Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! (/showthread.php?tid=49884)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - bkrukl - 17-01-2020 21:19:31

Coś z oryginału zostanie w nim? :-D


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - klodian2002 - 18-01-2020 00:46:08

Widzę że praktycznie wszystko będzie nowe. Czy jest sens wydawać tyle pieniędzy w "chińskie" części? Rozumiem gumy itp, ale cylinder i lampa nie lepiej gdyby były oryginalne? Tak czy inaczej czekam na efekt końcowy Wink


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - trzcinka - 18-01-2020 01:52:42

(18-01-2020 00:46:08)klodian2002 napisał(a):  Widzę że praktycznie wszystko będzie nowe. Czy jest sens wydawać tyle pieniędzy w "chińskie" części? Rozumiem gumy itp, ale cylinder i lampa nie lepiej gdyby były oryginalne? Tak czy inaczej czekam na efekt końcowy Wink
Jestem tego samego zdania

Jeżeli coś to posiadam oryginalny prl-owski kosz sprzęgłowy, mogę odsprzedać do ogarka


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - Ryoko Yuki - 18-01-2020 02:39:35

Nie będę oryginalny, jeśli napiszę, iż podobnie j, jak poprzednicy - czekam na efekt końcowy!!!


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - Wilq86 - 18-01-2020 11:42:21

No niestety, ale nie będę zakładał starych części jak np. lampa. Nowa może i ,,chińska”, ale jest dobrze wykonana i niemal zgodnie z oryginałem. Nowa z PRL ciężko znaleźć, a używana jest zazwyczaj porysowana, połamana i wyblaknięta.
Jeśli chodzi o cylinder, to także moim zdaniem nie ma sensu bawić się w oryginalne PRL-owskie itd., bo nowe wcale nie są gorsze. Jak ktoś kupuje cylinder za 90zł, to potem gada, że to dziadostwo te nowe części i nie warto wydawać. Fakt, raz też taki kupiłem i nadawał się na złom. Ja kupiłem cały komplet firmy Almot, nie za 90zł tylko za 215zł. Już kilku moich znajomych ma taki w swoim dezamecie i jeżdżą ładnych pare lat i są zadowoleni. Oczywiście ja nie neguje, jak ktoś robi sobie w 100% oryginał, PRL, ZMD. Absolutnie. Ale ja, robię po to ten motorower, żeby nie stał tylko w rządku mojej kolekcji, ale żebym mógł się nim ze spokojną głową przejechać nawet kilkadziesiąt kilometrów. Żeby wszystko była ładne, czyste i lśniące.
Oczywiście jest to tylko i wyłącznie moje zdanie i można się z nim wcale nie zgadzaćShy.


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - Wilq59 - 18-01-2020 12:19:24

Moje zdanie jest takie. Romety z naszej kolekcji biorą udział w zlotach wystawach i innych tego typu imprezach. Muszą być ładne przykuwać uwagę. Co z tego, że cylinder jest almot i lampa współczesnej produkcji ? - przynajmniej są ładne czyste nieporysowane nieobite.

Z tego co czytam ten temat to większość ma jakiś problem i czepia się bo wszystko będzie nowe - tak będzie tyle nowych części na ile pozwala na to gmoto i inni na Allegro.
Dlaczego nie składać na częściach ZMD?
Po pierwsze nie ma dostępnych tylu części z epoki.
Po drugie jeśli już są to kosztują chore pieniądze (mamy ponad 20szt samych motorowerów jakby każdego robić na zmd to kosztowałoby to majątek o ile w ogóle byłoby to realne - można się tak bawić mają 1 czy 2 sz.).
Po trzecie (podkreślam to jest moje zdanie) jakoś zmd jest do kitu nie warte swojej ceny. Zawsze wszyscy gadają „panie 5 dni naprawy 2 dni jazdy zawsze tak było z tymi rometami” a może dlatego że jakość wykonywanych części była beznadziejna. Przecież części wytwarzane dziś są robione na bardziej zaawansowanych maszynach, z lepszych materiałów a przede wszystkim spełniają jakieś normy i ktoś to kontroluje.. Ja z bratem od 10 lat składamy Romety w taki sposób jak opisywana 205’tka i jeżdżą nie psują się (jeśli już coś padnie to jakaś mało istotna pierdoła).

Wychwyciłem że ktoś pisał żeby zostawić lakier w oryginale. A może jeszcze koła pordzewiałe w oryginale zostawić mamy ?? W oryginale to on wyjechał z fabryki i nie miał wtedy porysowanego lakieru i zardzewiałych kół. TO JEST ORYGINAŁ gdyby został tak utrzymany do dnia dzisiejszego w stanie fabrycznym. Poza tym, no dobra załóżmy że zostanie w oryginale i jak ona będzie się prezentować na wystawie motocykli ? Beznadziejnie !!! Nikt na to nie będzie chciał spojrzeć a pies oblać koła (pordzewiałego ale „oryginał”).

Podsumowując - jeden lubi ryby, drugi grzyby, a trzeci jak mu skarpety śmierdzą. Każdy wykorzystuje swoje Romety do tego do czego są im potrzebne. Ktoś lubi w pełni odrestaurowane egzemplarze, a inni „oryginały” - gdzie właściwszym określeniem będzie EGZEMPLARZE ZACHOWANE .

Sorry za tak długi tekst, który nie ma na celu wszczynania buntu na pokładzie. To tylko moje zdanie.


