Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
[Kadet] Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Inne pytania (/forumdisplay.php?fid=21)
+--- Wątek: [Kadet] Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować (/showthread.php?tid=50632)

Strony: 1 2


Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - Jarcio85 - 23-05-2020 15:38:23

Witam wszystkich serdecznie. Zacznę od tego że stałem się szczęśliwym posiadaczem czerwono –wiśniowego motoroweru Romet Kadet z roku 1989 Stan tak jak na zdjęciu Praktycznie wszystko do odnowienia. Do skompletowania rama która była spawana, pordzewiałe koła albo do odnowy albo nowe itp. do regeneracji silnik. Chciałbym się podjąć renowacji tego cacka ale waham się czy warto więc proszę o porady. Po pierwsze jaki silnik założyć ponieważ otrzymałem tego kadeta z dwoma silnikami pierwszy silnik który jest założony to dezamet 023 ( niestety nie na chodzie, ktoś próbował go uruchomić widać nowy kranik i linka sprzęgła, z tego co już zauważyłem to pęknięty karter na dole w okolicy regulacji linki sprzęgła, wyciek oleju od strony aparatu zapłonowego oraz skrzywiony wał od strony koła magnesowego- przy kopnięciu strasznie trze o cewki oraz nim rzuca) aby nic nie zgubić poskładałem wszystko z powrotem , drugi silnik wybrakowany to dezamet 019 ( brak aparatu zapłonowego, koła magnesowego, rozsypany automat zmiany biegów oraz nie kompletne sprzęgło drutem tylko spięte tarcze bez sprężyny, wał wygląda dobrze czy również jest krzywy tego nie wiem). Z tego co pamiętam 023 jest dwu biegowy i uważany jest za niezniszczalny montowany właśnie w tych motorowerach zaś 019 jest trzy biegowy i niestety często użytkownicy narzekali na skrzynię biegów. Który silnik naprawić/zrobić w takiej sytuacji i czy ogólnie robić remont proszę o poradę. Z góry dziękuję za podpowiedzi i sugestie. Pozdrawiam Jarek


RE: Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - bkrukl - 23-05-2020 16:33:33

Ja bym zalożył ten 023.
Co do remontu to wszystko zależy ile chcesz kasy na to wydać, oraz czy ma to być ładnie, pięknie, czy aby tylko jeździło.


RE: Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - ananas - 23-05-2020 17:04:30

Ja bym zakładał 023. Do niezniszczalności to mu bardzo daleko, ale powinien być mniej problematyczny niż 019.


RE: Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - Jarcio85 - 23-05-2020 17:15:22

(23-05-2020 16:33:33)bkrukl napisał(a):  Ja bym zalożył ten 023.
Co do remontu to wszystko zależy ile chcesz kasy na to wydać, oraz czy ma to być ładnie, pięknie, czy aby tylko jeździło.

Kiedyś ojciec posiadał ogara 205 odpicowałem go wtedy ale silnik był igła tutaj boję się o koszty silnika bo nie bardzo jestem przekonany co do dzisiejszych zamienników wałów na allegro czy olx (chodzi mi o materiał, wykonanie itp) Co do kasy na resztę to powoli by się to zrobiło jak należy Smile Dzięki za odpowiedź pozdrawiam


RE: Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - bkrukl - 23-05-2020 21:08:16

Wal to albo oryginał, albo duels. Chociaż niektórzy i na chińczykach jeżdzą i sobie chwalą. Ja bym poszukał oryginału. Ale tak bym szukal zeby go dotknąć obejrzeć itp. Bo z wysyłką to nigdy nie wiadomo co przyjdzie.


RE: Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - Jarcio85 - 24-05-2020 07:26:01

Witam ponownie. Wczoraj udało mi się i rozebrałem silnik który był założony tzn. 023 napisze krótko silnik złom. Śruby skręcające kartery miały tak szlice rozwalone że wszystkie musiałem odkręcać młotkiem i śrubokrętem ślusarskim, kartery były rozbijane czymś ostrym widać chamskie ślady rozpoławiania, wał skrzywiony, gwint nakrętki koła magnesowego zerwany, poskładany był tylko na dwóch łożyskach mało tego na tłoku był tylko jeden pierścień, cylinder w środku nie dość że porysowany to jajowaty, sprzęgło było ok. tylko strasznie porysowany jest kosz sprzęgłowy na razie nie wiem dlaczego, tulejki mosiężne gdzie powinna być choinka z jednej strony wytarta z drugiej w ogóle jej brak, z tego co pamiętam na ośce z zębatkami skrzyni biegów między zębatką powinny być dwie podkładki jedna grubsza druga cieńsza takowych podkładek brak, karter pęknięty dlatego silnik był bez oleju, uszczelniacz wału od strony aparatu zapłonowego to tragedia (wytarte jajko), mało tego gwinty na śruby do przykręcania zapłonu zerwane (śruby były wkręcone na teflonie),wodzik jak i ramie, które połączone jest z automatem zmiany biegów praktycznie rozwalone (poskładane na zakrzywionych gwoździach), brak kawałków kartera przy małej zębatce spowodowane tym że wodzik był na gwoździu poskładany, automat zmiany biegów rozpadł się po odkręceniu ( wypadła ośka z drobnym frezem i wystrzeliło mi gdzieś sprężynę i kulkę) widać że łańcuch napędowy ocierał o automat dlatego zabezpieczenie na ośce albo zeszlifowało albo ścieło. Moim zdaniem silnik składał jakiś młodzik, który kompletnie nie miał pojęcia co robi ….. z silnika 023 nic nie będzie i teraz dopiero mam zagwozdkę co dalej….. doradźcie proszę czy warto remontu się podejmować bo koszty jak widać rosną i to w zastraszającym tempie..


RE: Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - Wodnik - 24-05-2020 11:09:01

A 019 jak wygląda? To nie jest zły silnik tak naprawdę zwłaszcza druga wersja z nowym typem automatu i wałkiem głównym. Tylko trzeba dobrze złożyć i części nie mogą być nadmiernie zużyte. Na forum jest sporo tematów jak i użytkowników co wiedzą jak ten silnik złożyć dobrze. Sama moc silnika odczuwalnie większa no i 3 biegi. W kadecie z zębatka 35 podejrzewam że bujał byś się prawie 60 na tym.


RE: Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - seler1500 - 24-05-2020 11:17:22

Gwinty można naprawić, kartery spawać, a później obrobić. Tylko czy czasem taniej nie wyjdzie kupić lepsze (przynajmniej bez pęknięć i głębokich rys) kartery.


RE: Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - Jorginsson - 24-05-2020 16:37:38

Powtarzałem to już wiele razy i powtórzę jeszcze pewnie nie raz - 019 nie jest taki straszny jak go malują (no, w pewnym sensie, ale o tym dalej), a z reguły najgłośniej krzyczą i marudzą na ten silniczek (głównie skrzynkę biegów) ci, którzy zwyczajnie nie potrafią go eksploatować, serwisować i naprawiać... Do tego z racji nieco większej (choć jednak odczuwalnie) mocy oraz właśnie tych nieszczęsnych trzech biegów - wydawało im się, że to już w sumie wyczynowy motor na tor - i tym samym szybko doprowadzali je do ruiny... Owszem, aparat zmiany biegów jak i całe działanie skrzynki przekładniowej nie są przykładem kunsztu inżynierii... nawet jak na czasy w których tą konstrukcje opracowano... Za to tak jak mówi kolega Wodnik - w późniejszych wersjach przeprojektowano kluczowe elementy odpowiadające za główne mankamenty tej przekładni i w efekcie odpowiednio wyregulowana, zdystansowana, ale także użytkowana - działa jak powinna... niesłychane...? Cóż, takie opinie słyszałem już od wielu osób, nie tylko te złe, więc coś chyba jednak jest na rzeczy...
Kolega Szatek opracował przyzwoite kompendium wiedzy o tym silniczku i dystansowaniu skrzynki biegów tu i tu, skinderr na swoim kanale też go omawiał, ale i dla każdego fachowca nie powinno to być jakieś nadzwyczajne wyzwanie... No ale...
Dezamet 019 jest (dla mnie) trochę jak "samospełniająca się przepowiednia" - problem w tym, że właśnie jest z nim problem - części są przeważnie w mocno "średnim" stanie, bo spora ich większość na rynku wtórnym to właśnie efekty nieudolnych, bezowocnych napraw i/lub są nadmierne zużyte... na skutek nieprawidłowej obsługi właśnie... Confused
No i mamy takie o to błędne koło - z racji nikłej dostępności ludzie w desperacji "ratują się" tymi wyeksploatowanymi częściami, ale pomimo nawet najlepszych chęci to wciąż nie chce (i nie będzie...) działać... facepalm
Jakby tego było mało - coraz trudniej trafić dedykowany do tego silnika gaźniczek GM-13f, a w zasadzie to nie tyle co sam korpus, co dyszę paliwową w rozmiarze 55...
I o ile zero-dziewiętnastkę na upartego zasilimy sobie w inny sposób, to zamiennika aparatu zmiany biegów osobiście nie widziałem (uwaga - na allegro jest jedna aukcja błędnie... miejmy nadzieję Rolleyes podpisana jako wersja "3b"). Mam 3 szt. używanych, oryginalnych "poliftów" i choć stan każdego z nich był przez sprzedawców opisywany jako "dobry", to wszystkie jak jeden mają luzy nie do przyjęcia... pozostaje regeneracja...
Są za to poszczególne elementy przekładni - kiedyś widziałem nawet kompletną, nową i na pierwszy rzut oka poprawioną (na pewno zmienioną) wersję - nie wiem jednak czy by się spisywała, a i nie mogę jej teraz akurat trafić (jeśli ktoś ma link to poproszę). Warto jednak wspomnieć, że nie była tania. Słyszałem różne opinie dotyczące jakości tych zamienników, ale miło że w ogóle są.
Na szczęście nie wygląda to aż tak beznadziejnie - z pozostałymi częściami jest już dużo lepiej - są oryginały jak i zamienniki, można nawet powiedzieć, że jest w czym wybierać.
Osobiście inwestowałbym w 019 i to nie jest też swoją drogą frazes, bo te silniczki zaczynają być coraz droższe - nawet o 50% ceny 023 w podobnym stanie. Przylgnęła do niego "łatka" awaryjnego, choć nie do końca sprawiedliwie - na pewno jest bardziej kłopotliwy, wymagający bym powiedział, będzie też wymagał nieco większych (w zależności od stanu skrzyni biegów i automatu) nakładów finansowych przy remoncie, więcej tzw. troski (dystansowanie, regulacje) oraz odpowiedniego traktowania (choć to ostatnie powinno być oczywiste, no ale cóż - nie jest...), za to gdy spełni się te warunki to dostajemy w zamian odczuwalnie mocniejszy motor z prawidłową dla niego ilością przełożeń Wink
Znów się rozpisałem więc w telegraficznym skrócie: jeśli kartery i tryby w Twojej zero-dziewiętnastce są ok, to kapitalny remont tego silniczka opłaci Ci się tak, czy inaczej...
Natomiast nie jestem za remontowaniem tego gniota 023, o którym piszesz, bo z Twojej relacji wynika, że był ostro maltretowany przez jakiegoś gamonia spod znaku młotka i przecinaka... Ziemniak ma rację - wszystko da się naprawić, ale to będzie zwyczajnie mniej opłacalne pod wieloma względami, o ile w ogóle...


