Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Nie żyje po wymianie kondensatora - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Problemy techniczne - Silnik, przeniesienie napędu (/forumdisplay.php?fid=221)
+--- Wątek: Nie żyje po wymianie kondensatora (/showthread.php?tid=44019)



Przygoda z chińskim kondensatorem - ARES - 09-06-2017 23:43:17

Cześć.Dzisiaj miałem przygodę z tajwańskim kondensatorem 3 km od założenia padł i czy to jest norma ?Na innym od kolegi chodzi ,a mam jeszcze drugi tajski kondensator i pytanie czy nie padnie,bo już dzisiaj pchałem 3 km w upał (panie moderatorze niech pan nie liczy punktów za ortografię bo mam problemy z pisaniem i dopa z polskiego)

Czy ten pierwszy kondensator mógł być niewypałem że po 3 km padł


RE: Przygoda z chińskim kondensatorem - darek23 - 10-06-2017 07:19:03

W dzisiejszych czasach kondensatory to straszna loteria wiec sie nie przejmuj. Niektore sa fabrycznie uszkodzone/wadliwe i nic z tym nie zrobisz. Powiem Ci ze ja na tajwanskim jezdze trzeci miesiac, poki co dziala, jednak zapasowy mam w schowku bo nigdy nie wiadomo. Jesli miales typowa chinszczyzne to i tak dobrze ze chcial chodzic. Ja po kupnie chinskiego nawet iskry nie mialem. Nie wiem jaka jest w nich roznica, moze ja trafilem teraz na dobry egzemplarz, jednak nic dziwnego nie ma w twojej przygodzie Smile.


RE: Przygoda z chińskim kondensatorem - verde 26 - 10-06-2017 09:50:33

Tak ,to mugl byc niewypal ja w wiesi 125 na Chinkakim kondęsatorze zrobilem juz 1700km


RE: Przygoda z chińskim kondensatorem - ARES - 10-06-2017 12:58:41

No cześć zepsułem sobie komarka założyłem drugi tajski kondensator i kaplica nawet się motor nie odezwał tak samo na poprzednim na którym chodził od kopa iskra niby jest ale kaplica nawet nie strzeli zapłon zaznaczałem .co się mogło zepsuć

Drugi kondensator zabił mi cewkę??iskra jest chyba zrobię 2 zapłon ceweczki są tylko platynek i kondzia niema.Załamałem się mogłem tego nie tykać bo pięknie paliło tylko kondzio nie mój


Nie żyje po wymianie kondensatora - ARES - 10-06-2017 13:10:21

No cześć właśnie zepsułem sobie komarka wymieniałem komdensator na inny bo nie był mój (chodził pięknie od kopa)i trup nawet nie strzelił ani odezwał się iskra jest taka jak była(kolor)nawet po przełożeniu na kondzio ,na którym silnik palił od kopa nie chce się odezwać dodam że magneto jakby ciężej chodzi.....załamany jestem Sad


RE: Nie żyje po wymianie kondensatora - Rafku - 10-06-2017 13:25:04

Świeca, kabel w/n a najpewniej to cewka powiedziała dziękuje i tyle, co tu drążyć temat

W tamten weekend mój 019 też podziękował - po wymianie świecy znów chodził, przejchałem 20km i znów nie chodzi - wymiana cewki zapłonowej załatwiła sprawę...


RE: Nie żyje po wymianie kondensatora - ARES - 10-06-2017 13:38:41

Potem wymienie cewkę tylko pytanie czy kondensator zabije cewkę przed wymianą palił od kopa ale nic potem zobaczę teraz burza jest


RE: Nie żyje po wymianie kondensatora - ARES - 10-06-2017 19:53:21

Witam wszystkich.problem rozwiązany wymieniłem kabel W N i motorek chodzi jak pszczółka.