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - Jorginsson - 18-01-2020 13:00:18

Bo ja wiem, dobrze, że to napisałeś i zawarłeś istotne stwierdzenie:
Cytat:mamy ponad 20szt samych motorowerów jakby każdego robić na zmd to kosztowałoby to majątek o ile w ogóle byłoby to realne - można się tak bawić mają 1 czy 2 sz.
I ja się zgadzam, trwa okres fiksacji na punkcie oryginałów ZMD, ale nie oszukujmy się, że jeśli motocykl ma jeździć, a nie tylko świecić się w pokoju przy kominku, to raz, że szkoda fabrycznie nowych części ZMD, a dwa, że w niektórych przypadkach nie zda to egzaminu. A o cenach w ogóle nie ma co wspominać...
Sam też podobnie podszedłem do tematu i w replice (taki paradoks trochę) - owszem, będę się trzymał epoki, ale TS3, skoro ma jeździć, też dostanie dobrej jakości zamienniki, jak właśnie koła, opony, tłok/cylinder, osłonę wydechu, może CDI - żeby DZIAŁAŁ.
O lakierze sam też pisałem, ale sądziłem, że jest w lepszym stanie, oczywiste, że jeśli mocno urąga to nikt nie będzie chciał takiego motoru, bo ma być ładny, ot co, a korzystając z dzisiejszych technologii - również lepiej zabezpieczony i zatem z większą żywotnością.
Ponad 10 lat temu też zrobiłem remont swojej dwusety na zamiennikach, a czechosłowackie części poszły do śmieci, między innymi dlatego, że główka korbowodu zrobiła wielkie łuuAAAuuuł i złapała rozdziawę, demolując wszystko w cylindrze. Po remoncie motor wyrywał się do jazdy jak głupi, zupełnie inny silnik, owszem, tłok raz czy dwa "spuchł" i trzeba było odczekać, ale ojciec mi mówił, że to norma i w Wartburgu, na częściach IFA też to się zdarzało, więc o co lament?
A poza tym - nie wiem jak inni - ale mi miło popatrzeć na same zdjęcia które tu kolega Wilq86 nam podsyła z masą nowych, świecących się części, które sprawią, że motor nie będzie stał, tylko zasuwał, aż miło. Czyli to, do czego został stworzony, a nikt nie będzie ściągał głowicy, czy cylindra, żeby się upewnić, że jest odpowiednie cechowanie Smile A już na pewno nie w Ogarze 205 Wink


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - trzcinka - 19-01-2020 00:39:16

Jorginson, dokładnie!
Ja twierdzę, że lakier można zostawić jak jest w super stanie. Należy też pamiętać, że te chińskie części czasem są wykonane z "gównolitu" przez co umią się posypać nawet w rękach.


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - Wilq86 - 20-01-2020 19:29:44

Jak się kupuje najtańszą chińszczyzne to tak jestTongue. Ja do tego ogara staram się kupować dobre zamienniki, lub takie, które mam sprawdzone i wiem, że warto je kupić.


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - Mixol - 21-01-2020 11:56:54

Cześć, ja jeżeli chodzi o Romety jestem zupełnie zielony w temacie części.Przez dłuższy czas siedziałem w Wueskach i pod tym względem jestem obcykany - oczywiście jeżeli ktoś potrzebuje służę poradąShy
Czy możesz podzielić się wiedzą jakie części warto kupić, mam w kolejce do remontu Rometa 750, cylinder rozumem że Almot jest ok na aledrogo widzę że tłoki są ze stopu AK 20, zmienili coś bo były chyba z AK 12, w Wuesce puchły straszliwie.Jak z wałami, Duells ? jakieś sprawdzone części do iskrownika, cewki, przerywacze, kondensatory co stosujecie.Wiem że jest opcja CDI, czy można kupić coś sensownego do oryginalnego zapłonu ?
Gaźnik zestawy naprawcze ?
Pozdrawiam i z ciekawością śledzę temat.


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - Wilq86 - 21-01-2020 17:01:11

Jeśli chodzi o wał Duells to osobiście go nie montowałem jeszcze, ale znajomy założył do motorynki i chodzi cicho, nie klepie. Jeśli chodzi o zapłon to najważniejsze jest żeby założyć Polską cewkę zapłonową, tak samo kondensator itd., te najtańsze pochodzą tydzień i padają. Już kilka razy tak miałem. O nowych gaźnikach z Allegro słyszałem różne opinie, ale sam taki mam i jestem z niego zadowolony. Silnik pracuje równa, ładnie wkręca się w obroty.


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - trzcinka - 22-01-2020 00:45:08

Ojjj z tą polską bydgoską cewką to bym polemizował, do wsk kupiłem nową bydgoską i po parunastu kilometrach przejechanych oderwał się pręt wyjścia na kabel WN od rdzenia.


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - Wilq86 - 22-01-2020 09:28:01

Musiałeś mieć jakąś wadliwą, bo ja zakładałem taką chyba do 5 Rometów i wszystko działa jak należy. Jeszcze ani jedna taka cewka mi nie padła.


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - Mixol - 22-01-2020 15:49:30

(22-01-2020 09:28:01)Wilq86 napisał(a):  Musiałeś mieć jakąś wadliwą, bo ja zakładałem taką chyba do 5 Rometów i wszystko działa jak należy. Jeszcze ani jedna taka cewka mi nie padła.
Można prosić jakiś link z taką cewką, czy to ta ?
https://skuterdebica.hg.pl/produkt/cewka-zaplonowa-polska-5/
https://allegro.pl/oferta/cewka-zaplonowa-romet-motorynka-komar-ogar-polska-6781971468?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=NjI4ZDM1NmMtODc2Ni00NjhlLWE3YTctODg2NGQwZmI0MmZhAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=aaef2da2-fde9-4afb-ba9c-8e74914fa431


RE: Romet Ogar 205 1988r. - Drugie życie! - Wilq86 - 22-01-2020 16:35:16

Tak, to właśnie taka.