Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Silnik, najmniej awaryjne ? - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Problemy techniczne - Silnik, przeniesienie napędu (/forumdisplay.php?fid=221)
+--- Wątek: Silnik, najmniej awaryjne ? (/showthread.php?tid=42597)

Strony: 1 2


Silnik, najmniej awaryjne ? - kacperszkudlarek - 05-01-2017 18:44:39

Jakie są najmniej awaryjne silniki polskiej produkcji do rometów Wink, Oczywiście tych starych Smile. Pytam się tak bo zawsze słyszę że S38 najlepszy, nie bo 023, nie bo najlepszy jest silnik 223 od jawy Smile. PS. Jak by był to zły dział to proszę przenieść Wink.


RE: Silnik, najmniej awaryjne ? - plusminus - 05-01-2017 18:58:03

Każdy ma swoje bolączki, każdy będzie się sprawował tak, jak o niego zadbasz. Te silniki mają już przynajmniej 30 lat i wiele przejechały, a to jak je ktoś kiedyś użytkował i remontował, tak teraz wychodzi. Zależy od egzemplarza.


RE: Silnik, najmniej awaryjne ? - Kanilox - 05-01-2017 19:06:24

Ja uważam że najlepszej jakości były te s38 na pedały, wtedy do produkcji używana wyższej jakości materiałów niż później.


RE: Silnik, najmniej awaryjne ? - Odrestaurator - 05-01-2017 19:20:39

Też uważam że najlepszy jest s38. Nie wiem natomiast jak z 027 bo nigdy takowego nie miałem.
A 223 to czeski a nie polski silnik.


RE: Silnik, najmniej awaryjne ? - kacperszkudlarek - 05-01-2017 19:24:57

Jak by co wiem że silnik 223 nie jest polski Wink, dopiero zauważyłem jak napisałem Confused.


RE: Silnik, najmniej awaryjne ? - Michał - 05-01-2017 20:29:30

Najlepszy jest ten, który jest nie dotykany przez polskich ''mechaników''-kowali.Jeśli był użytkowany przez osobę mającą podstawową kulturę techniczną, to każdy będzie trwały Smile.


RE: Silnik, najmniej awaryjne ? - Kanilox - 05-01-2017 21:11:28

(05-01-2017 20:29:30)Michał napisał(a):  Najlepszy jest ten, który jest nie dotykany przez polskich ''mechaników''-kowali.Jeśli był użytkowany przez osobę mającą podstawową kulturę techniczną, to każdy będzie trwały Smile.
No może poza 019



027 jest najmniej awaryjny jeśli chodzi o drobne usterki czyli problemy z zapłonem. Ale 027 14 000 i łożyska są do wymiany a wał nie wiele więcej wytrzymuje.


RE: Silnik, najmniej awaryjne ? - Odrestaurator - 05-01-2017 21:56:33

No i wał do 027 to teraz tylko regeneracja lub stare-nieużywane, bo nowych z tego co wiem ostatnio nie ma.
s38 ma też to do siebie że jest słabszy niż 023, co prawda dziesiąte konia mechanicznego ale to pewnie też wpływa na trwałość.


RE: Silnik, najmniej awaryjne ? - kacperszkudlarek - 05-01-2017 22:32:43

Nie wiem Undecided, nie znam się na tych silnikach ja tylko miałem do czynienia z silnikiem 023, słyszałem że właśnie silniki S38 są wytrzymałe, a jak by się zepsuł to z częśćmi to chyba większych problemów nie ma żeby dostać Wink.


RE: Silnik, najmniej awaryjne ? - bigos-98@wp.pl - 05-01-2017 22:35:44

k**wa kazdy polski silnik jest dobry z wyjątkiem 019 bo biegi się pier***iły


RE: Silnik, najmniej awaryjne ? - hvil - 05-01-2017 23:08:16

A ja mam pytanie z innej beczki...użytkownika "kowalskiego". Większość silników Rometa jest zamiennych. Chyba tylko poza Chartem?
Który z tych wszystkich pasujących silników, wszakże Ogar 205, komar, motorynka, mają zamienne silniki (POMIJAMY FASCYNACJĘ ORYGINAŁAMI), jest najżwawszy i przyprawia "Kowalskiego" o najprzyjemniejszy komfort jazdy. Nie mówię tu o katowaniu, ale o użytkowaniu normalnym?


RE: Silnik, najmniej awaryjne ? - bigos-98@wp.pl - 05-01-2017 23:12:41

no k**wa 019 ale psuje się w ch*j


RE: Silnik, najmniej awaryjne ? - hvil - 05-01-2017 23:49:16

wyjątkowo rzeczowa i poparta argumentami wypowiedź. Witki opadają....


RE: Silnik, najmniej awaryjne ? - nie_mientki - 06-01-2017 00:32:59

(05-01-2017 23:08:16)hvil napisał(a):  A ja mam pytanie z innej beczki...użytkownika "kowalskiego". Większość silników Rometa jest zamiennych. Chyba tylko poza Chartem?
Który z tych wszystkich pasujących silników, wszakże Ogar 205, komar, motorynka, mają zamienne silniki (POMIJAMY FASCYNACJĘ ORYGINAŁAMI), jest najżwawszy i przyprawia "Kowalskiego" o najprzyjemniejszy komfort jazdy. Nie mówię tu o katowaniu, ale o użytkowaniu normalnym?

S38 wydaje się najlepiej wykonany i pancerny.

019 najżwawszy i największy komfort, zawsze to jeden bieg więcej do jazdy choćby po polnej dróżce. Tyle że to nie jest silnik do katowania.


RE: Silnik, najmniej awaryjne ? - Odrestaurator - 06-01-2017 00:44:43

Potwierdzam, 019 najżwawszy ale delikatny, biegi no trzeba się nauczyć wrzucać,
s38 fajny, nie ma problemów z automatem biegów, lepsze materiały jeszcze, nieco słabszy ale można zastosować np. inny wydech
w 023, 017, s38 nie nadają się do przede wszystkim do tuningów (czyli te wszystkie dowierty, okienka, spawaki) bo między biegiem 1 i 2 jest za duża dziura przez co silnik dostaje zamuła.
Inna sytuacja jest w 019, tu można się pobawić w podkręcanie natomiast najczęściej sypie się wtedy skrzynia...
027, s38 wypadają najlepiej
No nie ma co ukrywać te silniki nigdy nie były najlepsze roll... coś kosztem czegoś. Co zamontujesz będzie dobre, gdybym ja wybierał Rometa, (poza Chartem i Ogarem 200, kadet automat itd) na takim na którym mógłbym w miarę polegać wybrałbym Komara 2350. Jak na razie jestem ze swojego zadowolony... zobaczymy co będzie dalej...