujesz sprayem to lepiej zrobić kilka cieńkich warst, niż porobić zacieki. Najlepiej jakby malował to Ci ten kolega. Skoro dobrze pomalował MZ, to widocznie ma wprawę.
Jeśli pomogłem, to kliknij "Pomógł" ; )
@edit
Zapomniałem napisać ile farby zejdzie. No to podkładu myślę że 2 puszki po 400ml, lakieru 2 puszki po 400ml, no i bezbarwnego też tyle. Zależy też dużo od lakieru jakiego użyjesz. Nie polecam za cholerę "Deco Color". Lakier schodzi paznokciem jak cholera. Ogara malowałem "Dupli Color" (Motip je produkuje), i polecam. Dobrze kryje, oraz efekt jest naprawdę niezły.
Podczas remontu motocykla stajemy się mechanikami, blacharzami i lakiernikami na raz ; )
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-09-2012 11:54:36 przez glaserpl.)
|
|
01-09-2012 11:51:40 |
|
2 użytkowników postawiło piwo glaserpl za ten post:2 użytkowników postawiło piwo glaserpl za ten post.
chart21050 (09-01-2012), Rudy102 (09-01-2012)
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|