Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Romet Ogar 200 by komarinho - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Romet Ogar 200 by komarinho (/showthread.php?tid=34309)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23


RE: Romet Ogar 200 by komarinho - Petronas - 08-07-2016 23:27:02

A za co ten czujnik odpowiada? Smile


RE: Romet Ogar 200 by komarinho - Arexu17 - 08-07-2016 23:59:48

Wielkie dzięki Big Grin Big Grin A pytanko jak chodzą lagi to gumy nie przeszkadzają czujnikowi? I wszystko liczy dobrze?


RE: Romet Ogar 200 by komarinho - komarinho - 17-07-2016 21:53:15

Gumy nie ruszają się po goleniach w trakcie pracy zawieszenie.. Także wszystko gra Wink

Ogar wierny i bezawaryjny. W ostatnich 2,5 tygodnia zrobił prawie 1000 km. Ostatnio dokręciłem głowice, i to to okazało się przyczyną strzelania jak z kapiszonów przy odpalaniu na zimnym silniku. I zrobiłem tak z 500 km. Motorower służy mi na co dzień, wozi mnie i drugą połówkę. Wiernie i wytrwale. No i pomaga w remoncie MZ Smile

Wpadła też ciężka do zdobycia oryginalna przelotka na osłonę filtra powietrza :F














RE: Romet Ogar 200 by komarinho - loren13 - 17-07-2016 23:24:10

ja bym go robił


RE: Romet Ogar 200 by komarinho - Kolo4x4 - 17-07-2016 23:38:18

W nim nie ma nic do roboty..


RE: Romet Ogar 200 by komarinho - komarinho - 18-07-2016 15:07:59

Kedra dzien wczrsniej mi się rozkleila i nie miałem czasu tego założyć a hamulec tam bo w dwie osoby jeżdżę Wink


RE: Romet Ogar 200 by komarinho - komarinho - 01-08-2016 16:06:14

Cóż, w kwestii ogara pasuje się coś odezwać Big Grin 2 dni temu minął miesiąc od zamontowania elektronicznego licznika i... w ten jeden miesiąc ogar nabił 1700 km. Dużo prawda? Smile A co najlepsze, to że całkowicie bezawaryjnie i w dużej mierze w dwie osoby. Niedlugo minie także rok od remontu silnika i muszę powiedzieć że nigdy nie będę żałował kasy zainwestowanej w to przedsięwzięcie, bo z zdwojoną siłą mi się to wraca. Mam bezawaryjny, bezproblemowy i jak najbardziej pewny motorower, na który mogę siadać i jechać tam, gdzie akurat potrzebuje. Nigdy nie boję się że coś się zrypie. Po prostu jest ideolo. Big Grin Ogar pomaga przy remoncie MZ, wozi mnie w dwie osoby do Barto5050, gdzie ogarniamy części przed lakierowaniem do MZ... ogólnie pięknie. Ostatnio nawet zawiozłem nim pół Mz'tki do piaskowania, ogar załadowany po burty.. Tylko zdjęcia zapomniałem zrobić Tongue

Mam parę innych za to. Łapcie :F








Ale mam inne... Łapcie Big Grin


RE: Romet Ogar 200 by komarinho - Kolo4x4 - 01-08-2016 18:27:34

Myślę, że jak MZ będzie w jeżdżącym stanie to ogara nie odłożysz na bok ? Big Grin


RE: Romet Ogar 200 by komarinho - komarinho - 02-08-2016 01:39:49

no co Ty Tongue Co najwyżej będzie miał tylko trochę więcej odpoczynku Tongue Dziś wpadło 114 km, zawoziłem części z MZ do ocynku Wink


RE: Romet Ogar 200 by komarinho - komarinho - 10-08-2016 20:09:38

Miałem ostatnio problemy w ogarze, bo przy obciążeniu na otworzonej przepustnicy coś przerywał. Po paru próbach winowajcą okazały się dwie szpilki cylindra, które były uszkodzone. Potem, po wymianie, w niedzielę wpadła ładna wycieczka w Bieszczady, by odwiedzić moją dziewczynę w pracy. Przy okazji zaliczyło się Solinę Wink

