Witajcie,otóż zakupiłem od dziadka swojej dziewczyny Rometa 50-T1.Motorower posiada W pewnym sensie dokumenty (jest tablica i wpis do rejestru) ale dziadek nie chce mi dać powodu z następujących powodów : boi się że przyjdzie mu do zapłaty OC ponieważ nie jest płacone od lat 80 (Romet stoi od lat 80 ) ponieważ dziadek go wyrejestrował wtedy ale posiada dowód (róg nie ucięty jest bo mówił że nie ma dowodu przy sobie w gminie ) i nie da rady mu przetłumaczyć że nic nie powinno być kary .I posiadam dwa pytania :
1.Czy napewno mu nie przyjdzie nic do zapłaty jeśli bym go rejestrował? Wg mnie raczej nie bo nawet go nie powinno być w cepiku co do tego rometa.
2.Czy jest szansa na zarejestrowanie ?
Nie ma znaczenia czy go przerejestrujesz czy nie, na dziadka i tak może w każdej chwili przyjść kara z UFG - tym bardziej, jeśli widnieje w dowodzie rejestracyjnym...
Jeśli go od niego kupisz, to aby kara nie przyszła też na Ciebie, musisz wykupić OC z datą z umowy.
Jeżeli został wyrejestrowany przed 1996-tym, to tylko rejestracja na unikat bądź zabytek.
Z wykupieniem oc z datą zakupu to wiem, ale co jeśli romet był wyprodukowany w 1977 a w tym roku mija mu 40 lat więc można go uznać za pojazd historyczny więc nie obowiązuje mnie raczej ciągłość oc? A z rejestracją to nie ma tak ze jeśli pojazd został wyrejestrowany przed wejściem ustawy zakazującej ponownej rejestracji pojazdów wyrejestrowanych, można zarejestrować taki pojazd ponownie teraz ?
(25-06-2017 16:42:48)Szatek napisał(a): [ -> ]Jeżeli nie został wyrejestrowany przed 1996-tym, to tylko rejestracja na unikat bądź zabytek.
Zabrakło jednego słowa
Jeśli ma już 40 lat, to nie musi mieć ciągłości OC. Nie zmienia to jednak faktu, za nadal może przyjść kara z UFG na dziadka, za nie opłacanie OC do momentu jego wyrejestrowania.
Podobno można zarejestrować normalnie pojazd który został wyrejestrowany (ale chyba tylko czasowo) przed 1996-tym rokiem, ale może to zrobić (chyba) tylko jego właściciel z dowodu rejestracyjnego.
Chyba od stycznia 98 ustawa ta weszła
a Też coś czytałem że UFG sprawdza w większości zarejestrowane sprzęty dopiero co do ciągłości oc ,a co do rejestracji że zależy od wydziału WK , jeden pozwoli drugi nie
Chyba jednak chodziło o 1997-my rok, nie jest pewny
Jeśli będziesz pewny, że można go ponownie zarejestrować, a urzędnicy będą stwarzali problemy, to proś o pisemne uzasadnienie odmowy rejestracji z podaniem podstawy prawnej i podpisem urzędnika
Ale z drugiej strony jeśli był wyrejestrowany w latach 80 już to na mój rozum o jakiej ciągłości OC mówimy jeśli nie był zarejestrowany a więc i nie było obowiązku ubezpieczania go
a co do rejestracji to na szczęście spróbuje pierwsze wypis o wyrejestrowaniu jeśli mi się uda załatwić i będę działał.
Jeśli przy wyrejestrowaniu miał jeszcze ważne OC, to kary nie będzie
Da radę to jakoś sprawdzić?
Chyba musiałbyś się udać do ubezpieczalni i zapytać kiedy OC przestało być opłacane - ja bym nie ryzykował
No i oczywiście musiałbyś znać też datę wyrejestrowania.
Innego sposobu nie znam. Chyba najlepiej byłoby jakby dziadek to pamietał
ciekawe czy jest w jakiś wpisach elektronicznych coś na temat niego xd zapewne jeszcze papierkowych archiwach leży xdd
(25-06-2017 16:42:48)Szatek napisał(a): [ -> ]Nie ma znaczenia czy go przerejestrujesz czy nie, na dziadka i tak może w każdej chwili przyjść kara z UFG - tym bardziej, jeśli widnieje w dowodzie rejestracyjnym...
Jeśli go od niego kupisz, to aby kara nie przyszła też na Ciebie, musisz wykupić OC z datą z umowy.
Jeżeli nie został wyrejestrowany przed 1996-tym, to tylko rejestracja na unikat bądź zabytek.
Bredzisz Pan... Jaka kara z UFG, za WYREJESTROWANY pojazd? Takich wałków to nawet w tym kraju nie da się zrobić, tym bardziej, że kary z UFG są nakładane tylko na pojazdy widniejące w CEPie, a pojazdy wyrejestrowane przed wprowadzeniem tego systemu na 100% tam się nie znajdują. A już całkiem na zaoranie Twojej teorii, to UFG może nałożyć karę maksymalnie za rok wstecz, a od lat 80 trochę więcej minęło, więc nawet jakby nie miał OC przed wyrejestrowaniem w latach 80' to w tej chwili nie ma to żadnego znaczenia...
Po pierwsze musisz ustalić, czy na wpisie do rejestru jest "wyrejestrowany czasowo", czy "wyrejestrowany bezterminowo". Bo jak ta pierwsza opcja to piszesz umowę z dziadkiem, potem lecisz z motorkiem na BT, potem do WK rejestrujesz i kupujesz ubezpieczenie w dniu rejestracji, ze względu na znajdujący się w ustawie zapis "jednak nie później niż z wprowadzeniem pojazdu do ruchu", a ponowna rejestracja pojazdu niehistorycznego takim wprowadzeniem jest.
Ponieważ jak rozumiem pojazd ma już ukończone 40 lat (rocznikowo i jest historycznym) to OC MUSISZ wykupić dopiero w momencie, gdy zechcesz poruszać się nim po drodze publiczej (na min. 30 dni), czyli możesz sobie kupić OC na sezon, a pozostałą część roku może nie mieć OC i nikt się o to nie przyczepi, ani do Ciebie, ani do dziadka.
Jeśli był wyrejestrowany bezterminowo, to już trochę się sytuacja komplikuje, bo trzeba by zajrzeć w ówcześnie obowiązującą ustawę, czy ta pozwalała na ponowną rejestrację pojazdów wyrejestrowanych bezterminowo, ponieważ odnalezienie tej ustawy może być kłopotliwe, możesz pójść na skróty i spisać umowę z dziadkiem (żeby przejąć prawo własności), potem idziesz do rzeczoznawcy (który opisuje jaki to ten pojazd jest ważny dla udokumentowania historii polskiej motoryzacji), potem BT i następnie rejestracja w WK, a reszta tak jak od 3 akapitu
Rozumiem,dzięki za pomoc tylko tu właśnie jest kogel mogel iż ponieważ jak dziadek go wyrejestrowywał i to było w "gminie" tak jak mi opowiadał to koleś od niego chciał tablicę i ten wpis od rejestru a on wcisnął im wałka że nie ma przy sobie i doniesie.A więc jest niby wyrejestrowany ale na dowodzie nie ma żadnego śladu by tak było
To w tym układzie z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że Romet był wyrejestrowany bezterminowo, bo przy wyrejestrowaniu czasowym w urzędzie deponowało się tylko DR, a tablice zostawały na pojeździe.
Czy zaświadczenie o wyrejestrowaniu dostałbym na podstawie samego numeru tablicy rejestracyjnej ?