+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. (/showthread.php?tid=34126)
RE: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - KeiSangi - 25-04-2016 17:40:34
kupa złomu- potwierdzam.
wygląda tak bo nie myję a lakier jest stary i stał w stodole,
rejestrację mam normalnie zdjętą żeby mili sąsiedzi nie zgłaszali,
palenie gumy robię możliwie nieobciążające silnika bo na stópki stawiam, wbijam 2 i puszczam sprzęgło minimalnie dociskając tylne koło stopką dla pasażera. W sumie trwało to jakieś 15 sekund.
a palę dlatego że na tej oponie ktoś sobie ładnie koło zablokował i w jednym miejscu nie ma bieżnika.
teraz walczę ze sprzęgłem i z uszczelnieniem wydechu.
No i jeszcze taka sprawa że jak na 3 mocniej dogazuję to go muli, jak odpuszczę to przyspiesza. Dziwne, mieszankę wzbogacałem już, dyszę wymieniałem.
RE: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - Latos - 25-04-2016 19:36:30
Kompresja odpowiednia? Nie bierze żadnego lewego? Próbowałeś zmieniać świecę?
A wydech sobie uszczelnij tak jak quake to powinno dać radę
RE: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - KeiSangi - 25-04-2016 21:11:10
kompresja raczej dobra jest, lewe.. no jak zasłonię wejście od powietrza to momentalnie gaśnie więc tak niby powinno być, świecy w sumie nie sprawdzałem.
ja jeszcze podejrzewam filtr powietrza.
RE: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - Latos - 25-04-2016 21:40:46
Popsikaj dezodorantem w okolice króćca i gaźnika, na przewód od powietrza - jak wskoczy na obroty to bierze lewe. Tak sie ogólnie dzieje jak mieszanka jest za uboga
RE: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - KeiSangi - 26-04-2016 00:41:43
Oo rację masz popróbuję dzięki
RE: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - Dawid.xD - 26-04-2016 20:32:53
Ignaś, ale weź mu kostkę na tył załóż
RE: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - KeiSangi - 26-04-2016 21:07:34
świetny pomysł.
RE: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - Rafku - 28-04-2016 00:04:25
(25-04-2016 17:40:34)KeiSangi napisał(a): palenie gumy robię możliwie nieobciążające silnika bo na stópki stawiam,
Może nie obciążające dla silnika, za to konkretnie obciążające dla ogranicznika centralnych stopek, bo jestem pewien, że to właśnie od siadania na złom, który stoi na stopkach centralnych ten ogranicznik się wybija, wygina, pęka...
A totalne zabójstwo dla tego wynalazku to stawianie złoma na stopki centralne poprzez zapieranie się, i pchanie całego moto do tyłu (żeby postawić na stopki).
RE: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - KeiSangi - 28-04-2016 08:05:11
@1.
Nie siadam przecież.
@2. Inaczej się nie da, stópki mam już raczej wygięte, więc się staram nie pogarszać.
Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - KeiSangi - 19-07-2016 10:48:04
To może taka mała aktualizacja, przy katowaniu wyleciały mi dwie ostatnie przegrody z wydechu, jedną zauważyłem a drugą nie no i dorobię końcówkę z butelki póki jej nie dostanę.
RE: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - KeiSangi - 13-10-2016 22:41:10
a no to tego, nawet to jeździ, całkiem pierdzi mimo katowania.
RE: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - KeiSangi - 23-10-2016 19:20:06
zadziwia mnie to, rzegocze kwiczy i rzęzi jakby miało się rozpaść, kopci jak parowóz czasami, biegi same wchodzą ale dzielnie jeździ, jakby był ruski
RE: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - klejsangi - 25-03-2017 14:18:35
siema, jeździ
RE: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - Romeciarz552 - 25-03-2017 17:54:25
(11-04-2015 21:43:05)raterro napisał(a):Ja mam 14 lat 150 wzrostu i 40 kg(11-04-2015 21:35:44)KeiSangi napisał(a):(11-04-2015 21:34:22)Ogarowiec223 napisał(a): Nareszcie kupiłeś pogratulować sięgacz do ziemi nogami ?
Sięgasz*
Sięgam bez problemu i nawet wyładowałem z samochodu. Ale na stopki sam nie postawię
Ooo to cienki jesteś, ja w twoim wieku mojego (156kg bez paliwa, kluczy, itp) dawałem radę postawić
I bez problemu jeżdzę i stawiam ogara/kadeta Ogar 200 87r. Kadet lux 86r. 
RE: Ogar 200 "suzuki tsx" KeiSangi. - Dziadek - 26-03-2017 00:29:17
O rany..... Przebrnąłem przez ten wątek. Bo z reguły w wolnym czasie lubię nadrabiać zaległości na forum. Muszę przyznać, że wątek jest ciężki do odbioru. Nie ze wzgląd na nieudolne próby napraw. Chłopak jest młody, nie zna się, trochę sobie zaśmieszkuje, ale przynajmniej próbuje. Ta cała fala hejtu na niego po prostu zbędna. Przeleccie sobie cały temat nie zbyt przyjemnie to się czyta.
Do autora umyj tego ogara raz a porządnie tłumaczenia typu, stał w stodole bla bla bla potem się dziwisz, że ci nie chce odpalić skoro jest zasyfiony od ziemi.
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka