Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Problemy techniczne - Silnik, przeniesienie napędu (/forumdisplay.php?fid=221)
+--- Wątek: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 (/showthread.php?tid=52766)

Strony: 1 2


Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - wazniak96 - 08-11-2021 20:35:40

Hejka,

Macie jakieś patenty na rozpołowienie bardzo uporczywego silnika? Tongue

Generalnie sprawa wygląda tak, że silnik wygląda jakby stał bardzo długo w wilgotnym miejscu. Bardzo zależy mi na odzyskaniu karterów. Nie widać śladów utlenienia, płaszczyzny przylgni są w bardzo dobrym stanie.

Problem w tym, że za diabła nie idzie rozpołowić tych karterów. Trzyma wał. Po wydłubaniu uszczelniaczy wiać, że jest dość skorodowany przy łożysku. Trzyma to tak mocno, że przy próbie rozpołowienia ściągaczem wręcz rozsadziło czop wału od strony zapłonu (stożek na śrubie naciskającej na wał) nom i ścieło lekko śrubę od ściągacza (Twardość 8.8...). Już powoli tracę nadzieję na odzyskanie z tego silnika czegokolwiek oprócz trybów skrzyni. Rolleyes

Płyny penetrujące za dużo nie pomagają. Może jakieś grzanie?


RE: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - Spaceman164 - 08-11-2021 20:38:10

Spróbuj wsadzić do piekarnika na 100-120 stopni, albo opalarką pomachać nad karterami, a ściągacz to chodzi Ci o taki rozpoławiacz jakby?



RE: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - Bob_Harley - 08-11-2021 21:46:55

ja łupałem również bardzo skorodowany od strony wału silnik podobnym ściagaczem jak Spaceman i pomagałem sobie długim szerokim śrubokrętem (na tyle szerokim że nie uszkodziła sie w żaden sposob przylgnia uszczelki karteru) wbijając miedzy kartery i lekko stukając wzdluz calego połączenia i w końcu puściło takze mysle ze nie ma rzeczy niemozliwych


RE: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - romek - 08-11-2021 21:52:32

A ja bym spróbował jakoś zniszczyć łożysko tak żeby oddzielić pierścień wewnętrzny od zewnętrznego.


RE: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - Spaceman164 - 08-11-2021 21:53:05

Tak jak Bob wyżej pisał można podważyć śrubokrętem np. w tym miejscu

masz tutaj linka do całego filmu, z którego mam te zdjęcia. https://www.youtube.com/watch?v=Q8HlLEu0lzA&t=463s


RE: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - Norweski Zomowiec - 08-11-2021 22:51:42

Planikiem ręcznym wygrzej gniazda łożysk i rozpoławiaj


RE: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - Odrestaurator - 08-11-2021 23:55:19

A po co się tak pier..... skoro wał i tak na śmietnik? naparzaj młotem w wał, rozpołowi się bez problemu. Postaw silnik prosto albo złap w powietrzu za szpilki i już.


RE: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - wazniak96 - 09-11-2021 00:59:36

Szpilek nie ma bo cylek na nim też wisi odkręcony, a tłok stoi i szans nie ma na wyskoczenie (któryś z poprzednich właścicieli porządnie go zmłotkował xD).

@Bob ni huhu. Próbowałem już wcześniej i w efekcie muszę kartery jeszcze spawać... Wink No nic. Trzeba płacić za głupotę.

Ściągacz mam akurat od strony magneta. Dokładnie taki. Generalnie jest solidny więc jakby ktoś szukał to polecam.

Spróbuję metody grzaniem. Trochę dziwi mnie fakt, że łożysko nie chce się wysunąć po prostu z karteru.. Z młotkowaniem raczej nic nie da skoro rozpoławiacz + dokręcanie metrową rurą nie pomogło.

Metoda z rozwalaniem łożyska trochę mnie martwi. Później będzie problem z pozbyciem się zewnętrznej bieżni łożyska (są zakryte od zewnątrz). Ale jak w ostateczności nie będzie innego wyjścia to tak zrobię i wspawam coś wewnątrz bieżni coby ją wybić.


RE: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - Debesta - 09-11-2021 01:18:10

Grzać i tyle w temacie. Moze głupie pytanie, ale czasem warto- jesteś pewien ze wszystkie śruby odkreciles?


RE: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - wazniak96 - 09-11-2021 01:22:03

taak. Nie pierwsze podejście już robię do tego osobnika. Obejrzałem dla pewności już chyba z 15 razy Tongue


RE: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - Norweski Zomowiec - 09-11-2021 11:26:04

Grzej palnikiem gazowym gniazda i wyskoczył. Na silne nie wal w wał. Zniszczysz Usadsenie gniazd łożysk


RE: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - tomangelo - 09-11-2021 14:07:39

Podpowiem jeszcze, że palnik palnikowi nierówny. Jak chcieliśmy kiedyś zdejmować zapieczone łożyska z ośki w przyczepce, to takim małym palniczkiem na kartusze to nie szło tego wygrzać, za mały płomień. Większy, zasilany prosto z 11-litrowej butli kuchennej nie miał już takich problemów.


RE: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - Norweski Zomowiec - 10-11-2021 00:01:55

palnik, to mam namyśli lutlampę. Sam używałem i spoko było


RE: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - wazniak96 - 12-11-2021 17:49:05

Udało się chociaż bardziej bym to nazwał rozłupywaniem niżeli rozpaławianiem. Palnik nie pomógł, ściągacz też nie (całkowicie rozsadziło czop wału). Ostatecznie udało się poprzez lekkie podważanie karterów i ostre młotkowanie wału (musiałem wziaść większy młotek).
Wał po zabiegach:

Wcześniejszy wypadek przy pracy:

Ktoś już wcześniej spawał kartery od jawki? Jest to alu spawalne?

Trochę się zastanawiam czy wgl opłaca mi się je naprawiać. Oprócz tego co sam nabroilem, to któryś z poprzednich właścicieli dość nieźle poturbował przylgnie cylindra. Planowanie to kolejny koszt, nie mówiąc już o ryzyku że później nie będzie się zgadzać kąt otwarcia kanałów.


Z dobrych informacji to skrzynia okazała się w całkiem dobrym stanie. Gwint na wałku zdawczym oki, zęby na półksiężycu całe. Jedynie tryb od jedynki lekko już dostał. Smile


RE: Rozpołowienie uporczywego silnika 223 - Debesta - 12-11-2021 18:10:35

Panie, ja to widze ze Pan z to jawko to jak z jajkiem (jednym) sie obchodzisz Pan. Nie wiem czy Pan wiesz, ale oryginalny zestaw narzedzi do jawki do mlot 10kg, przecinak, brzeszczot i kilof.