Brzoz3k
Uczeń
Liczba postów: 289
Imię: Adam
Skąd: Warszawa
Pojazd: Romet Ogar 205
|
RE: Komarki
Jaka była przyczyna? Po zmianie ustroju okazało się, że polskie sprzęty są przestarzałe, zaczeliśmy sprowadzać złom z zachodu (tzn wschodu). Po prostu otworzył się rynek dla zagranicznych firm, z dużym kapitałem. Zalały one nasz kraj lepszymi jakościowo produktami, a nasi rodzice czy też dziadkowie nie wspierali tego co polskie tylko brali co zagraniczne. Spowodowało to brak rozwoju przedsiębiorstw, a brak rozwoju znaczy cofanie się. Takie prawa gospodarki. Niemcy czy amerykanie świetnie funkcjonują, bo cenią swoje dobra narodowe i wspierają rodzimy przemysł. Polska się wyprzedaje.
A Romet to historia jakich wiele- fabryka zapewne kupiona po układach, później bankructwo, sprzedaż itd. Paradoksalnie na likwidacji firmy ktoś zarobił duże pieniądze i tak się dzieje. Tak to u nas funkcjonuje- niszczysz, robisz wałki przy likwidacji, a później Twoi znajomi kupują firmę na wyprzedaży, rozkręcają ją i mają markę, która funkcjonuje na zasadach jakich chcą, jest wolna od gospodarki sterowanej centralnie.
Przecież nikt nam nie broni stworzyć nowego motoroweru czy marki motocykli. W dzisiejszych czasach duże koncerny działają na zasadach kooperacji, wymienności części. Są to oczywiście oszczędności, bo po co tworzyć 10 rzeczy, skoro 1 jest dobra.
Teraz narzekamy, że nowy Romet to chińczyk, ale prawda jest taka, że chińczyk zrobi taniej. Gdyby wszystko byłoby robione w Polsce, to nowy Romet nie kosztowałby 3k tylko 6k, a jest to spowodowane nieracjonalnie wysokimi podatkami. Inną sprawą jest to, że Romet mógłby stworzyć własny silnik, chińczyk wyprodukowałby komponenty zgodnie z naszymi standardami (tak, jest to możliwe i jest uzależnione od ceny), a w Polsce maszynki byłyby tylko składane. Tu jest spory potencjał, bo: skoro silniki, to czemu tylko motocykle? Jest mnóstwo urządzeń opartych na silnikach spalinowych (pomijając hi-tech oczywiście). Dlaczego Romet nie zrobi np. kosiarki spalinowej, odśnieżarki, pilarki, szlifierki... może czas ruszyć do przodu i opracować silnik elektryczny do motoroweru, opatentować go w UE, produkować albo podzielić się licencją... Można tak bez końca wymieniać.
Zdjęcia fajne, można zobaczyć jak się pracowało w tamtych latach, ale praca w fabryce to raczej nie praca marzeń. Chociaż teraz wielu marzy chociaż o pracy w fabryce.
|
|
22-09-2014 17:19:39 |
|
1 osoba postawiła piwo Brzoz3k za ten post:1 osoba postawiła piwo Brzoz3k za ten post.
Motorowerzystka (09-22-2014)
|
motomaniak
Technik
Liczba postów: 1,022
Imię: Jakub
Skąd: Odolanów
Pojazd: Inny
|
|
11-11-2014 21:40:10 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|