Od niedzieli jest już prawie 400 km Smile
























RE: Romet Ogar 200 by komarinho - komarinho - 05-09-2016 16:20:13

Dla ogara to już końcówka sezonu, bo jutro wyjeżdżam, wracam pod koniec września i od razu jadę na studia do Krakowa . Może będę miał jeszcze parę ostatnich dni września na jakąś słoneczną przejażdżkę. Generalnie sezon ten był dla niego bardzo intensywny, nie będę się rozpisywał, ale dzielnie zrobił od połowy lipca niemalże 3500 km, a od początku sezonu około 5000. To całkiem sporo jak na motorower. Nigdy mnie nie zawiódł i ani razu się nie zepsuł - był moim niezawodnym środkiem transportu i gdyby nie on, to wiele rzeczy nie byłbym w stanie zrobić. Po prostu woził mnie jak głupi Smile Jestem zadowolony z niego i ten sezon będę wspominał przez lata. Wiele się działo, wiele wycieczek wpadło i w końcu mnóstwo kilometrów. W tym sezonie udało mi się na nim zrobić wielką pętlę Bieszczadzką i zwiedzić każdy zakątek oddalony o +/- 100 km od mojego domu. Niedawno poprawiłem lakier na osłonie filtra i bagażniku. Wczoraj wpadła ostatnia w tym sezonie prawdopodobnie już wycieczka w 2 osoby. Znów dzielnie i prężnie szedł przed siebie. A to przecież tylko Romet... Big Grin Włożyłem w niego trochę serca i z bezużytecznego grata stał się moim bohaterem Wink




RE: Romet Ogar 200 by komarinho - rafi555 - 05-09-2016 17:16:23

gdzie to taka czysta rzeka płynie


RE: Romet Ogar 200 by komarinho - komarinho - 05-09-2016 17:28:43

Osława. Wysoczany, Podkarpacie


RE: Romet Ogar 200 by komarinho - Rafku - 05-09-2016 17:51:56

No ja to może aż takich przebiegów nie zrobiłem we wakacje, ale poważnie - zero awarii?


Jaki masz przerywacz? Bo mój po 500km się skończył (ten ebonit na młoteczku się starł)


RE: Romet Ogar 200 by komarinho - adam50t1 - 05-09-2016 19:35:20

(05-09-2016 16:20:13)komarinho napisał(a):  Dla ogara to już końcówka sezonu, bo jutro wyjeżdżam, wracam pod koniec września i od razu jadę na studia do Krakowa . Może będę miał jeszcze parę ostatnich dni września na jakąś słoneczną przejażdżkę. Generalnie sezon ten był dla niego bardzo intensywny, nie będę się rozpisywał, ale dzielnie zrobił od połowy lipca niemalże 3500 km, a od początku sezonu około 5000. To całkiem sporo jak na motorower. Nigdy mnie nie zawiódł i ani razu się nie zepsuł - był moim niezawodnym środkiem transportu i gdyby nie on, to wiele rzeczy nie byłbym w stanie zrobić. Po prostu woził mnie jak głupi Smile Jestem zadowolony z niego i ten sezon będę wspominał przez lata. Wiele się działo, wiele wycieczek wpadło i w końcu mnóstwo kilometrów. W tym sezonie udało mi się na nim zrobić wielką pętlę Bieszczadzką i zwiedzić każdy zakątek oddalony o +/- 100 km od mojego domu. Niedawno poprawiłem lakier na osłonie filtra i bagażniku. Wczoraj wpadła ostatnia w tym sezonie prawdopodobnie już wycieczka w 2 osoby. Znów dzielnie i prężnie szedł przed siebie. A to przecież tylko Romet... Big Grin Włożyłem w niego trochę serca i z bezużytecznego grata stał się moim bohaterem Wink


To jest piękne...
Naprawdę niezłe. Cool