RE: Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - Odrestaurator - 24-05-2020 19:11:04

019 żeby dobrze działał to raczej nie dla nowicjusza wyzwanie


RE: Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - Jarcio85 - 24-05-2020 22:11:53

Jeżeli uda mi się wygospodarować czas to spróbuje w najbliższych dniach rozebrać 019 i zobaczę jak ten silnik wygląda w środku....czas pokaże. Już teraz dziękuję za podpowiedziSmile

(24-05-2020 19:11:04)Odrestaurator napisał(a):  019 żeby dobrze działał to raczej nie dla nowicjusza wyzwanie

Zgadzam się w 100% ja z wykształcenia elektromonter jestem nie mechanik Smile ale zamiłowanie do Rometa to mi pozostało z dzieciństwa Smile


RE: Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - Carisso - 24-05-2020 22:35:33

No to chyba trzeba by wyratować 019, a jak jest w złym stanie to kupić jakieś 023.


RE: Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - trzcinka - 25-05-2020 00:09:15

Z tym 019 jest jak z silnikiem z wsk 175. Ludzie nie nawidza ten wieśki, bo nie mają cierpliwości do tego silnika. W nim wszystko musi być pięknie wydystansowane w przeciwieństwie do "trójki" gdzie niezależnie jak złożysz i tak pojedzie.


RE: Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - Wodnik - 25-05-2020 00:22:52

Dokładnie. A opinia szła taka nie inna bo nawet nowe egzemplarze 019 z plombami niedomagały. Bo były niechlujnie zmontowane. Bo i po co miały być dobrze zrobione. To wymaga sporo czasu i uwagi a pracownicy mieli normę do wyrobienia. Ilość była najważniejsza a jakość nieistotna bo i tak się sprzedało wszystko z pocałowaniem ręki nieważne czy pracowało jak należy czy tak se.
A jak się komuś nie podobało to przecież na pieszo nikt nie zabroni chodzić. Undecided


RE: Jaki silnik 023 czy 019 i czy warto remontować - Jarcio85 - 28-05-2020 19:37:42

Witam serdecznie niestety 019 okazała się być dawcą narządów. Po rozpołowieniu okazało się że brakuje skrzyni biegów, tulejki choinki wytarte i dosyć mocno, widać ślady ocierania choinki o kartery, wał założony na dwóch łożyskach, mało tego okazało się że tłok nie był nawet połączony z korbowodem ( tłok jest zablokowany w cylindrze widać że jest dobry tylko nie chce wyjść dlatego zanurzyłem cały cylinder w ropie mam nadzieje że popuści nie chcę go na chama wybijać), kartery były skręcone tylko na 4 śrubach, brak uszczelek (karterów, głowicy oraz pokryw).Krótko podsumowując mam pospawaną ramę Rometa i dwa gnioty z których nic nie będzie.Rozpoczynam poszukiwania silnika ale z tego co widzę to lekko nie będzie na internecie ceny są kosmiczne od 250zł w górę......ale mi się okaz trafił jak h.... (mam na myśli Rometa) Wink