23-09-2017, 01:37:34
No i stało się
Od dawna po cichu marzyłem o Jawie Kaczce. Nie było to jakieś wielkie marzenie, a raczej jedna z myśli w stylu "chciałbym mieć kiedyś takie coś".
Wczoraj pisze do mnie Bresio, że jest na OLXie Jawka Kaczka za powiedzmy rozsądny pieniądz. Ja groszem nie śmierdzę, więc próbowałem namówić go na zakup, bo uważałem, że warto. Po kilku chwilach złapał za telefon i zadzwonił do gościa. W końcu pojechaliśmy po nią, ale po oględzinach Bresio stwierdził, że jej nie chce, ale może mi za nią wyłożyć, a kasę oddam mu później. Nawet się nie zastanawiałem
Tak oto po kilku godzinach pchania, Jawka dotarła do nowego domu Na razie wygląda jak wygląda, silnik całkowicie stoi, tu i ówdzie czegoś brakuje, ale nie ma tragedii. Silnik to dla mnie pikuś, bo mając tyle Ogarów, mam też jakiś zapas części. Rama jest ogólnie w dobrym stanie. Mam do niej brakującą przednią osłonę blaszaną i jedną podłogę. Koła się kręcą, tylne nawet trzyma powietrze. Ogólnie spokojnie do zrobienia
Od dawna po cichu marzyłem o Jawie Kaczce. Nie było to jakieś wielkie marzenie, a raczej jedna z myśli w stylu "chciałbym mieć kiedyś takie coś".
Wczoraj pisze do mnie Bresio, że jest na OLXie Jawka Kaczka za powiedzmy rozsądny pieniądz. Ja groszem nie śmierdzę, więc próbowałem namówić go na zakup, bo uważałem, że warto. Po kilku chwilach złapał za telefon i zadzwonił do gościa. W końcu pojechaliśmy po nią, ale po oględzinach Bresio stwierdził, że jej nie chce, ale może mi za nią wyłożyć, a kasę oddam mu później. Nawet się nie zastanawiałem
Tak oto po kilku godzinach pchania, Jawka dotarła do nowego domu Na razie wygląda jak wygląda, silnik całkowicie stoi, tu i ówdzie czegoś brakuje, ale nie ma tragedii. Silnik to dla mnie pikuś, bo mając tyle Ogarów, mam też jakiś zapas części. Rama jest ogólnie w dobrym stanie. Mam do niej brakującą przednią osłonę blaszaną i jedną podłogę. Koła się kręcą, tylne nawet trzyma powietrze. Ogólnie spokojnie do zrobienia