Poza tym że jest nie kompletny to wygląda że uchował sie w świetnym stanie jeśli chodzi o lakier ale kogo to obchodzi i tak pewnie bedzie malowany prawda? SZKODA
Myślałem nad tym żeby go zostawić w oryginale , ale na żywo wygląda dużo gorzej , stan błotników i baków jest na 3 ,nie wspomne że dużo czasu trzeba poświęcić ramie ,ma pourywany uchyt tłumika , odbój stopki i pare innych wad , nie wspomne o kołach w kształcie cyfry 8
Takiego to szkoda malować :/ .
Twój janek w tle ?
Zaczynam od ramy i przodu ,jest zrobiona nowa sztyca z super gwintem i wspawana tigiem oczywiscie prostoliniowość została zachowana, druga sprawa rama ,ktoś usunął oryginalna tuleje wahacza i wspawał (albo uczył sie spawać) pełną tuleje bez jakichkolwiek tulejek , trzeba to było wszystko usunąć [
attachment=17781][
attachment=17782]zostało tylko dorobić tuleje na wzór oryginalnej i wspawać oczywiscei zachowujac wszystkie wymiary
Można by było wymienić ramę , ale co oryginał to oryginał tym bardziej ze to komar z jednej parafii [
attachment=17783][
attachment=17784]
Stopki centralne , zrobione są nowe otwory prowadzące + nowy bolec ,tuleja jest wspawana na równo względem głowki ramy mam nadzieję że będzie stał na stopkach prosto (poprzednia latała sobie swobodnie w rurze ramy) oczywiście stopki centralne trzeba było prostować i na koniec udało się ocynkować tylne dolne części teleskopów ,magik od ocynku nie dawał im szans mówiąc że aluminium się strawi, ale wyszło super [
attachment=17785][
attachment=17786][
attachment=17787][
attachment=17788]
Nie wydaje mi się, że tuleja ramy, tylnego wahacza, była wymieniana na pełną. Widać wyraźnie, że ktoś zastosował metalowe tuleje od Ogara, lub T-1.
Trzeba bylo je podgrzać palnikiem gazowym i z przeciwnej strony wybić prętem fi 8 mm.
Druga sprawa - blachy mocowania silnika, należało wymienić, odcinać, po kolei. Będziesz musiał nieźle kombinować by wstawić je w osi ramy, zachowując właściwy wymiar między nimi.
Kolejna sprawa - sztyca główki ramy, nie za długa Ci wyszła??? Ma mieć długość 185 mm od dolnej polki.
No i deser ... trzymam kciuki za dalsze prace
Ta tuleja wahacza to ewidentna samoróbka zresztą nie trzymała wymiaru oryginalnej poza tym ktoś się uczył na niej spawać wszystko było osmarkane nie pospawane o wybiciu i podgrzaniu nie było mowy istny koszmar , a co sztycy to od dołu pólki ma 185mm tylko zdjęcie jest z dziwnej perspektywy zreztą nic by to nie wniosło jak by była dłuższa
Z ramą dam radę coś sie wymyśli jest mały plan ale o tym pózniej ,zresztą znając zeszłe czasy połowa załogi która składała te komary była nietrzeżwa z tąd te krzywo pospawane i powiercone części
jeszcze wchodzą w gre tygodniowe imieniny Pana Stasia, Zygmunta itp ...
Dzisiaj dorobiłem ogranicznik stopki centralnej ,dospawałem ogranicznik półki wycięty z innej ramy i nastąpiłą przymiarka przedniego zawieszenia ,miski niestety chińskie na ramę pasują ,gorzej jest z miską która idzie na widelec ,bierznie trzeba było szlifowac w środku żęby to włożyć istny cyrk , oto kilka zdjęc z walki
[
attachment=17789]
[
attachment=17790]
[
attachment=17791]
[
attachment=17792]
[
attachment=17793]
Najpierw trzeba go będzie złożyć na surowo , zobaczymy czy wszystko będzie pasować ,pierwsze kroki poczynione
[
attachment=17794]
[
attachment=17795]
Wielokrotnie o tym pisałem, tylko kilka procent chińskich części do czegoś się nadają
Zastosowany zestaw główki ramy, tak jak napisałeś ma zbyt wysoką bieżnię dolną, co skutkuje "brakiem" ograniczników skrętu - zwłaszcza w Komarach. Oczywiście to nie wszystko, podnosi też górną polkę, przez co pod nią powstaje luz i mamy efekt samo-rozkręcania się.
Napisałeś, że ją zeszlifowałeś
kiepski pomysł, lepiej przeproś się ze stara bieżnią i zastosuj markowe łożyska, np Shimano.
Szlifowanie skutkowało nagrzaniem i utratę właściwej jej twardości - oczywiście jeśli taką miała
kciuki nadal trzymam
(29-08-2018 23:30:05)joozek napisał(a): [ -> ]Wielokrotnie o tym pisałem, tylko kilka procent chińskich części do czegoś się nadają
Zastosowany zestaw główki ramy, tak jak napisałeś ma zbyt wysoką bieżnię dolną, co skutkuje "brakiem" ograniczników skrętu - zwłaszcza w Komarach. Oczywiście to nie wszystko, podnosi też górną polkę, przez co pod nią powstaje luz i mamy efekt samo-rozkręcania się.
Napisałeś, że ją zeszlifowałeś kiepski pomysł, lepiej przeproś się ze stara bieżnią i zastosuj markowe łożyska, np Shimano.
Szlifowanie skutkowało nagrzaniem i utratę właściwej jej twardości - oczywiście jeśli taką miała
kciuki nadal trzymam
Niestety oryginalne bierznie do niczego sie nie nadawały , szczególnie ta dolna latała po sztycy ,dolną rozszlifowałem w tokarce , temp. nie było ,także na właściwościach swoich o ile je ma nie straciła.
Zobaczymy co z tego wyjdzie jak założe pólkę.
Pozdrawiam
To szkiełkowanie to tragedia - elementy wyglądają jak pomalowane...
Chyba piaskiem z piaskownicy zrobione ...
wa-haczyki też wcześniej nim potraktowałeś???
Co do tych śrub ... poszukaj jednak nowych, np z A2
(09-09-2018 22:30:17)Szatek napisał(a): [ -> ]To szkiełkowanie to tragedia - elementy wyglądają jak pomalowane...
Raz to zdjęcia słabo wyszły ,druga sprawa nie ma takie pełnego wybłysku.
Też to średni podoba , tzreba będzie nad tym popracować
(09-09-2018 22:51:05)joozek napisał(a): [ -> ]Chyba piaskiem z piaskownicy zrobione ... wa-haczyki też wcześniej nim potraktowałeś???
Co do tych śrub ... poszukaj jednak nowych, np z A2
wahaczyki piaskowane ,oszczotkowane ,ocynkowane , a zapomnaiłem dodać przechrzczone
śruby zostają są ok , oryginał to oryginał
(09-09-2018 23:49:30)Szatek napisał(a): [ -> ]Polecam szkiełkowanie w osłonie wodnej: http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthrea...400&page=7 Chociaż nie wiem czy z tych bębnów i pokryw da się jeszcze uzyskać taki efekt...
W przypadku innego lepszego aluminium lepszych marek można sie w takie coś bawić , robiłem to w innym motocyklu efekt marnieje jak sie używa sprzęt ,no chyba ze zamkniesz go sobie w gablocie.
Aluminium od komara wyszkiełkowane to już jest kosmos , jakość aluminium jest słaba i po paru miesiacach będzie to wszystko blaknać ,także błyszczeć się będzie jedynie łza w oku że kasy tyle wywaliłeś.