+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Trudne sprawy (/forumdisplay.php?fid=206)
+--- Wątek: Mieliście już jakieś przygody z policją? (/showthread.php?tid=40553)
Strony: 1 2
Mieliście już jakieś przygody z policją? - kuba255 - 20-06-2016 15:01:21
Tak jak w temacie , opowiedzcie coś więcej o swoich wyprawach i moje pytanie czy warto uciekać (WSK 125)???
RE: Mieliście już jakieś przygody z policją? - nie_mientki - 20-06-2016 15:24:07
Miałem kiedyś niesamowita przygodę z policją.
Umówiłem się z kumplami na pizzę. Dość późno już było, ale nie tak żeby już knajpy zamykali. Na start piwko, potem oczywiście żarcie. Pamiętam jakąś taką ostrą wzięliśmy i dużą, chyba nawet największą jaka była (60 centymetrów). W międzyczasie kolejne piwka (oj, paliło dziadostwo). No i tak zrobiło się późno, to pożegnaliśmy się, jakaś gadka i każdy do domu.
Aha, miało być o policji. Wydaje mi się że jeden z kumpli musiał wracać koło posterunku policji, bo wiem gdzie on mieszka i miał po drodze.
RE: Mieliście już jakieś przygody z policją? - Ziomek Edek - 20-06-2016 16:36:55
Tak warto uciekać wsk, policjanci na triumphah na pewno Cb nie złapią.
RE: Mieliście już jakieś przygody z policją? - Błażej - 20-06-2016 17:51:29
Ja nawet byłem w uwaga pirat, ale samochodem wiec się nie liczy
RE: Mieliście już jakieś przygody z policją? - Semmao - 20-06-2016 18:00:18
Ja miałem przygodę z policją, ale była krótka, nie przyjeli mnie do służby, bo mam zdolności przywódcze i prawie się nie stresuję w sytuacjachw, w których człowiek powinien. To pewnie przez sporty ekstremalne....
RE: Mieliście już jakieś przygody z policją? - raterro - 20-06-2016 20:11:43
(20-06-2016 17:51:29)Błażej napisał(a): Ja nawet byłem w uwaga pirat, ale samochodem wiec się nie liczy
Podzielisz się który odcinek i która minuta?
RE: Mieliście już jakieś przygody z policją? - Mironzpomorza - 20-06-2016 20:19:31
Ja miałem raz, jak skończyłem motorynkę to chciałem sobie pojeździć i tak jeździłem 0 21 aż tu nagle zgasła obok mojego domu, i tak sobie ją pcham aż tu nagle patrze jadą to ja próbowałem za drzewo się chować, lae mnie zobaczyli i zacząłem z jednym rozmawiać o mojej motorynce a drugi mnie spisywał. Później mnie alkomatem mierzyli, pytali się dokumenty, i tak z nimi 30 minut przegadałem. Ale mandatu nie dostałem.
RE: Mieliście już jakieś przygody z policją? - kuba255 - 20-06-2016 20:36:34
Ja mam koło siebie żwirownię a raczej to co z niej zostało więc też tak myślę że wsk to pełny wygar i jakoś dam radę.
RE: Mieliście już jakieś przygody z policją? - Petronas - 20-06-2016 21:55:34
Ja o mały włos "pincet" nie dostałem
Jade jade do szkoły jeszcze, patrze a tyu misie, cyk .. > Ni stąd ni zowąd lizak
Matka pracuje?
-
Ojciec gdzie robi ?
-
Gdzie jedziesz?
- Do szkoły
Żebym Cię więcej nie widział
A druga sytuacja to tylko spisali, sprawdzili czy nie kradziony i można było jechać dalej
RE: Mieliście już jakieś przygody z policją? - Błażej - 20-06-2016 23:57:28
(20-06-2016 20:11:43)raterro napisał(a):(20-06-2016 17:51:29)Błażej napisał(a): Ja nawet byłem w uwaga pirat, ale samochodem wiec się nie liczy
Podzielisz się który odcinek i która minuta?
Jak Ty dużo chciałbys wiedzieć
RE: Mieliście już jakieś przygody z policją? - nie_mientki - 21-06-2016 09:14:23
https://www.youtube.com/watch?v=ARPtO__oEv8
RE: Mieliście już jakieś przygody z policją? - jurek_j - 21-06-2016 18:04:39
Miałem w niedzielę
.Jechałem dużym fiatem pod górę i rozmawiałem jednocześnie przez telefon z Semmao. Potem skończyłem rozmowę, jechałem dalej prosto, już nie pod górę. 500m dalej stali. I mierzyli na mnie i mojego fiata suszarką! I myślałem że już wyciągną lizaka, ale o dziwo nie zauważyli że nieco wczesniej na blacie miałem 8 dych.
Taka to była moja przygoda z mili.... znaczy się policją.
RE: Mieliście już jakieś przygody z policją? - DominiX - 28-06-2016 19:26:16
Staliśmy sobie kiedyś motorkami przy przejściu dla pieszych niedaleko stacji kolejowej (przejście pod torami) i nagle podjeżdża radiowóz, z dwiema kobietami któe od razu wołały dokumenty nie podając powodu kontroli ani sie nie legitymując, z racji, że kumpel nie miał prawa jazdy ani dokumentów przy sobie to nie chciałem mu pogarszać sytuacji i nie kłóciłem się z tymi "sukami" za bardzo
Ale gdybym był sam to byłbym tak samo chamski w stosunku do nich co oni do mnie, bo to że policjant to nie znaczy że od razu jakiś Bóg czy coś że może wszystko EDIT: Mówiąc bycie chamskim miałem na myśli to, że nie dosyć, że sie nie przedstawiły i nie podały powodu kontroli (a powinny) to na dodatek nie miłosiernie się darły na nas.
RE: Mieliście już jakieś przygody z policją? - Duduś - 28-06-2016 22:42:49
A co z kumplem? Mandacik?
Jak miałem 9 lat to jechałem maluchem obok mojego domu (wiejska asfaltówka, nic specjalnego) z tatą się przejechać, a tu z zakrętu jadą, spanikowałem i się pod kierownice chowałem.
Na szczęście kazali się tylko z tatą zamienić.
RE: Mieliście już jakieś przygody z policją? - BartuS - 29-06-2016 13:33:25
Ja miałem taką przygodę. Dwa lata temu pojechałem sobie na pola ogarkiem bez kasku. Mam do polnych dróg z 200 metrów, ale muszę przejechać przez główną drogę. Wracam patrze z prawej policja jedzie jeszcze nie dojechałem, patrzę przejechali. Ucieszony jadę dalej patrzę zawracają coś tam pomarudził kierowco bombowca gdzie masz kask i kazał pojechać do domu po kask. Miałem szczęście